–
„Determinacja, świeżość, energia” – tymi trzema słowami prezes Michał Matwiejczyk podsumowuje obecny kierunek PIAP-u: – Chcemy, żeby członkowie widzieli, że przynależność do organizacji nie tylko ma sens, ale się po prostu opłaca.
Zmiany widać już teraz. Jesienią PIAP inauguruje nową formułę konferencyjno-networkingową – PIAP Connect & Knowledge, która odbędzie się 18 września podczas Festiwalu Marketingu. To wydarzenie ma być punktem zwrotnym, momentem symbolicznego „nowego otwarcia”. Jak podkreśla Monika Witt: – To coś znacznie więcej niż konferencja. To przestrzeń spotkań, rozmów i wspólnego działania. Chcemy budować środowisko, które naprawdę się wspiera.
Zarząd PIAP-u stawia na konkrety: edukację, networking, promocję branży i lobbing. – Działamy konkretnie – budujemy wartość, nie stoimy w miejscu – mówi Michał Matwiejczyk. – Naszym celem jest pokazać marketerom, że gadżety promocyjne nadal są skutecznym narzędziem komunikacji – również w digitalu.
PIAP coraz aktywniej zabiera głos nie tylko w środowisku branżowym, ale również na zewnątrz – mówi o potencjale branży, promuje jej możliwości w mediach, angażuje się w działania edukacyjne. Powstają też nowe narzędzia, które mają dawać członkom PIAP-u realne wsparcie, od możliwości prezentacji na wydarzeniach, przez sesje networkingowe, po działania lobbingowe. Co ważne, jak podkreśla Andrzej Klimek, członek zarządu PIAP, organizowane przez Izbę wydarzenia są otwarte również dla firm spoza wąskiego grona marketingu. Celem jest stworzenie przestrzeni do integracji różnych środowisk, wymiany doświadczeń i budowania relacji międzybranżowych – bo tylko w dialogu rodzą się realne zmiany.
– Obecna wolna od podatku kwota upominku reklamowego w Polsce jest naprawdę śmiesznie niska w porównaniu do krajów zachodnich. Chcemy to zmienić – podkreśla Maciej Maćkowiak. – Liczymy na to, że za rok nasi członkowie nie tylko dostrzegą zmianę jakościową, ale i konkretne efekty naszej pracy.
Nowe otwarcie PIAP-u to także nowy sposób myślenia o przynależności do organizacji. – PIAP to nie tylko logotypy firm umieszczone na stronie internetowej czy na ściance do zdjęć. To ludzie – zaangażowani, otwarci, chcący mieć wpływ – mówi Monika Witt. – Budujemy przestrzeń do rozmowy o przyszłości naszej branży.
Dla Kamila Kalickiego siłą PIAP-u jest połączenie trzech filarów: wiedzy, współpracy i promocji. – Tworzymy realną wartość – od lokalnych targów PIAP Connect, przez szkolenia i warsztaty, aż po promocję firm członkowskich w mediach. Ale największym zasobem są ludzie – to dzięki nim PIAP naprawdę działa.
To wspólnota, która – jak mówi Andrzej Klimek – zapewnia „stały dopływ klientów, którzy wiedzą, czego potrzebują” i „branżową wiedzę, która realnie wspiera rozwój biznesu”.
PIAP nie ukrywa swoich ambicji. Nowy zarząd chce, by za rok organizacja była postrzegana jako aktywny, wiarygodny i potrzebny partner dla całej branży reklamowej – i to nie tylko w Polsce. Trwają prace nad rozszerzeniem kontaktów międzynarodowych i budowaniem pozycji członków PIAP-u na zagranicznych rynkach.
– Chcemy, żeby PIAP był symbolem jakości, zaangażowania i nowoczesnego podejścia do biznesu – podsumowuje członek zarządu Zbigniew Grzeszczuk. – Naszą rolą jest dbanie o dobrostan członków i reprezentowanie ich interesów. I to właśnie robimy.
PIAP działa. Konkretne działania, prawdziwa współpraca i nowa energia – to początek nowego rozdziału w historii.
Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine. Do wglądu online TUTAJ.