Na kadłubach samolotów A380 przedstawione zostały niektóre z gatunków dzikich zwierząt będących ofiarami kłusowników oraz nielegalnego handlu dziką fauną. Pierwszy „zwierzęcy” samolot A380 poleciał do Londynu, a drugi odleci na Mauritius. Po co to wszystko? By zademonstrować wsparcie dla organizacji United for Wildlife, która skupia światowe fundacje walczące z nielegalnym handlem dzikimi zwierzętami.
Na kadłubie każdej maszyny widnieje inny projekt przedstawiający zwierzęta, którym grozi wyginięcie. Na pierwszym samolocie umieszczono naklejki pokazujące sześć gatunków zagrożonych, a na drugim – nosorożce i słonie.
Celem tej akcji jest zwiększenie społecznej świadomości w tym zakresie oraz przekazanie informacji o potrzebie natychmiastowego działania.
– W wyniku wzrostu nielegalnego handlu fauną, wiele zwierząt, a w szczególności słonie afrykańskie, nosorożce, tygrysy i łuskowce, znalazło się w niebezpieczeństwie. Kryzys kłusowniczy jest już problemem globalnym i musimy próbować go zatrzymać, zanim będzie za późno – mówi Tim Clark, prezes linii Emirates.
Linie Emirates współpracują również z międzynarodowymi organizacjami w celu szkolenia pracowników obsługi naziemnej i cargo w zakresie wykrywania nielegalnie przewożonych produktów i procedury związanej z postępowaniem w takich przypadkach.
Wymagane dokumenty do przewozu niektórych produktów pochodzących od dzikich zwierząt są często fałszowane, dlatego linie Emirates podjęły decyzję o zakazie przewozu trofeów myśliwskich.
[galeria=”1″]
Poznaj fakty dotyczące zagrożeń dla dzikiej przyrody wywoływanych przez kłusownictwo i nielegalny handel:
Źródło: www.national-geographic.pl
KL