Praca powstała ze względu na wzrost liczby samobójstw w społeczeństwie technologicznym w jakim obecnie żyjemy. Rozkład kultury a co za tym idzie atomizacja oraz anomia życia społecznego przyczynia się co roku do śmierci w aktach samobójczych około miliona osób. Ponadto, jak wynika z danych WHO – każdego dnia conajmniej 10 000 osób na całym świecie próbuje targnąć na swoje życie. W Gdańsku pojawił się billboard, który ma zwrócić uwagę na problem samobójstw. Autorem tego wielkoformatowego apelu jest Jakub Chańko. – Chciałbym aby moja praca przyczyniła się do publicznej debaty na temat patologicznej i seksistowskiej treści przemycanej codziennie do naszych głów poprzez reklamy i przekaz medialny, oraz doprowadziła zakazania tego typu treści – nie tyle jako cenzury, co profilaktyki przeciwdziałania zachowaniom destrukcyjnym i autodestrukcyjnym – mówi Jakub Chańko.
Plakat został namalowany ręcznie, przy użyciu pędzla oraz wykorzystania techniki szablonowej. Niedługo po powieszeniu na nośniku gdyńskiego klubu ucho, pojawiły się nieśmiałe sugestie jakoby nawiązywał treścią swojego przekazu do reklamy kosmetyków z borysem szycem. – Chciałbym temu zaprzeczyć – mówi autor – Osoba namalowana na billboardzie jest postacią fikcyjną, zaś wszelkie podobieństwo, bądź zbieżności z przekazem reklamowym są czysto przypadkowe.
Jest to pierwszy tego typu projekt wielkoformatowy Jakuba Chańko. Jak deklaruje autor bezpośrednią inspiracją do stworzenia plakatu, byly dla niego prace anonimowego artysty-anarchisty Abramowskiego, do których starał się nawiązać stylem, zastosowaną techniką malarską oraz bezpośrednim przekazu.