Przez wrześniowe weekendy Desperados Nocturno rozkręcał imprezowe emocje we Wrocławiu (15 września), Krakowie (22 września) i Warszawie (29 września). Na ulicach tych miast pojawiły się innowacyjne Studio Okrzyku oraz odjechana taksówka Shout’n’Ride. Obie aktywności łączyło jedno: dzielenie się prawdziwymi imprezowymi przeżyciami!
Efektowne auto, pilotowane przez Wojtka Łozo Łozowskiego podwoziło szalonych uczestników nocnego życia do najbardziej energetycznych zakątków we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie. Jazda Shout’n’Ride rozpoczynała się wtedy, gdy pasażerowie wydali z siebie okrzyk pełen prawdziwych i nieskrępowanych imprezowych emocji. To właśnie wyrażanie tych spontanicznych odczuć uruchamiało ryczący silnik maszyny. W ten sposób Desperados Nocturno pozwalał poczuć więcej tu i teraz!
– Nieraz pokrzyczeliśmy sobie z moimi ziomeczkami w naszym koncertowym busie, ale jeszcze nigdy nie robiłem tego z obcymi ludźmi w taksówce. Taki okrzyk wyzwala prawdziwe emocje i fajnie jednoczy ludzi – opowiada o akcji Wojtek Łozowski. – „Bochcemypoczuć więcej” to moje hasło, z którym ja i moja banda idziemy przez życie – śmieje się Łozo.
Innowacyjna imprezowa maszyna vendingowa, czyli Studio Okrzyku to miejsce, gdzie intensywne emocje zamieniają się w epickie bity! To właśnie w studiu, razem z grupą znajomych możemy wykrzyczeć wszystko to, co towarzyszy szalonej imprezie – niepowtarzalne emocje! Maszyna rejestruje każdy okrzyk, miksuje go, a później wkomponowuje go w muzyczny bit przygotowany przez R.A.U-a, 2stego czy Pawbeatsa – znanych producentów muzycznych. Każdy pełnoletni gość Studia Okrzyku błyskawicznie otrzymuje track na swojego maila oraz sampla Desperdos Nocturno.
– Autentyczne przeżycia i wspólne doświadczanie imprezowych emocji to coś, co charakteryzuje konsumentów marki Desperados. Wariant Nocturno również wiąże się z obietnicą energetycznej imprezy, stąd pomysł na akcję, która umożliwi naszym dorosłym odbiorcom wyrażanie nieskrępowanych emocji – mówi Anna Wood, Senior Group Brand Manager International Brands.
Przez trzy weekendy Studio Okrzyku i taksówka Shout’n’Ride opanowały ulice kolejno: Wrocławia, Krakowa i Warszawy. W każdym z tym miast wyzwalały nieskrępowane emocje i pozwalały poczuć więcej.