O tym, że systematyczne dążenie do doskonałości i stały rozwój to sposób na sukces – mówi Grzegorz Piech, właściciel drukarni wielkoformatowej PK Media.
Zaczynaliście jako niewielka agencja reklamowa, jakich wiele w Białej Podlaskiej. Nie baliście się, że konkurencja szybko Was wyeliminuje?
Właściwie zaczynaliśmy jako niewielkie wydawnictwo bezpłatnej gazety reklamowej Affish, w której mieszkańcy powiatu bialskiego mogli zamieszczać własne ogłoszenia i odnaleźć interesujące ich oferty lokalnych firm. Stworzyliśmy ją od podstaw. Mimo że nie wymagała ogromnych nakładów finansowych ani zatrudnienia sztabu profesjonalnych grafików, okres jej wydawania był dla nas czasem wzmożonej pracy i dużego wysiłku. Staraliśmy się, aby każdy z 30 tysięcy wydrukowanych egzemplarzy dwutygodnika trafił bezpośrednio do rąk mieszkańców miast: Biała Podlaska, Terespol, Międzyrzec Podlaski i okolic. Wspominamy ten czas wyjątkowo pozytywnie, bo dzięki pracy, jaką włożyliśmy w powstanie gazety, mogliśmy dokładniej poznać rynek i zaplanować dalsze inwestycje. Duża baza stałych klientów pozwoliła nam na rozszerzenie oferty o druk wielkoformatowy.
Zrezygnowaliście z prowadzenia gazety, żeby zająć się działalnością produkcyjną. Co było powodem tej decyzji?
Prowadzenie gazety oraz agencji reklamowej wymagało od nas nie tylko doświadczenia w branży reklamowej, ale i wiedzy i umiejętności handlowych. W dużej mierze działalność tego typu opiera się na pozyskiwaniu klientów i utrzymywaniu z nimi stałych kontaktów. W czasie prowadzenia działalności agencji reklamowej napotykaliśmy dużo problemów związanych z uzyskaniem końcowego produktu od naszych pośredników w jakości i w czasie zadowalającym zarówno nas, jak i naszych odbiorców. Utwierdziło mnie to w konieczności posiadania własnych drukarek. Mimo że baza naszych klientów systematyczne rosła, wciąż byliśmy tylko pośrednikami między nimi a podwykonawcami. Chcieliśmy uprościć ten proces i jednocześnie wykonywać usługi na najwyższym poziomie, ale w możliwie najkrótszym czasie. Tylko kontrola produktu na każdym etapie jego powstawania daje gwarancję jakości i to było naszym celem.
PK Media istnieje od 2010 roku, a już stała się prężnie działającą firmą. Co Was wyróżnia na tle innych firm z branży?
Siłą PK Media są specjaliści, których zatrudniamy, a o których nie jest łatwo w małym mieście. Ale nawet najlepiej wykwalifikowana kadra, bez stałych inwestycji w coraz nowsze rozwiązania technologiczne, pionierskie oprogramowanie czy maszyny, nie daje pełnej możliwości rozwoju. Dlatego nieustannie staramy się doskonalić; poszerzać wiedzę z naszej branży, a także inwestować w nowe maszyny. Różnorodność proponowanych przez nas produktów minimalizuje ryzyko zaszufladkowania jak i skutki sezonowości.
Oprócz standardowych usług, szybko wkroczyliście na rynek z innymi innowacyjnymi projektami, jak np. druk na szkle. Skąd czerpiecie pomysły?
Obserwujemy na rynku zarówno nowe trendy, jak i nowoczesne maszyny dające ogromny wachlarz nowych możliwości produkcyjnych, a co za tym idzie, wyjścia poza ramy standardowej drukarni wielkoformatowej. Ostatni rok w PK Media to zakup wielkoformatowej drukarki UV oraz testowanie i wdrażanie gamy gotowych produktów z dziedziny aranżacji wnętrz. Niemal rok zajęło nam opracowanie i przygotowanie w pełni zadowalających produktów z dziedziny wykończenia wnętrz oraz spełniających bardzo wysoko postawione wymagania. Na rynku ogólnopolskim jest wiele produktów podobnych do tych, jakie proponujemy, ale my postawiliśmy sobie za cel, aby nasze były jak najwyższej jakości. Tak więc inspiracją dla nas jest ciągła dbałość o szczegóły i chęć rozwoju.
Niedawno zakupiona drukarka UV, jako nielicznym w regionie, pozwala Wam na bezpośrednie wykonywanie nietypowych zamówień. Co możecie dzisiaj zaoferować swoim klientom?
Drukarka UV to nasz najnowszy nabytek. Zakup ten przypieczętował obecność PK Media w branży wykończenia wnętrz. Jednak już przed jej zakupem rozwinęliśmy się w wielu innych, specjalistycznych dziedzinach, którymi, jak żartują nasi znajomi, z powodzeniem moglibyśmy obdzielić kilka innych firm. Od czterech lat dystrybuujemy papier kredowy i ozdobny, w tym perłowy, barwiony w masie, jak i zwykły offsetowy. Spore zainteresowanie tym produktem zaowocowało poszerzeniem naszej działalności o wykrawanie z kartonu i tektury. Zakup odpowiednich maszyn do produkcji opakowań pozwala nam dziś produkować pudełka z papierów i tektur litych oraz opakowania z tektur falistych. Rezultatem produkcji opakowań stało się nabycie maszyn do sitodruku. Nieprzerwanie świadczymy usługi z zakresu druków wielkoformatowch solwentowych, ale nie poszliśmy w kierunku druku wysokonakładowego, banerów czy billboardów. Skupiliśmy się na produktach niecodziennych, wymagających większej uwagi – od fototapet, oklein, przez druk rolet, materiałów tapicerskich po tkaninę canvas. Zgłaszają się do nas klienci ze swoimi zleceniami, które wdrażamy od pomysłu, poprzez dobór odpowiednich materiałów, spersonalizowany projekt, po wykonanie finalnego produktu wraz z montażem.
Zakup drukarki UV pozwala nam na druk na wielu materiałach. Już dziś, oprócz popularnych paneli szklanych, w swojej ofercie posiadamy płytki szklane i ceramiczne, zapomniane trochę luksfery, które dzięki wydrukowi UV wracają na rynek jako produkt ekskluzywny, drukowane w całości lub wybiórczo fronty meblowe, blaty kuchenne oraz stoły (nie tylko z kompozytów, ale i z litego drewna), druk na płytach PCW, dziś wykorzystywanych nie tylko w formie reklamy, ale i jako element wykończenia wnętrz. Pomysłów jest tyle, ilu klientów – nadruki na paletach stanowiących element wystroju baru, na skrzydle drzwiowym w formie renowacji czy na płycie marmurowej. Często zajmujemy się również wykonywaniem spersonalizowanych szklanych statuetek.
Jednym słowem wprowadziliście wiele nowości. Do kogo skierowana jest oferta?
Zależy nam, by dotrzeć do grona ludzi o różnych oczekiwaniach. To dla nich się rozwijamy i wdrażamy nowe pomysły. Staramy się aby nasza oferta była stale atrakcyjna i dostosowana do zmieniającego się rynku oraz spełniała coraz wyższe wymagania naszych klientów. Obecnie pracujemy nad nowym produktem z dziedziny aranżacji wnętrz, ale do czasu zakończenia wszystkich prób, testów, szkolenia załogi i pełnego wdrożenia produktu, nie chcielibyśmy zdradzać szczegółów.
Żyjemy w czasach, w których klienci oczekują niskich cen i wysokiej jakości produktów. Jesteście w stanie sprostać ich oczekiwaniom?
Od pewnego czasu obserwujemy, że dzisiejszy klient skłania się raczej ku produktowi wysokiej jakości, profesjonalnej obsłudze i solidnemu wykonaniu zamówienia, niż ku niskiej cenie. Świadomy swoich potrzeb szuka produktów spełniających jego oczekiwania oraz porady w doborze odpowiedniego rozwiązania. Coraz częściej otrzymujemy zapytania z zagranicy. Realizowaliśmy już zlecenia dla inwestrów niemieckich, angielskich, irlandzkich, duńskich, norweskich i szwajcarskich. Nasza praca została doceniona, ponieważ nie były to jednorazowe zamówienia, ale regularnie powtarzające się. Mimo wszystko staramy się pogodzić rozsądną cenę z wysoką jakością.
Nadruk UV CMYK+W ściana szklana o rozmiarze 2750mm x 1183mm
Z czym klienci powinni kojarzyć PK Media?
Na pewno z rzetelnością, wysoką jakością i reakcją na potrzeby klienta. Staramy się, aby każdy klient, niezależnie od składanego zamówienia, był zadowolony z efektów naszej pracy.
W jakim kierunku chcielibyście się dalej rozwijać?
Stałe inwestycje oraz rozbudowa parku maszynowego rodzi potrzebę budowy większej nowoczesnej hali produkcyjnej. Jestem obecnie na etapie poszukiwania rozwiązań finansowania tej inwestycji. Najkorzystniejszym rozwiązaniem byłoby pozyskanie na ten cel środków z funduszy unijnych. Nowoczesna i zaprojektowana wedle naszych potrzeb hala umożliwi dalszy rozwój wraz z wdrażaniem napływających trendów.
Rozmawiała Jaga Kolawa
Grzegorz Piech – Właściciel firmy PK Media. Wykształcenie wyższe – prawnicze. Od 2004 r. pracował jako przedstawiciel handlowy w kilku branżach oraz jako kierownik działu marketingu w sieci sklepów odzieżowych. W latach 2007-2013 kierownik oddziału ogólnopolskiej sieci z branży elektrycznej. Żonaty, dwoje dzieci. Hobby: windsurfing.
Artykuł ukazał się OOH magazine nr 1/2017. Pobierz wersję online TUTAJ.