Nate Adams wygrał drugi w historii przystanek Red Bull X-Fighters rozegrany w Polsce. Największa na świecie rywalizacja freestyle motocrossowa zawitała tym razem na Stadion Miejski w Poznaniu. Polscy fani musieli czekać trzy lata, aby 6 sierpnia móc ponownie kibicować czołowym zawodnikom FMX. 35 000 osób śledziło finałowy pojedynek, w którym Nate Adams pokonał Dany’ego Torresa. Było to osiemnaste podium Amerykanina w dziesięcioletniej historii zawodów. Trzecie miejsce wywalczył Japończyk Eigo Sato.
Do zbudowania FMX-owego toru na płycie poznańskiego Stadionu Miejskiego wykorzystano aż 440 ciężarówek ziemi, z której powstały przeszkody umożliwiające najdłuższe i najwyższe skoki w historii tegorocznej serii. Największa rampa pozwalała 12 najlepszym zawodnikom FMX świata na oddawanie 36 metrowych skoków osiągających wysokość do 15 metrów!
W przejazdach finałowych problemy z pokonaniem tak dużych dystansów miał nawet dwukrotny mistrz Światowej Serii Red Bull X-Fighters – Amerykanin, Nate Adams. "W trakcie lotu wykonujemy triki, dlatego koordynacja przy tak dużych odległościach jest bardzo ważna” powiedział na konferencji prasowej triumfator z Poznania. „Podczas ostatniego skoku mój motocykl obrócił się zbyt mocno i wylądowałem tylko na przednim kole. Na szczęście udało mi się opanować sytuację i dzięki temu pokonałem Torresa." Hiszpan zapowiedział, że w trakcie finałowego pojedynku w Australii nie zamierza oddać łatwo walki o mistrzowski tytuł. „Nie byłem w pełni zadowolony ze swoich przejazdów i miejsca, które zająłem. Dlatego teraz będę trenował jeszcze mocniej, by zdobyć upragniony tytuł” powiedział Torres po zakończeniu rywalizacji.
Było to trzecie zwycięstwo Adamsa w tym sezonie. Obecnie ma on 365 punktów i tym samym wyprzedza Torresa o 40 punktów w klasyfikacji generalnej. Zawody w Poznaniu zakończyły się pechowo dla trzeciego pretendenta do mistrzostwa. Norweg Andre Villa zakończył swój udział w tegorocznej serii, łamiąc nogę w trakcie sesji kwalifikacyjnej. Poznański przystanek Red Bull X-Fighters miał być powrotem do rywalizacji dla Mata Rebeaud, ale przyjechał do Polski o kulach i musiał zrezygnować ze startu w zawodach. Z powodu niedawnych kontuzji w Poznaniu zabrakło też trzech reprezentantów Australii: Rabbiego Madisona, Blake’a Williama i Josha Sheehana.
Decydująca bitwa o tytuł mistrza Światowej Serii Red Bull X-Fighter 2011 rozegra się 17 września w Sydney. Australia po raz pierwszy w historii będzie gospodarzem tych największych zawodów freestyle motocross.