Spotkali się i wymienili opiniami. Reprezentanci dwóch gigantów z branży odzieżowej. O tym, dlaczego warto reklamować się na outdoorze, wadach reklamy zewnętrznej oraz ostatnich kampaniach z Markiem Małyszko z Reserved i Adamem Ambrożym z firmy Big Star rozmawia Karolina Liberka
Karolina Liberka: Dlaczego reklamują się Państwo na outdoorze?
Adam Ambroży (Big Star ): Przede wszystkim dla celów wizerunkowych, uważamy że ta forma jest dobrze dobrana do naszej grupy docelowej.
Marek Małyszko (Reserved): To najlepszy sposób na zaprezentowanie kolekcji brandu odzieżowego. To również świetny sposób na dotarcie do grupy docelowej naszych marek.
KL: Jaki widzą Państwo potencjał w reklamie zewnętrznej?
Adam Ambroży: Moim zdaniem potencjał jest bardzo duży, tym niemniej z powodów budżetowych oraz ograniczeń merytorycznych pozostajemy w tyle za Europą.
Marek Małyszko: Mimo dużego szumu informacyjnego i natłoku tablic, niestandardowych formatów i innego typu reklam – dobrze zaplanowana kampania na outdoorze cały czas może być zauważalna i przynieść wymierne efekty dla firmy lub marki która jest promowana. Niewątpliwie jednak przydałoby się uporządkowanie tego rynku.
KL: A czy według Państwa outdoor ma jakieś wady?
Adam Ambroży: Metody pomiaru skuteczności outdooru są dyskusyjne. Handlowcy, z którymi się stykamy mają stosunkowo niewielką, a na pewno niewystarczającą wiedzę, często również poziom obsługi pozostawia wiele do życzenia.
Marek Małyszko: Dużo brzydkich, nieestetycznych nośników stawianych w
najdziwniejszych miejscach, co powoduje że reklama jest niewidoczna a miasta robią się coraz brzydsze. Efekt może być odwrotny od założonego.
KL: Czy w Państwa kampaniach outdoor jest mediów uzupełniającym czy podstawowym?
Adam Ambroży: W naszym przypadku jest to medium podstawowe.
Marek Małyszko: Był medium podstawowym, jednak prasa a w przyszłości TV będą mediami równie ważnymi lub dominującymi.
KL: Jak planują Państwo zakupy nośników – samodzielnie czy za pośrednictwem domu mediowego?
Marek Małyszko: Od tego roku media kupuje dla nas Universal McCann.
Adam Ambroży: My natomiast planujemy nasze działania samodzielnie.
KL: Jakie widzą Państwo różnice między zakupem mediów za pośrednictwem domu mediowego a samodzielnym?
Adam Ambroży: Moim zdaniem niższe koszty, w zamian za to mniejszą wygodę. Co do jakości ciężko się wypowiadać, nie korzystaliśmy z domu mediowego.
Marek Małyszko: Trudno mi jeszcze mówić o różnicach, współpracujemy od miesiąca.
KL: Jaki był motyw Państwa ostatniej kampania na nośnikach reklamy zewnętrznej?
Adam Ambroży: Ostatnia nasza kampania opierała się na zdjęciach kolekcyjnych – Big Star Live Collection.
Marek Małyszko: Nasza kampania prezentowała kolekcje jesień/zima 2006.
KL: Jaki miała ona charakter?
Adam Ambroży: – Była to kampania wizerunkowa.
Marek Małyszko: Kampania o charakterze Lifestylowy, casualowe. Kolekcja jesień/zima 2006.
KL: Jaki był jej główny cel?
Marek Małyszko: Ukazanie Reserved jako marki casualowej, miejskiej. Moda na co dzień w najlepszym wydaniu.
Adam Ambroży: Nasza miała poinformować o nowej kolekcji w świetle działań zmierzających do zmiany wizerunku marki od 2006 roku.
KL: Jakie działania wchodziły w skład kampanii? Czy oprócz kampanii zewnętrznej wykorzystane zostały również inne kanały dotarcia do grupy docelowej?
Adam Ambroży: Tak, wykorzystaliśmy prasę oraz Internet a także materiały POS.
Marek Małyszko: W kampanii wykorzystaliśmy prasę, grafiki w salonach, POS.
KL: Czy materiały kreacyjne do swoich kampanii wybierają Państwo sami czy są one tworzone przez Agencje reklamowe?
Adam Ambroży: Nasze layouty tworzymy samodzielnie.
Marek Małyszko: Podobnie jest u nas tworzy je dział kreacji w LPP.
KL: Wykorzystują Państwo outdoor najczęściej do kampanii sezonowych, wizerunkowych czy prezentacji nowych produktów?
Marek Małyszko: Najczęściej kampanie wizerunkowe – kolekcja wiosna, jesień, zima.
Adam Ambroży: Wykorzystujemy je zarówno do sezonowych, wizerunkowych jak i nowych produktów.
KL: Według badań CBOS co 5 Polak nie ogląda reklam TV czy według Państwa outdoor może być alternatywą dla kampanii TV?
Adam Ambroży: Może być, w zależności od branży (zgodnie z zasadą: jak, gdzie, w jaki sposób) i celu, w TV można budować zasięg.
Marek Małyszko: Zdecydowanie tak. Populacja miejska jest zapracowana, większość czasu spędza w drodze z/do pracy, uczelni. Naszą grupę docelową najłatwiej „łapać” właśnie w miejscach sprzedaży, na ulicy, w korkach.
KL: W jakim kierunku powinien zmierzać polska reklama zewnętrzna?
Marek Małyszko: Niestandardowe formy (w Pradze można zauważyć citylighty gdzie można umieścić np. cały set odzieżowy wewnątrz) – efekt jest dużo ciekawszy niż na tradycyjnym citylighcie. Również niestandardowe formy reklamy z zachowaniem estetycznych rozwiązań mogą być kierunkiem dla outdooru w przyszłości.
Adam Ambroży: Większy wybór nośników, wymiana starych typów na nowe, prowadzenie programów edukacyjnych dla klientów.
KL:Jak oceniają Państwo ofertę rodzimych firm outdoorowych?
Marek Małyszko: Bardzo różnorodna, raczej zmierzająca w dobrym kierunku. Niestety cały czas należy uważać na umiejętny dobór nośników, najlepiej osobiście objeżdżając lokalizacje. Niestety często się zdarza, że oferowane nośniki znacznie lepiej wyglądają na zdjęciu niż w rzeczywistości.
Adam Ambroży: Ok., pozytywnie, że wciąż się rozwija – przykładem są sieci dedykowane oraz nowe nośniki typu superscroll.
KL: Często firmy odzieżowe korzystają z dużego formatu: zarówno ostatnie kampanie Royal Collection jak i Mustanga odbywała się na tym formacie? Jak Panowie myślą skąd taki wybór?
Marek Małyszko: Aby wyróżnić się spośród innych form reklamy. Aby wzmocnić przekaz, ukazać siłę marki.
Adam Ambroży: Nie będę się wypowiadał za konkurencję;-)
KL: Kampania outdoorowa którą najbardziej zapadła Państwu w pamięci zarówno na rynku polskim jak i zagranicznym?
Adam Ambroży: Było ich wiele – m.in.Adidas w czasie mistrzostw świata w Niemczech, Heyah w Polsce.
KL: Czy posiadają Państwo ulubione nośniki outdoorowe?
Marek Małyszko: Nasz ulubiony – 6×3 oraz niestandardowe wielkie formaty budujące wizerunek.
Adam Ambroży: Oczywiście – wielki format.
KL: Czy korzystali Państwo z sieci dedykowanych i czy są one pomocne w planowaniu outdooru?
Marek Małyszko: Jest to ciekawe rozwiązanie, niewątpliwie pomocne planerom. Warto z niego skorzystać, gdy jesteśmy pewni, że grupa docelowa reklamowanego produktu zetknie się z nośnikiem.
Adam Ambroży: Nie korzystaliśmy, dopiero zaczynamy się interesować tematem.
KL: Jak według Państwa powinna wyglądać idealna kreacja na outdoorze?
Marek Małyszko: Połączenie pięknego obrazu, czytelnego komunikatu. Idealna kreacja przyciąga wzrok, nie nudzi przy kolejnym zetknięciu. Klient ma ochotę oglądać taką reklamę i utożsamia się z reklamowanym produktem.
Adam Ambroży: Czytelna i wpasowująca się w otoczenie, tak aby klimat marki odpowiadał otoczeniu i nośnikowi.
KL: Co według Państwa decyduje o powodzeniu kampanii na outdoorze?
Marek Małyszko: Wypadkowa: dobór nośników + kreacja + adekwatność przekazu do czynników zew (pogoda, pora roku, architektura, otoczenie itd.)
Adam Ambroży: Duży zasięg – wystarczająca ilość tablic, ciekawy layout dopasowany do nośnika, nośnik zgodny z pozycjonowanie marki, czasem elementy niestandardowe; im ciekawiej i mniej typowo tym lepiej.
Dziękuje za rozmowę
Karolina Liberka