Gale, bankiety, spotkania integracyjne, imprezy tematyczne – wachlarz eventów, których istotnym elementem jest konsumpcja alkoholu jest bardzo szeroki. W naszym kręgu kulturowym przyjęte jest wieńczenie toastami spotkań biznesowych. To istotna część składowa prawie każdego eventu. Warto znać zasady biznesowego savoir-vivre’u przy wspólnym spożywaniu alkoholu.
W zależności od skali i rodzaju wydarzenia zmienia się rodzaj alkoholu, ale „procentowe trunki” praktycznie zawsze są obecne na eventach. No i zdarza się, że bez nich impreza często kończy się przed czasem! A tego przecież chcą uniknąć organizatorzy.
– Napoje alkoholowe stanowią, bez wątpienia, ciekawe urozmaicenie atrakcji danego wieczoru. Co więcej, mogą być one także wydarzeniem samym w sobie. Nie bez znaczenia jest tutaj zatem chociażby forma podania. Stąd nasza marka chętnie sięga po grube szkło z domieszką kryształu, naturalny kokos czy żarówki produkowane na zamówienie. Mamy świadomość, że równie istotne są także użyte składniki – i to nie tylko te alkoholowe – dlatego sięgamy po naturalne dodatki, sprowadzane z różnych zakątków świata. Oczywiście nie możemy tu zapominać o wyglądzie samych barów, z których serwowane są alkohole, jak również i o doborze odpowiedniego personelu – wyjaśnia Damian Wiatrak, dyrektor zarządzający Marki Deli Catering.
Lidia Popławska z agencji Eventy Diamenty zwraca uwagę, że alkohol zawsze powinien być dostosowany do formy spotkania.
– Jest bardzo istotny, jeśli nie wszyscy goście się znają. Pozwala to na rozładowanie napięcia. Istotne jest, aby nie przesadzić z jego ilością ponieważ wśród strumieni alkoholu często zapomina się o zachowaniu pewnych norm. Alkohol powinien łączyć, a nie dzielić. Jest szalenie ważny, jeśli event ma na celu świętowanie sukcesu czy celebrowanie urodzin osoby sprawującej kierownicze stanowisko – wtedy ważne, aby alkohol kojarzył się z prestiżem.
Jeśli jesteśmy zagranicą, warto pamiętać, iż każdy kraj posiada pewne zasady związane z konsumpcją napoi wyskokowych.
– Włochy: wino do posiłku jest obowiązkowe. Chiny: jeśli nie pijemy alkoholu musimy mieć dobre wytłumaczenie, Chińczycy nie darzą zaufaniem abstynentów. Japonia: odmawiając wypicia trunku z Japończykiem tracimy szansę na powodzenie w negocjacjach – wymienia Lidia Popławska.
Alkohol dobrze dobrany
Planując dobór odpowiedniego alkoholu na dany event należy wziąć pod uwagę szereg różnych czynników. Nie bez znaczenia jest tu przekrój gości, ich wiek, jak również cel eventu i budżet samego klienta. Wymienione elementy definiują na dobrą sprawę, po jaki alkohol sięgniemy.
– Biorąc pod uwagę pewne z góry przyjęte standardy oraz uśredniając potrzeby klientów podczas organizowanych eventów w naszym imprezowym barze nie może z pewnością zabraknąć wina (zarówno czerwonego, jak i białego) oraz mocniejszych alkoholi, takich jak wódka czy whisky. Tu warto dodać, że dwa ostatnie alkohole są na dobrą sprawę bazą do większości najbardziej popularnych eventowych koktajli, które przy odpowiednim doborze towarzyszących składników potrafią na długo zostać w pamięci gości – mówi Damian Wiatrak.
FOTO BAR na Gali FestiwalMarketingu.pl 2017
Jarosław Buss, organizator festiwalu Whisky Live Festival właściciel sieci sklepów Ballantines oraz firmy Tudor House kładzie nacisk na tzw. target, czyli strukturę grupy uczestników eventu.
– Wśród młodzieży modne są koktajle, z myślą o paniach wybiera się zazwyczaj lżejsze alkohole, głównie wina. Dla mężczyzn zarezerwowany jest alkohol mocny. Nie znając upodobań poszczególnych gości, warto być przygotowanym na każdą okoliczność oraz najróżniejsze preferencje smakowe uczestników eventu. W takich sytuacjach często ustawia się menu pod gatunki najlepiej sprzedawanych alkoholi w Polsce, a więc wódka i whisky wiodą prym. Osobiście stawiam na Brown Spirits, ponieważ wymagają one odpowiedniej celebracji. Nie pije się ich szybko, raczej smakuje, a do tego można jeszcze dołożyć storytelling, czyli opowiadanie np. o aktualnie degustowanym gatunku „wody życia”, jak mówi się o whisky – podkreśla Jarosław Buss.
Przedstawicielka agencji Eventy Diamenty jako szczególne kryterium wymienia formę spotkania i menu, serwowane do napojów alkoholowych.
– Trafny dobór alkoholu jest sztuką, a więc warto mieć na podorędziu kogoś kto posiada takie umiejętności. Tylko wielcy znawcy potrafią stworzyć z menu i napoju idealną całość. Jako aperitif polecane są piwa jasne i cydry, wina białe, vermouth, koktajle, wytrawne wódki. Po posiłku można podać tzw. digestif, czyli np. pieprzówkę czy likier miętowy. Nasza praca to również przewidywanie, więc musimy postarać się zapobiec sytuacji kiedy event wymyka się spod kontroli przez nieprzyjemne efekty nadmiernego spożycia. Charakter wydarzenia wpływa również na ilość i rodzaj alkoholu jaki podamy, np. spotkanie wyższego szczebla decyzyjnego powinno być okraszone trunkiem symbolizującym sukces. Wariant tematyczny imprezy określać może z góry jakie napoje alkoholowe podamy, np. Meksykańska Fiesta czy Octoberfest – akcentuje Lidia Popławska.
Gusta i guściki uczestników eventów
Nie jest łatwo spełnić indywidualne potrzeby i sprostać preferencjom uczestnikom eventu przy tworzeniu karty alkoholi. Na pewno sprawdzi się pakiet wielu rodzajów napojów z procentami do wyboru.
– Zazwyczaj organizator eventu przedstawia zamysł tego, co by widział w karcie alkoholi, a my się do tego dopasowujemy. Czasami próbujemy subtelnie modelować wytycznymi, jeśli uznamy, że „coś w nich nie gra”. Rzadko stykam się z sytuacją, gdy organizator daje pełną swobodę przy tworzeniu karty alkoholi. Jednym z czynników ograniczających naszą kreatywność jest zazwyczaj cena – mówi Jarosław Buss.
Jednym ze sposobów na „trafienie” z alkoholem w gusta uczestników jest wcześniejsza degustacja i rozmowa.
– Dużą wiedzę zyskamy przeprowadzając wcześniejszą ankietę wśród uczestników eventu (jeśli mamy do czynienia z eventem wewnętrznym). Jeśli będzie to event zewnętrzny – to możemy sięgnąć do badań na ten temat, przeanalizować modę na poszczególne alkohole. Musimy pamiętać o tym, aby kobietom dać wybór (urozmaiconą kartę drinków), a chcąc zadbać o męskie grono należy dysponować klasykami, które docenią koneserzy. Najważniejsze to wiedzieć – kto będzie na evencie i od tego zacząć przygotowania. Jeśli na evencie pojawić ma się grupa znawców alkoholi dobrze będzie w ramach jednej z atrakcji zorganizować profesjonalną degustację, podczas której doświadczony barman opowie o nich – podpowiada Lidia Popławska.
Degustacja Tudor House
Alkohol potrzebuje też odpowiedniej oprawy, by gość eventu czuł, że dla niego została stworzona oferta „szyta na miarę”. Indywidualne potrzeby i preferencje wymagają zgłębienia potrzeb klienta. Począwszy od stosownej zabudowy barowej dopasowanej do ogólnej scenografii wydarzenia, po profesjonalną obsługę barmańską specjalizującą się w wymyślnych koktajlach.
– Naszą odpowiedzią na indywidualne potrzeby i preferencje uczestników eventu jest DELI Coctail Bar, gdzie bieżące trendy postanowiliśmy połączyć z wpływami innych krajów i kultur. Nieustająco szukamy inspiracji w najbardziej egzotycznych częściach świata, stąd chętnie sięgamy tu po rzadko spotykane składniki i dodatki. Nie bez znaczenia jest także dla nas odpowiednie wykorzystywanie składnika chłodzącego (jak lód suchy czy ciekły azot) oraz sposób podania (czy to w naczyniach z ciętego kryształu górskiego bądź też wydrążonych kokosów) – akcentuje Damian Wiatrak.
Ważną częścią eventów jest szybka reakcja na problemy pojawiające się w trakcie imprezy, a także improwizacja.
– Jeśli klienci zgłaszają jakieś uwagi lub są z czegoś niezadowoleni – trzeba szybko działać i dołożyć wszelkich starań, żeby gość wyszedł zadowolony. Jakość barmańskiej obsługi również ma ogromny wpływ na zadowolenie gości. Kto miałby ochotę pić drinki, podawane przez naburmuszonego mężczyznę, który wygląda jakby był tu za karę? – pyta Katarzyna Banasiewicz, event manager w agencji UNIQUE ONE.
Wypijmy za błędy?
Może się wydawać, że wybór rodzaju alkoholu na event jest prostą sprawą. Specjaliści są jednak innego zdania. Alkohol kłócący się z charakterem eventu i nie spełniający oczekiwania jego uczestników, to częsty obrazek.
– Po pierwsze, nie dobierajmy alkoholu według naszych upodobań, bo to nie jest nasza prywatna impreza. Po drugie, należy zadbać o to, aby alkoholu nie zabrakło! Po trzecie, alkohol musi pochodzić z wiarygodnego źródła. Po czwarte, musimy znać pewne zasady rządzące doborem alkoholi. W Europie Zachodniej królują wina i koniaki. W Europie Wschodniej, w krajach skandynawskich – wódki. Ważne, aby odpowiednio stosować kryteria zakupowe: cenę i jakość. Np. przy zakupie wódki decyduje cena, a potem jakość. 1/3 konsumentów bierze te dwa czynniki pod uwagę w równym stopniu. Kupując whisky, 3/4 konsumentów bierze pod uwagę w równym stopniu cenę i jakość. Wniosek? Serwując ten alkohol trzeba uważać. W przypadku brandy i koniaków prestiż marki jest decydujący, więc jeśli klient nie ma odpowiedniego budżetu to lepiej zrezygnować z tego pomysłu, niż podawać mniej prestiżowy trunek. Wybór wina czy piwa podyktowany jest głównie jego jakością. W przypadku wina pomocny będzie sommelier – mówi Lidia Popławska.
Na znaczenie jakości i prestiżu wybranych trunków wskazuje również Jarosław Buss.
– Trzeba pamiętać, że celowe ograniczanie budżetu, przy jednoczesnym oczekiwaniu alkoholi z najwyższej półki jest niemożliwe do wykonania. Żyjemy w czasach zaawansowanej edukacji na ten temat, już dawno skończyła się ślepa wiara w siłę marki. Klient potrafi odróżnić masową produkcję od craftowych trunków. Dobrze jest też postawić na tematyczność. Jeśli wybieramy lekkie alkohole, skupmy się tylko na winach, jeśli mocne alkohole – na whisky, rumach i koniakach. Zbyt szeroka oferta trunków zacznie przypominać bazar, a event traci wtedy na prestiżu – tłumaczy Jarosław Buss.
Podobnie do tematu podchodzi Katarzyna Banasiewicz. W jej opinii, w złym tonie jest pomniejszanie rangi klienta propozycją zbyt taniego i niezbyt prestiżowego pakietu.
– Lepiej przesadzić w drugą stronę i sprawić, że klient poczuje się doceniony. Najlepiej pokazać mu wszystkie pakiety i dać możliwość samodzielnego wyboru. Typ alkoholu, który proponuje się na eventach, zależy również od pory roku. Ciężkie alkohole są oferowane głównie zimą. Można też zaproponować rozszerzenie pakietu o pozycje ściśle wiążące się z danym okresem np.: drink piernikowy w okresie przedświątecznym – dodaje Katarzyna Banasiewicz.
Agencja Eventy Diamenty
Damian Wiatrak podaje przykłady nieodpowiednio dobranego rodzaju alkoholu w stosunku do oczekiwań uczestników eventu.
– Na corocznym podsumowaniu wyników firmy z branży budowlanej goście (w większości Panowie) spodziewać się będą alkoholi mocniejszych, podanych w mniej wymyślny sposób. Zaproponowanie im w tym przypadku jedynie wina czy też kolorowych koktajli nie spełni z pewnością ich oczekiwań. Podobnie sytuacja będzie wyglądała na jubileuszu firmy z branży kosmetycznej. Nie jest trudno zgadnąć, że przeważać tu będą Panie, które spodziewać się będą dobrego wina oraz delikatnych, podanych w ciekawy sposób, koktajli. Nie bez znaczenia jest tu także cel, w jakim organizowany jest event. Po inny rodzaj alkoholu sięgniemy w przypadku chociażby corocznej imprezy bożonarodzeniowej, a po inny na jubileuszu firmy – reasumuje Damian Wiatrak.
Trendy w cateringu a wybór alkoholu na event
Jak w każdej dziedzinie naszego życia i zachowań konsumenckich, duże znaczenie ma moda, która wpływa także na kształtowanie się karty alkoholi na imprezach eventowych.
– Zdecydowanie duży wpływ na kształtowanie się eventowej oferty alkoholowej mają trendy gastronomiczne. Dawniej w eventowych barach spotkać można było podstawowe wino białe i czerwone. Dziś natomiast otrzymujemy do wyboru kilka pozycji reprezentujących różne winiarskie regiony świata, uzupełnione nierzadko o wino musujące (jak na przykład Prosecco). Ciekawym elementem eventowych barów stają się również tzw. lemoniady alkoholowe „home made”, podawane na kruszonym lodzie, które przywędrowały do nas z morskich kurortów południowej Europy. Z uwagi na panujący trend zdrowego odżywiania do przygotowania koktajli sięga się obecnie po takie składniki jak jarmuż, komosa czy szpinak – mówi Damian Wiatrak.
Planując event należy brać pod uwagę zachowania konsumentów i panujące tendencje na rynku spirytualiów.
– Event manager powinien mieć pojęcie o upodobaniach klientów i trendach jakie występują w tej dziedzinie. Przykładowo, ostatnio modnym alkoholem jest cydr. Reklamowany jest nawet jako najzdrowszy rodzaj alkoholu. Czy w to wierzyć…? Czy alkohol w ogóle może być zdrowy? Wiara w tę informację, czy też jej brak po stronie planującego event nie zmienia faktu, że cydr naprawdę świetnie się sprzedaje. Moda na dany alkohol wpływa raczej na młodsze pokolenia. Należy pamiętać, aby w żadnym wypadku moda nie była decydującym kryterium. Pamiętać należy o koneserach i zwolennikach tradycyjnych alkoholi – zaznacza Lidia Popławska.
– Na całym świecie od kilku lat rekordy popularności i sprzedaży bije whisky. Zabiera tym samym kawałek tortu, przynależący dotychczas głównie wódce. Można zaobserwować to zjawisko na eventach, gdzie coraz częściej organizatorzy proszą o ciekawy dobór różnych jej gatunków, jako formę degustacji porównawczej i oczywiście rozmowy w cztery oczy z zainteresowanymi tym segmentem alkoholi klientami. Whisky integruje, skłania do wymiany własnych odczuć. Raczej się nią delektujemy niż pijemy shot za shotem – akcentuje Jarosław Buss.
Jak się okazuje, temat zasad doboru rodzaju alkoholu na imprezach eventowych to temat… rzeka. Obejmuje przecież nie tylko kwestie techniczne, ale także aspekt kulturowy i towarzyski.
Bez wątpienia, jakość alkoholu, jego odpowiednie podanie oraz ekspozycja przekłada się na satysfakcję gości na evencie. Może podnieść jej prestiż i pozostać w miłej pamięci uczestników na dłużej.
Jaga Kolawa
Artykuł ukazał się w OOH event! Pobierz wersję online: TUTAJ.