Logo

Marketing MIX

Przedświąteczna gorączka zakupowa?

Raczej: kolejny punkt kulminacyjny kwartalnej fali! Tak kupują Polacy w IV kwartale 2016 r. Świąteczne zakupy dotychczas kojarzyły nam się z gorączkowym poszukiwaniem prezentów “na ostatnią chwilę” i długimi kolejkami w sklepach. Jednak w czasach, gdy już połowa z nas kupuje w Internecie, ten stereotyp powoli odchodzi w zapomnienie. Dzięki e-handlowi świąteczny szczyt zakupowy przypomina raczej falę z kilkoma punktami kulminacyjnymi. Potwierdzają to zarówno branżowe raporty, jak i e-sprzedawcy, którzy zostali poproszeni o komentarz przez NeoClick.io.

Polski konsument: pesymista, ale tylko w słowach

Jak wynika z badania Deloitte (do pobrania stąd) przeprowadzonego na polskich konsumentach pod koniec października, drastycznie wzrosła liczba osób, które negatywnie oceniają obecny stan gospodarki i jej perspektywy na przyszłość. Mimo to średni budżet świąteczny polskiego gospodarstwa na rok 2016 wzrósł o 5% – najwięcej w Europie. Na zakupy świąteczne wydamy 1123 zł, z czego 40% wykorzystamy w Internecie – i jest to kolejna statystyka udowadniająca, że zakupy internetowe prężnie się w Polsce rozwijają. Tylko w Niemczech relacja kanałów offline: online prezentuje się korzystniej dla tego drugiego.

Na prezenty wydamy 489 zł (średnia dla całego gospodarstwa domowego). Tylko ⅓ Polaków zaczeka z zakupami do ostatniej chwili. Aż 23% zrobiło to w listopadzie, a kolejne 40% zakończy zakupy w połowie grudnia. Niemała w tym zasługa trendów, które płyną do nas z Zachodu. Według Criteo w USA aż 41% klientów zaczyna poszukiwania świątecznych prezentów przed 1 listopada. Wszystko wskazuje na to, że tak samo zachowuje się spora część polskich konsumentów.

W październiku wyraźnie rośnie ilość wizyt, przeglądanych stron i zaangażowanie użytkowników, natomiast nie przekłada się to współmiernie na przychody. Odwiedzający przeglądają ofertę i planują już świąteczne zakupy, natomiast same decyzje zakupowe odkładają na późniejmówi Paweł Paszkowski, Dyrektor E-Commerce w bdsklep.pl. –Ilość transakcji rośnie nawet kilkukrotnie w drugiej części listopada i ten trend trwa prawie do połowy grudnia. W tym okresie generowanych jest ponad 50% obrotów całego kwartału.

Podobnymi obserwacjami dzieli się Paweł Malkowski, CMO i współzałożyciel sklepu swiezopalona.pl: – Z każdym rokiem coraz więcej klientów decyduje się na zakupy prezentowe przed sezonem. Wielu z naszych klientów wybiera paczki już w październiku. Widzimy to po produktach, które zaczynają się sprzedawać (koszyk świąteczny jest zupełnie inny) i po wybieraniu opcji pakowania na prezent. Największy ruch przypada w grudniu, ale poprzedzony jest dwoma zrywami. Pierwszym z nich jest Black Friday, a drugim Dzień Darmowej Dostawy.

Koniec listopada kusi promocjami

Amerykańskie zwyczaje zakupowe dobrze przyjmują się w Polsce. Wg Google liczba wyszukiwania fraz takich jak Czarny Piątek, Cyber Monday i Dni Darmowej Dostawy wzrosły w tym roku kolejno o: 200, 125 i 52 procent. A wraz z nimi ilość osób, które skusiły się na promocje.

Wielu klientów wykorzystało do zrobienia świątecznych prezentów okazje rabatowe i promocyjne związane z wydarzeniami, które miały miejsce pod koniec listopada. Wartość koszyka [w tym okresie] zwiększyła się o ok. 50%. Częściej też były wybierane opcje dostawy i płatności, które pozwalają zachować niespodziankę – pobranie, odbiór w paczkomacie lub w punkcie – mówi Małgorzata Gromadowska, właścicielka sklepu ulubionabielizna.pl.

Jednak listopadowe promocje nie służą tylko rozładowaniu ruchu, który do tej pory kumulował się w grudniu. Czarne Piątki i Cybernetyczne Poniedziałki przyciągają do e-sklepów także nowych konsumentów. – Widzimy napływ nowych klientów w dniach wydarzeń promujących handel, a jednocześnie wzrost sprzedaży nienotowany wcześniej. Istotne jest, żeby przy okazji wydarzeń tego rodzaju promocje były autentyczne, co zwiększa zaufanie konsumentów nie tylko do samych eventów, ale przede wszystkim do sklepu biorącego udział w takiej akcji – twierdzi Iza Sobolewska, kierownik ds. sprzedaży w superkoszyk.pl.

Na to, jak na tle atrakcyjnych promocji związanych z Black Friday i Cyber Monday zmieniła się rola Dni Darmowej Dostawy zwraca uwagę Piotr Baranowski, Business Development Director w sklepie naszezoo.pl: – Dzień Darmowej Dostawy to w większości bardzo małe zamówienia o wartości kilkudziesięciu złotych I rzadko kiedy mają coś wspólnego ze świątecznymi prezentami. Brak bariery kosztowej związanej z dostawą jest silnym impulsem do tego żeby “spróbować” zakupów w Internecie.

Co znajdziemy pod choinką w 2016 r.?

O ile w 2015 r. najczęściej kupowanym prezentem były książki, w 2016 r. na czoło stawki wysunęły się kosmetyki i perfumy. Po raz pierwszy w czołowej dziesiątce raportu Deloitte znalazła się odzież sportowa, co potwierdza, że coraz więcej Polaków chce prowadzić zdrowszy tryb życia. Tradycyjnie popularne są gry komputerowe, płyty CD, ubrania, biżuteria i zegarki.

Jednak największym tegorocznym hitem zakupowym okazują się słodycze, które uplasowały się na 2. pozycji wśród prezentów dla dorosłych i po raz pierwszy w badaniach Deloitte zajęły 1. miejsce wśród prezentów dla nastolatków w wieku 12-18 lat. Ciekawym trendem w tym segmencie rynku dzieli się Andrzej Świderski, Dyrektor Zarządzający w e-torty.pl: – W okresie przedświątecznym zauważamy wzmożoną aktywność klientów z zagranicy. Polacy mieszkający poza krajem zamawiają swoim bliskim słodkości. To bardzo miły gest.” Ze względów praktycznych w branży cukierniczej, dostawa większości zakupów realizowana jest maksymalnie na kilka dni przed świętami. – Klienci zamawiają zarówno tradycyjne wypieki (by oszczędzić czas potrzebny na samodzielne pieczenie), jak i fantazyjne torty z cukrowymi gwiazdorami i pięknymi, klimatycznymi ozdobami w celu podkreślenia atmosfery Świąt – dodaje Świderski.

W nowy rok wkroczymy “na bogato”

Jak podkreślili wszyscy rozmówcy NeoClick, świąteczna fala zakupowa tylko na chwilę opada 24 grudnia, by już pod koniec świąt ponownie narastać i wejść w nowy rok. W niektórych e-sklepach sprzedaż w styczniu przekracza nawet grudniowe wyniki. Przyczyną może być fakt, że wielu Polaków pod choinką znajduje także koperty z pieniędzmi i karty podarunkowe.

– Możemy powiedzieć, że już w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia klienci wracają do nas na zakupy. Korzystamy też na tym, że sklepy tradycyjne są wtedy zamknięte, a część ludzi – powiem to pół żartem, pół serio – jest już chyba znużona rodzinnymi biesiadami przy stole – przyznaje  Wojciech Tomaszewski, Dyrektor ds. Marketingu i E-Commerce w Answear.com. I dodaje: – Tak naprawdę możemy odpocząć przez chwilę dopiero w lutym.

Nie da się zatem ukryć, że Internet nas zmienił. – Polski konsument coraz chętniej korzysta z wygody, jaką dają mu zakupy internetowe i przedłuża zakupowe szaleństwo, korzystając z ofert i promocji, jakimi rozpieszczają go e-sklepy – komentuje Maciej Padjas, CMO i współzałożyciel NeoClick.

Nikogo więc zapewne nie zdziwi, że rok 2017 r. zapowiada się pod względem zakupowego ruchu internetowego jeszcze ciekawiej. Tego z pewnością życzyliby sobie zarówno konsumenci, jak i e-sprzedawcy.

AUTOR TEKSTU: Przemysław Kornaś

MW