O tym, że kryzys zawsze stanowi pole do rozwoju, kondycji branży artykułów promocyjnych, społecznej odpowiedzialności biznesu i planach na przyszłość mówią Stephen Gibson, CEO oraz Péter Gubacsi, Dyrektor Regionalny CEE & PL z firmy midocean.
Ostatni rok to sytuacja bez precedensu. Jak na midocean wpłynęła pandemia?
Stephen Gibson: midocean dobrze zareagował na sytuację, jaką jest pandemia. Firma nie tylko była w stanie odpowiedzieć na spadek regularnej sprzedaży wprowadzeniem do oferty artykułów codziennej higieny, ale także szybko dostosowaliśmy się do zmieniającego się popytu w zakresie niektórych kategorii artykułów, takich jak żywność oraz napoje, i postawiliśmy na mocny rozwój właśnie tych segmentów.
Ze względu na fakt, że w ciągu ostatnich kilku lat mocno inwestowaliśmy w automatyzację i cyfryzację, mogliśmy szybko dostosować poziomy wydajności, znacznie zmniejszając podstawowe koszty firmy. Co więcej, pod względem finansowym, midocean ma za sobą najbardziej dochodowy rok w historii firmy. Pozwoliło to również prowadzić dalsze inwestycje, np. w narzędzia sprzedażowe (takie jak CRM i sklep internetowy) oraz migrację do najnowocześniejszej platformy API (Interfejs programowania aplikacji).
Stephen Gibson wspomniał o nowych liniach produktów wprowadzonych w czasie pandemii, m. in. do ochrony osobistej. Proszę przybliżyć nowe segmenty w Waszej ofercie.
Péter Gubacsi: Tak, wprowadziliśmy liczne nowości, ale co istotne – nie tylko w zakresie środków ochrony indywidualnej, co było zdecydowanie najważniejszym trendem w 2020 roku. Poszliśmy tutaj o krok dalej, obserwując chociażby zmiany w zachowaniu konsumentów (praca zdalna, codzienne ćwiczenia itp.). Nowa sytuacja sprawiła, że pewne trendy nabrały na znaczeniu, pojawiły się też nowe potrzeby, które zaspokajają np. praktyczne drobiazgi codziennego użytku.
Dodatkowo, brak imprez firmowych wpłynął na trend obdarowywania pracowników hojniejszymi prezentami, co zainspirowało nas do włączenia do kolekcji End of Year większej ilości artykułów związanych ze stylem życia.
Wiele się zmienia – jak opisalibyście trzy główne trendy w produktach promocyjnych w Europie?
Péter: Świadomy konsumpcjonizm (oparty na ideii zrównoważonego rozwoju), praktyczność produktów (np. związanych z pracą w domu czy ćwiczeniami) oraz tzw. przedmioty lifestylowe – związane z szeroko rozumianym stylem życia.
A nad jakimi nowościami Wy teraz pracujecie?
Péter: Jako firma o bardzo szerokim portfolio produktów, koncentrujemy się na unowocześnianiu różnych kategorii, biorąc pod uwagę innowacyjne i bardziej ekologiczne materiały, funkcjonalność przedmiotów i możliwości ich zadruku, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniego stosunku jakości do ceny. Wprowadzamy też nieustannie różne artykuły zgodne z aktualnym zapotrzebowaniem rynku i trendami, o których wspomniałem we wcześniejszych pytaniach.
Jak opisalibyście obecne nastroje w branży artykułów promocyjnych?
Stephen: Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że kryzys wpłynął na rynek produktów promocyjnych. Ale jak to często bywa, branża znalazła sposoby, aby odkryć siebie na nowo i osobiście przewiduję, że kryzys przyniesie korzyści tym graczom rynkowym, którzy znaleźli sposoby na zwiększenie wartości dodanej dla klientów. Klienci końcowi będą bardziej uważnie patrzeć na swoje wydatki i analizować wartość wydawanego pieniądza, co ostatecznie doprowadzi do konsolidacji rynku (w kontekście różnorodności dostawców), kończąc tradycyjne rozdrobnienie znane w naszej branży.
I chociaż nie wyszliśmy jeszcze na prostą, produkty promocyjne, które są najbardziej namacalnym instrumentem dzisiejszych wydatków marketingowych, po raz kolejny okażą się odporne i „odbiją się” szybciej niż inne rozwiązania reklamowe.
Personalizacja jest dziś jednym z kluczowych trendów w reklamie. Jak odpowiadacie na te potrzeby?
Péter: W istocie personalizacja jest kluczowym trendem,
a midocean zdał sobie z tego sprawę na bardzo wczesnym etapie działania. Myślę, że nie będzie przesadą, gdy powiem, że nasze centrum drukarsko-logistyczne w Rudzie Śląskiej jest wyjątkowe – na tle całej branży. Wizją midocean jest bycie dostawcą usługi „one-stop-shop” (punktu kompleksowej obsługi) w możliwie najkrótszym czasie, co oznacza, że nasze produkty są znakowane i dostarczane na terenie Polski w przeciągu 24 godzin. To jest cel, na który ciężko pracowaliśmy (i stale pracujemy), i który oferujemy naszym dystrybutorom.
Stale inwestujemy też w automatyzację oraz najnowsze technologie w zakresie druku i logistyki. Myślę, że nic nie może lepiej udowodnić naszej zawziętej determinacji, niż fakt, że jeszcze w 2020 roku, w czasach galopującej pandemii, przeprowadziliśmy w centrum w Rudzie Śląskiej ogromne inwestycje rozwojowe, o czym wspominaliśmy powyżej. Szykujemy też niespodziankę na rok 2021, która będzie kamieniem milowym w naszych usługach. Bądźcie czujni, bo centrum w Rudzie Śląskiej naprawdę reprezentuje przyszłość naszej branży.
Jak ważne są dla Was zrównoważony rozwój i odpowiedzialność społeczna biznesu? Jakie działania podejmujecie w tych dziedzinach?
Péter: Priorytetem jest dla nas bezpieczeństwo wszystkich osób zaangażowanych w proces wytwarzania naszych produktów. Dlatego midocean jest członkiem amfori BSCI: inicjatywy mającej na celu poprawę warunków pracy na całym świecie. Akredytowane firmy audytorskie przeprowadzają niezależne i cykliczne audyty u naszych dostawców.
Traktując jakość priorytetowo, zapewniamy również, że nasz zakład produkcyjny w Rudzie Śląskiej spełnia wszystkie lokalne wymagania prawne w zakresie warunków pracy. Dlatego audyty amfori BSCI i SEDEX Smeta 4P są w nim regularnie przeprowadzane. W styczniu bieżącego roku przeszliśmy zarówno kontrolę audytorów z amfori BSCI, jak i SEDEX Smeta 4P w tej lokalnej jednostce produkcyjnej. Audyt zakończył się najwyższą możliwą notą tj. „A”.
Rozumiemy, jak ważne są zagadnienia takie jak odpowiedzialna produkcja, recykling i możliwość ponownego wykorzystania produktu. Nieustannie analizujemy więc to, w jaki sposób wybieramy produkty i materiały, monitorujemy sam proces produkcji i znakowania artykułów. Dokładamy wielu starań, by zminimalizować nasz wpływ na otoczenie i środowisko, na przykład poprzez jak największe ograniczenie ilości tworzyw sztucznych używanych do pakowania i ponowne wykorzystanie istniejących już opakowań.
Pracujemy także nad ogólnym zmniejszeniem zużycia wody oraz zwiększenie ponownego wykorzystania już raz użytych produktów czy materiałów. Na poziomie naszego asortymentu jako cel stawiamy sobie zmniejszenie liczby jednorazowych, nieulegających biodegradacji produktów do 0%. To tylko część z wszystkich działań, które podejmujemy w obszarze zrównoważonego rozwoju.
Jakie plany na przyszłość ma midocean?
Stephen: Działając w wielu segmentach na arenie międzynarodowej, wierzymy, że jako dostawca kompleksowych usług mamy wszelkie predyspozycje, by zajmować czołową pozycję wśród topowych sprzedawców w całej Europie. Kluczem do zwiększenia dotychczasowych wydatków klienta jest konsekwencja, inspirowanie oraz zaskakiwanie rynku nowymi rozwiązaniami produktowymi i usługowymi.
Jedną z kategorii w midocean, która nadal będzie rozszerzana, są tekstylia reklamowe, stanowiące jedną trzecią dzisiejszych wydatków na artykuły promocyjne, a jednocześnie tylko fragment obecnych przychodów firmy. Jedną z ambicji firmy pozostaje także dodanie do oferty dekorowanych tekstyliów reklamowych.
Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko
Artykuł ukazał się w najnowszym wydaniu OOH magazine. Do pobrania TUTAJ.