O dekadzie działalności w branży tekstyliów reklamowych, największych wyzwaniach na rynku, a także wspieraniu polskiego sportu opowiadają: prezes dr Mariusz Szeib oraz dyrektor zarządzający Tomasz Barudin z TEXET Poland.
To już 23 lata na polskim rynku – w 1994 roku została założona firma Seika, w 2007 roku weszła w struktury New Wave Group i od tej pory znana jest jako TEXET Poland. Jak wyglądały początki działalności?
Firma Seika została założona w 1994 przez Mariusza Szeib, obecnego prezesa zarządu Texet Poland. Powstała po to, aby zająć się dystrybucją produktów firmy Fruit of the Loom. Lata 90. ubiegłego wieku obfitowały w dużą podaż taniej i kolorowej odzieży „no name” z Dalekiego Wschodu, o modnym wyglądzie. Ich jakość była jednak niska.
Amerykańska marka Fruit of the Loom była jedną z pierwszych, która podbiła serca młodych Polaków. Reklama na kanale muzycznym MTV odegrała tu ogromną rolę. Zachęceni tym sukcesem, rozszerzyliśmy ofertę o kolejną, tym razem francuską markę odzieżową dla nastolatek – NAF NAF. Dystrybucja odzieży promocyjnej przez Seikę pojawiła się właściwie przy okazji sprzedaży detalicznej. T-shirty, bluzy i polary Fruit of the Loom, dzięki prostemu i uniwersalnemu krojowi, idealnie nadawały się jako materiał do promocji. Znakowanie logiem firmowym bardzo popularne w Europie Zachodniej, a właściwie nieznane wówczas w Polsce, wkrótce znalazło zastosowanie także w naszym kraju. Wiele firm postanowiło nie tylko w ten sposób oznaczyć ubiór swoich pracowników, ale także używać odzieży ze swoim znakiem firmowym do promocji i programów lojalnościowych.
Pod koniec lat 90., w małych odstępach czasu, nastąpiły istotne dla firmy Seika zdarzenia. Fruit of the Loom zrezygnował w Europie ze współpracy z wyłącznymi dystrybutorami, otworzył rynek odzieży promocyjnej na dowolną ilość dealerów, bez względu na ich volumen sprzedaży. W tym samym czasie, New Wave Group zaproponował firmie Seika wyłączną dystrybucję odzieży marki Harvest i Printer. Była ona istotnie droższa od odzieży FOL, ale oferta była też dużo szersza, a jakość zdecydowanie wyższa. Alians firmy Seika z NWG zaowocował decyzją o budowaniu nowego segmentu premium na rynku odzieży promocyjnej. Sprzedaż produktów James Harvest i Printer rosła tak dynamicznie, że nawet dla zarządów obu firm jej rozmiar stanowił miłe zaskoczenie. Początkowo Seika była jednym z trzech dystrybutorów produktów JHS i PAW. Widząc jednak jej sukcesy w sprzedaży, zarząd New Wave Group w 2002 r. zaproponował firmie Seika wieloletni, wyłączny kontrakt dystrybucji na terytorium Polski. W 2005 r. do firmy, jako dyrektor ds. sprzedaży i marketingu dołączył Tomasz Barudin. Doświadczenia nabyte w koncernach takich jak Intersnack Poland czy Kraft Foods znalazło tu szerokie zastosowanie. Wspólnie wraz z Działem Handlowym, sukcesywnie tworzyliśmy milowy krok w dystrybucji wysokiej jakości odzieży promocyjnej na polskim rynku. Kluczową była decyzja o dystrybucji wyłącznie za pośrednictwem agencji reklamowych i pośredników. Był to model już obowiązujący w innych firmach NWG działających w Europie Zachodniej.
Poprzez sprzedaż części udziałów szwedzkiemu koncernowi New Wave Group, w 2007 r. Seika weszła w struktury grupy i zmieniła nazwę na Texet Poland. Równocześnie w Polsce powstał magazyn produktów Harvest i Printer. Zmianie uległa także polityka cenowa. Wkrótce nastąpiło również rozszerzenie dystrybucji o kolejne marki: Sagaform, Lord Nelson/DJ oraz Pro Job. Marka Harvest stała się najbardziej rozpoznawaną marką wysokiej jakości odzieży w kanale B2B w Polsce.
Jak zmieniła się Państwa firma i rynek artykułów promocyjnych przez te 10 lat?
Odzież promocyjna i biznesowa ma ponad 20-letnią historię na rynku polskim. Ten okres można śmiało podzielić na dwie części: do 2008 roku i po nim. Początki rynku to przede wszystkim popyt na produkty „basic” głównie T-shirt, bluza, polar. Przed kryzysem 2009 roku klienci finalni mieli „lżejszą rękę” w wydatkach marketingowych, a co za tym idzie, w zakupach artykułów promocyjnych w tym odzieży. Po 2008 roku rynek stał się bardziej czuły na cenę. Udział Internetu, w tym wyszukiwarek takich jak Google, spowodował większy wachlarz możliwości znalezienia lepszej ceny, a to wpłynęło znacząco na marże dystrybutorów i pośredników. Texet Poland konsekwentnie promował odzież wysokiej jakości poprzez działania wspierające dla marek Harvest oraz DAD. Rozwój marki Printer w średnim i ekonomicznym segmencie cenowym wpłynął znacząco na rozbudowanie nowej oferty dla naszych klientów w ciągu ostatnich 4 lat. W 2017 roku możemy śmiało powiedzieć, że Texet dostarcza kompleksową ofertę, począwszy od produktów ekonomicznych poprzez średnią półkę skończywszy na produktach premium.
Okładka najnowszego katalogu marki Harvest
Co było największym wyzwaniem jakie musieliście podjąć?
Pierwsze wyzwanie, brzmiące obecnie trywialnie, wówczas jednak wcale nie aż tak oczywiste, to przekonanie, że w ogóle istnieje w Polsce rynek odzieży promocyjnej. Chodzi tutaj nie tylko o ten mundurowy dla wojska, policji czy pracowników kolei ale także o odzież dla setek tysięcy firm, którym zależy na tym jak prezentują się ich pracownicy. Przekonanie, że ten „sales force”, który ma logo swojej firmy na piersi czy na ramieniu, będzie bardziej wydajny i przekonujący dla klienta, nie było wówczas powszechne. Trzeba było prowadzić na tym rynku coś w rodzaju edukacji. Drugim wyzwaniem było przekonanie naszego zespołu pracowników, a następnie w ślad za nimi firm finalnych, o zaletach wykorzystania mocnej marki do wzbogacenia Oferty Wartości. Tezy te, pozytywnie zweryfikowanie w praktyce przez wiele renomowanych firm światowych, doskonale ilustrują główny przekaz informacyjny Texet Poland: „Harvest – adds profile to your business”. Dobre firmy powinny zwracać uwagę na to, z jaką marką się wiążą i jakich produktów używają, aby podtrzymać, a następnie skutecznie wesprzeć swój wizerunek. Wyzwaniami były też lata 2009 i 2013, kiedy to niezależnie od poziomu oferty i aktywności sprzedażowej, kryzys, przywleczony czy to zza Oceanu, czy z Grecji skutecznie zainfekował polskie przedsiębiorstwa, paraliżując ich działy marketingowe.
Jak wygląda prowadzenie szwedzkiej marki w Polsce? Czy strategia komunikacji i marketingu jest zbieżna z działaniami globalnymi, czy tworzona stricte pod rynek polski?
Odzież reklamowa Harvest była jedną z pierwszych marek z segmentu premium oferujących pełną i kompleksową kolekcję. Od samego początku przekaz marketingowy był jasny: wysokiej jakości odzież promocyjna, szeroka oferta, możliwość dobierania poszczególnych elementów garderoby biznesowej. Szwedzki akcent miał duży wpływ na podkreślenie w komunikacji takich elementów jak: jakość oraz design. Texet Poland korzysta z globalnej strategii dla oferowanych marek z koncernu New Wave Group, mamy wspólny katalog i politykę cenową. Lokalnie natomiast rozwijamy nasze pomysły promocyjne, które są dostosowane do rynku lokalnego. Śmiało można powiedzieć, że marki Harvest i Printer są najbardziej rozpoznawane na rynku B2B.
Jak zmieniał się prezentowany asortyment i Wasze portfolio produktowe na przestrzeni tej dekady?
Tak jak wspominamy powyżej, nasz start z produktami koncernu New Wave Group zaczął się od dystrybucji marki Harvest w segmencie premium. Rynek jest dynamiczny, potrzeby klientów się zmieniają, a my razem z nimi. W ostatnich 4 latach w firmie Texet stworzono dwie rewolucyjne linie produktów z segmentu średniej i ekonomicznej ceny. Marki takie jak Printer Essential oraz Red Flag oferują dobrej jakości odzież z zachowaniem ponadczasowego wzornictwa Harvest przy bardzo korzystnej cenie. Harvest cały czas oferuje szeroki wachlarz odzieży premium, a segment, który rozwija się najbardziej dynamicznie to koszule i odzież biznesowa.
Stawiacie na eksport. Texet Poland to już nie tylko „Poland”, też Ukraina, Rosja, Litwa, Łotwa, Czechy, Słowacja, Rumunia czy Bułgaria. Jak działacie na tych rynkach. Co jest kluczowe w prowadzeniu biznesu właśnie w tych krajach? Jakie działania tam podejmujecie?
Jedna z zasad marketingu mówi: sprawdzaj się lokalnie i wtedy działaj globalnie. Podejmując decyzje o ekspansji na inne kraje musieliśmy być pewni, że nasze praktyki są sprawdzone na rynku lokalnym. Marka Harvest ma już ugruntowaną pozycję w Europie Zachodniej oraz w Polsce. Te skumulowane doświadczenia, skala sprzedaży oraz zaufanie do marki pomogły we wprowadzeniu produktów przez niezależnych dystrybutorów w Centralnej i Wschodniej Europie. Konsekwentna praca z naszymi dystrybutorami, szkolenia, wspólne targi oraz eventy zaowocowały dynamicznym rozwojem w wybranych krajach.
Texet Poland od 2010 roku wspiera team rajdowy Tomasza Kuchara
Angażujecie się w sponsoring sportowy. Od 2010 roku wspieracie team rajdowy Tomasza Kuchara, a od 3 lat współpracujcie również z Polskim Związkiem Żeglarskim i Akademią Kusznierewicza. Dlaczego zdecydowaliście się akurat na działania z tymi sportowcami i jak je oceniacie?
Zawsze przyświecała nam idea, że nie sprzedajemy tylko odzieży promocyjnej. Od samego początku pozycjonowaliśmy bardzo jasno dla klientów nasze marki. Wejście w marketing sportowy oraz współpraca z takimi sportowcami jak Tomasz Kuchar ugruntowała naszą pozycję na rynku jako „brand”. Następnym strategicznym krokiem było wprowadzenie w 2013 roku odzieży sportowo-żeglarskiej D.A.D. Współpraca z Polskim Związkiem Żeglarskim oraz sponsoring kadry przeniósł naszą markę na wysoki poziom postrzegania oraz zwiększył zaufanie do produktów i wysokiej jakości. Klientom finalnym dużo łatwiej jest zaufać marce, którą wspierają konkretne działania marketingowe oraz znane osoby.
Plany na kolejną dekadę?
Kochamy to, co robimy. Wszyscy w naszej firmie nie mamy wątpliwości, że dzięki konsekwentnej pracy i zdobytemu zaufaniu naszych klientów, udało nam się dobrze przepracować te 10 lat i ubrać około 20 tys. firm. Ich sukces wizerunkowy jest naszym sukcesem. W najbliższej przyszłości konsekwentnie będziemy rozwijać nasze marki o nowe produkty, dbać o dobry serwis dla naszych klientów lokalnych i eksportowych aby w ramach naszej strategii wspierać ich jeszcze lepiej. Nasze naczelne hasło to – „add profile to your business”- wspieranie efektywnie dobrych marek naszą ofertą.
Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko
Artykuł ukazał się OOH magazine nr 1/2017. Pobierz wersję online TUTAJ.