Jednak, jak głosi znane powiedzenie „nobody’s perfect”. W momencie, gdy projekt przechodzi w końcu z fazy tworzenia i uzgadniania wzoru do fazy przygotowania do druku, okazuje się, że niekoniecznie są to najwygodniejsze narzędzia. Z tego powodu od wielu lat drukarnie i przygotowalnie prepress preferowały korzystanie z profesjonalnych programów dedykowanych dla przygotowalni etykiet, opakowań elastycznych i pudełek. Niewątpliwym liderem na rynku takich rozwiązań jest firma Esko, która od kilkudziesięciu już lat rozwija kompletny zestaw programów wspomagających projektowanie, prepress, wizualizacje opakowań, programów do automatyzacji procesów, zarządzania kolorem i procesami akceptacyjnymi.
Nazwy takich programów jak ArtPro, PackEdge, DeskPack, Studio, Automation Engine czy WebCenter są bardzo dobrze znane wśród pracowników przygotowalni i drukarni opakowaniowych w Polsce.
A skoro tak, to można zadać pytanie czy ich możliwości nie mogliby również wykorzystać graficy studiów projektowych, tak aby końcowy plik przekazywany do druku, był faktycznie ready to print, a nie plikiem gotowym do druku tylko z nazwy?
Większość drukarni jest już w stanie przekazać zamawiającym zestaw warunków technicznych, oczekiwań co do przygotowania plików i profile.
Dysponując tymi danymi i profesjonalnym edytorem studio graficzne mogłoby lepiej przygotować projekt do druku lub świadomie wybrać drukarnię, w której projekt będzie miał szansę na najlepszą reprodukcję.
Pomóc w tym mogą narzędzia do weryfikacji pliku (Preflight). Esko wykorzystuje własną technologię profili Enfocus PitStop, w których można wprowadzić warunki minimalne lub brzegowe dotyczące pliku graficznego i jego zawartości, kolorystyki, grubości linii, wielkości tekstów itp. Oprócz dokładnego raportu ewentualnych niezgodności można też uruchomić narzędzia naprawiające znalezione błędy. A to dla grafików ślęczących często długie godziny nad projektem może być narzędziem pozwalającym unikać kosztownych pomyłek.
Program ArtPro+ i pluginy DeskPack do Adobe Illustratora pozwalają również zasymulować widoki płyty i druku flekso oraz zerwań druku w światłach, tak aby grafik jeszcze na etapie projektowania miał świadomość pewnych ograniczeń tej techniki druku. Zaopatrzeni w taką wiedzę możemy wówczas projektować przewidując wygląd końcowego produktu i dzięki temu unikać trudnych do wydrukowania rozwiązań graficznych.
Edytory Esko oferują też bardzo wygodne i szybko działające narzędzia do zalewkowania czyli do tworzenia małych nakładek umieszczonych pomiędzy przylegającymi kolorami w celu zrekompensowania potencjalnych przerw pomiędzy obiektami wynikających z niespasowania druku kolejnych kolorów. Można to zrobić całkowicie automatycznie polegając na algorytmach programu albo ręcznie, zaznaczając obiekty do zalewkowania. W obu przypadkach efekt jest uzyskiwany błyskawicznie a zalewki tworzone są na osobnej warstwie, dzięki czemu można je łatwo włączyć/wyłączyć/usunąć/poprawić. Moduł Power Trapper w najnowszych wersjach programów Esko wyposażono w funkcję Aesthetic Trapping, która stara się wykonać zalewki w sposób wizualnie ładny. Nawet doświadczonym grafikom trudno jest często uzyskać podobny efekt. A już na pewno nie w tak krótkim czasie.
Graficy – projektanci opakowań borykają się często z problemem właściwego rozseparowania projektu i zapanowania nad liczbą separacji, bo w ferworze projektowania powstało kilka lub więcej pośrednich wersji kolorystycznych. Dodatkowo zazwyczaj pozostaje w pliku sporo obiektów utworzonych tymczasowo, zbędnych, zamaskowanych. Funkcje CleanUp i ReColor programu ArtPro+ dają możliwość łatwego zapanowania nad separacjami i poradzenia sobie z niechcianymi elementami. Dużo wygodniej niż w Illustratorze rozwiązano też widok i wyszukiwanie obiektów zawierających konkretne wartości tonalne. Są one po prostu zestawione na liście, a zaznaczenie obiektu na liście przenosi nas do obiektu w projekcie, a wówczas można już łatwo modyfikować jego właściwości.
Jeśli studio projektowe ma ambicje lub chęć przygotowywania plików do druku fleksograficznego, to nieodzowną pomocą są pluginy FlexoTools i InkTools do Photoshopa. Nawet niedoświadczony grafik ma dzięki nim szansę poprawnego wykonania retuszu zdjęć i zobaczenia wpływu przyrostu punktów w druku.
Poza tymi kilkoma przytoczonymi funkcjami, edytory Esko w rękach doświadczonych użytkowników stają się potężnym narzędziem skracającym zdecydowanie czas na przygotowanie pliku do druku. A jak wiadomo tego czasu w studiach projektowych nigdy nie ma za dużo…
Firmy zajmujące się opracowywaniem każdego typu opakowań: etykiet, pudełek, opakowań elastycznych, korzystają coraz chętniej z rozwiązań Esko wspierających proces projektowania i wizualizacji 3D. Są to programy z pakietu Studio w formie aplikacji i pluginów do Illustratora. Dla grafika są one niezwykłym ułatwieniem, bo pozwalają śledzić na bieżąco efekty swojej pracy w trójwymiarowym widoku. Dzięki temu łatwiej przewidzieć i zobaczyć już na ekranie monitora konsekwencje wprowadzanych zmian i nie zaskoczy nas na przykład schowana częściowo pod klapką pudełka grafika lub nieoczekiwane zniekształcenie grafiki w przypadku etykiet termokurczliwych. A to jeszcze nie koniec możliwości programów Studio. Bo kto by nie chciał mieć możliwości symulowania widoku zastosowanego podłoża w opakowaniu i efektów wykończeniowych takich jak na przykład tłoczenie, złocenia, pismo Braille’a, lakiery wybiórcze, folie matujące, farby fluoroscencyjne itp. Dodatkowym bonusem programu Studio jest możliwość zapisania wizualizacji w wielu formatach (m.in. PDF 3D, bitmapa, Collada itp.) i w wybranej jakości. Taki plik 3D może być szybko wykorzystany do celów prezentacji klientowi i osobom akceptującym. Koniec z mozolnym i czasochłonnym renderowaniem w specjalistycznych programach 3D.
Duże studia projektowe korzystając z programu Studio Store Visualizer współpracujące z właścicielami marek mogą pójść o krok dalej i prezentować efektowne wizualizacje całych półek sklepowych, a nawet sklepów wypełnionych produktami klienta, po których można „przechadzać się” w okularach 3D. Na tej podstawie można planować ułożenie produktów na półkach, analizować postrzeganie produktów przez klientów, testować w wirtualnej rzeczywistości nowe wzory bez konieczności ich kosztownego wyprodukowania.
Koszty akceptacji można również ograniczać innymi sposobami, chociażby przenosząc całkowicie komunikację z klientami lub dostawcami do portalu WebCenter. To rozwiązanie firmy Esko jest od lat dobrze znane osobom współpracującym z dobrymi polskimi przygotowalniami flekso, ale także drukarniami i studiami projektowymi. WebCenter ogranicza do minimum korespondencję mailową i związany z tym chaos komunikacyjny w trakcie powstawania projektu lub realizacji zamówienia. Każda firma może zbudować w WebCenterze swój własny schemat obiegu danych, informacji, plików i akceptacji. A swobodny dostęp o każdej porze przez przeglądarkę internetową w komputerze lub poprzez aplikację na smartfonie do swoich plików i możliwość śledzenia na bieżąco statusów postępu prac ułatwiają życie wszystkim zaangażowanym w proces realizacji projektu czy też zamówienia. Wszystko to odbywa się szybciej, wygodniej i bezpieczniej, w sposób uporządkowany. Studio zarządzające portalem może swobodnie decydować o uprawnieniach użytkowników, np. o tym czy konkretny PDF może być przez kogoś ściągnięty czy tylko dostępny do podglądu. Dzięki temu skrzynki pocztowe nie są już przepełnione, bo pliki graficzne mogą być oglądane i komentowane przez użytkowników z dowolnego miejsca po zalogowaniu się do portalu. A przy okazji zachowywana jest kompletna historia komunikacji, akceptacji i przekazanych informacji dla każdego projektu osobno.
Wizualne wrażenia, kolorystyka i ciekawa forma decydują codziennie o decyzjach zakupowych milionów klientów sklepów. Bez wątpienia dobry projekt graficzny opakowania jest jednym z czynników wpływających na sukces biznesowy produktu.
Dobry program graficzny ma wspomagać proces projektowania i czynić go łatwiejszym i szybkim. Na pewno można do tej kategorii zaliczyć programy Esko. Warto przekonać się samemu o ich możliwościach korzystając z 30-dniowych wersji trial dostępnych na stronie producenta.
Autor: Zbigniew Jemioło, Digiprint