Ministerstwo Finansów po wprowadzeniu limitów kwotowych na przekazywanie prezentów o małej wartości planuje podjąć kolejne kroki mocno uderzające w branżę artykułów promocyjnych, wprowadzając od 01.04.2013 roku opodatkowanie podatkiem VAT przekazywanie ulotek czy katalogów reklamowych. Polska Izba Artykułów Reklamowych, jako reprezentant branży zapowiada podjęcie wszelkich działań zmierzających do zahamowania procesu wprowadzenia kolejnych ,niekorzystnych dla całej branży zmian. PIAP zwrócił się do Dyrektora Departamentu Podatku od Towarów i Usług Pana Tomasza Tratkiewicza z prośbą o wyjaśnienie i interpretację tego zagadnienia, zaznaczając jednocześnie, iż są to kolejne niekorzystne zmiany, uderzające nie tylko w branżę artykułów promocyjnych, ale również w firmy różnych sektorów gospodarki. Katalogi , ulotki i inne materiały drukowane są w dalszym ciągu ważnym narzędziem prezentacji oferty handlowej każdej funkcjonującej na rynku firmy. Wprowadzenie opodatkowania przekazywania katalogów reklamowych podatkiem od towarów i usług może spowodować spadek zainteresowania tymi narzędziami prezentacji oferty handlowej, a tym samym przyczynić się do zmniejszenia obrotów danej firmy, co również wiąże się ze zmniejszeniem wpływów do budżetu Państwa.
– Temat katalogów firmowych, broszur przekazywanych pracownikom na cele osobiste jest kolejnym prawnym niedoprecyzowaniem, które dotyka polskich przedsiębiorców. Katalogi – które są podstawową formą prezentowania oferty handlowej i narzędziem pracy, wydawane są w nakładach potrzebnych dla profilu i specyfiki firmy. Budżety reklamowe planowane są z wyprzedzeniem i ….. realizowane konsekwentnie. Wiadomo, że im większy nakład wydawnictwa, tym niższa cena jednostkowa. I jak możemy mówić o równości podmiotów gospodarczych, jeżeli katalogi ofertowe dużych sieci, produkowane w ilościach kontenerowych mają cenę kilkaset procent niższą od cen katalogu producenta, który ma na terenie Polski tylko 50 odbiorców? Zaznaczyć należy, ze te niższe nakłady to nasze polskie firmy. W jaki sposób rozliczać i jak definiować „broszury reklamowe” ? Czy dokumenty przekazywane pracownikom każdej firmy w ciągu roku (informacje, materiały szkoleniowe BHP, raporty roczne i inne) winny być sumowane do sumy 100 złotych? Czy interpretacja będzie dotyczyła również olbrzymiej ilości katalogów, materiałów informacyjnych i wydawnictw produkowanych przez nasze ministerstwa? Brak jasności prawnej pozwala na różne interpretacje, hamuje rozwój firm – którym odbiera się prawo do zarządzania budżetem reklamowym, a w sumie – ogranicza rozwój gospodarki i wpływy do budżetu. Nie tak nas uczono w uczelniach ekonomicznych. Pamiętam niechlubną interpretację przepisów finansowych z około 1995 roku, gdzie niektóre urzędy skarbowe traktowały wizytówki firmowe jako …….. reklamę i tak tez nakazywały kwalifikować ten wydatek. Wycofano się z takiej interpretacji w sposób cichy. Historia zatacza koło i zagarnęła w swoje tryby katalogi handlowe. Szkoda, ze jako przedsiębiorcy czynnie uczestniczymy w tym wydarzeniu, opłacając je. Niejasność prawa jest poniekąd polską specjalnością, szkoda, ze uderza bezpośrednio w każdego przedsiębiorcę i obywatela – mówi Iwona Dulińska Prezes Polskiej Izby Artykułów Promocyjnych.
– Wprowadzenie opodatkowania katalogów, przyniesie dostawcom dodatkowe, olbrzymie koszty, które w konsekwencji muszą być przeniesione na odbiorcę. Już teraz katalogi są drogie, teraz będą jeszcze droższe o 23%!! Takie opodatkowanie może przynieść bardzo niedobre skutki. Dlaczego? Ponieważ w branży tzw. gadżetów reklamowych, katalogi czyli drukowana wersja oferty handlowej, pomimo szybkiego rozwoju elektronicznych narzędzi, nadal stanowią jeśli nie jedyną, to z pewnością podstawową możliwość komunikacji dostawcy z odbiorcami. Katalog jest podstawowym narzędziem umożliwiającym sprzedaż gadżetów reklamowych, a dziś już nikt nie wątpi, że gadżety wspomagają sprzedaż produktów i usług wszystkich branż gospodarki! Ten przepis ograniczy możliwość prezentowania i sprzedaży oferty artykułów reklamowych na rynku. Można sobie zadać pytanie: Czego spodziewa się fiskus ograniczając możliwość sprzedaży tysiącom małych firm? Z pewnością, nie może się spodziewać zwiększonych wpływów do budżetu! – mówi Jolanta Kempa, Wiceprezes Inspirion Polska sp. z o.o., Członek Założyciel PIAP.
– Plany Ministerstwa Finansów uważam za sprzeczne z zasadami wolnego rynku. Służą wyłącznie pozyskaniu dodatkowych środków do budżetu państwa, by sfinansować kolejne przywileje dla grup uprzywilejowanych. Nałożenie podatku VAT na ulotki i katalogi reklamowe będzie szkodliwe nie tylko dla naszej branży, ale dla całej gospodarki. Katalogi są niezwykle ważnym narzędziem wspierającym sprzedaż i marketing – jeśli ich cena wzrośnie, przestaną być atrakcyjnym sposobem dotarcia do potencjalnych nabywców. W konsekwencji może to oznaczać zmniejszenie obrotów firm, a na tym budżet państwa na pewno nie skorzysta. Jestem zdumiony, że rząd myśli tak krótkowzrocznie, a „eksperci” Ministerstwa Finansów nie analizują tego, jaki wpływ ma dana decyzja na rynek marketingu i promocji. Czy ktoś w ogóle zauważył, ile osób z naszej branży już straciło pracę, bo klienci musieli obciąć swoje budżety na upominki reklamowe?- Jakub Wlazło Prezes RITF advnet Polska Sp.z o.o.