Logo

Marketing MIX

V-Line, zwany też „Duchem Reklamy”

Firma Sign System działająca w obszarze najnowszych technologii reklamowych wprowadza na rynek swoje najświeższe odkrycie – nośnik V-Line, zwany też „Duchem Reklamy”.

V-Line to produkt, o którym mówi się długo po tym jak się go zobaczy. Niepozorny z wyglądu, w istocie jest cienkim paskiem diod LED, które świecą w stronę obserwatora. Magia zaczyna się, gdy przechodzień przestaje interesować się samym świecącym paskiem i zaczyna się rozglądać dookoła. Przed oczami pojawia się obraz przedstawiający przekaz reklamowy. V-Line generuje migające światło o tak dobranej częstotliwości, aby mijające go oko na ułamek sekundy zostało naświetlone kolumnami pikseli składającymi się na obraz. Dzięki temu wzrok przez chwilę widzi w powietrzu to co chcemy mu przekazać.

V-Line działa najskuteczniej z rozpoznawalnymi logotypami, takimi, które są już zakodowane w naszej świadomości. Dzięki temu idealnie sprawdzi się w kampaniach wzmacniających. „Narzędzie niesie za sobą także potencjał dla kampanii teaserowych, gdzie często na początku pojawia się samo logo, bądź inny motyw przewodni, który dopiero po czasie zostaje nacechowany właściwym insight’em”, tłumaczy Daniel Skutela – Sign System Managing Director.

V-Line nie jest zwyczajnym nośnikiem reklamy, odwołuje się jednocześnie do ludzkiej świadomości jak i podświadomości wzbudzając ciekawość i ekscytację. „Nośnik sam w sobie jest niesłychanie efektowny, jednak spotkanie z V-Line dopiero inicjuje echo jakie wywoła kampania z jego zastosowaniem. Efekt ducha reklamy dostrzeżony przez jednego odbiorcę trafi na usta kolejnych dziesięciu. Każdy będzie chciał zobaczyć to na własne oczy! Myślę, że za rok 2012 w kategorii marketingu szeptanego mogą posypać się nagrody dla naszych przyszłych Klientów” – dodaje Karolina Skutela – New Business Manager.

V-Line występuje w czterech rozmiarach – listwy emitujące mierzą od 38cm do 152cm wysokości generując obraz o powierzchni od 0,5m2 do nawet od 4m2. Dlatego „ … zastosowanie V-Line może być bardzo szerokie – od regałów sklepowych poprzez kluby i eventy aż po szeroko pojęty ambient i outdoor. Granicą zastosowania urządzenia jest wyłącznie ludzka wyobraźnia. Fajnie byłoby pewnego dnia zobaczyć osobę wychodzącą z kina, po obejrzeniu horroru, która zahacza wzrokiem o V-Line zaprogramowany na postać np. Freddiego Kruegera!” – komentuje z uśmiechem Michał Piotrowiak – Client Service Director i firmie Sign System.