Logo

Trade marketing

Shopee kończy działalność w Polsce [komentarze ekspertów]

Shopee ogłosiło właśnie, że jutro kończy działalność w Polsce, a tym samym całkowicie wycofuje się z Europy. Oficjalnie firma chce skupić się na bardziej rentownych rynkach – w Azji i Ameryce Łacińskiej. A jak sytuacja ta wygląda w oczach ekspertów?

Szymon Fiecek, prezes Comperia.pl SA

Zakończenie działalności Shopee w Polsce pokazuje przede wszystkim jedno – pozycja Allegro jest niezagrożona. Wydaje się, że wchodzący do Polski i szerzej – do Europy, w 2021 r. marketplace nie poświęcił wystarczająco dużo uwagi rozpoznaniu lokalnego rynku, z którego po ponad roku się wycofuje. To kolejny przykład, po eBay’u, że polski rynek jest zdominowany przez Allegro i trudno na nim o rewolucję, zmieniającą układ sił. Zarówno sprzedawcy, jak i konsumenci są przywiązani do Allegro.

Niemniej, osoby pracujące w Shopee na pewno zdobyły cenne doświadczenie i staną się teraz atrakcyjnymi specjalistami na rynku pracy. My – w Comperii i Comfino – chętnie przejrzymy wysłane do nas CV od specjalistów e-commerce zwolnionych z Shopee.

Ewa Wysocka, założycielka i CEO Tribe47, agencji wyspecjalizowanej we wprowadzaniu na rynek i wspieraniu wzrostu firm z sektora e-commerce

Reklamowo Shopee działało z rozmachem, agresywnie. Duże kampanie 360 (TV, digital, radio), współpraca ze Sławomirem i partnerem strategicznym InPost. Do tego jasny przekaz i wyraźna polityka rabatowa – niskie ceny, atrakcyjne zniżki i darmowa dostawa. Platformie w rok udało się wbić na podium polskiego e-commerce w Polsce, osiągając niemal 11 mln. odwiedzin miesięcznie (według Mediapanelu z listopada 2022). To już połowa wyników lidera branży – Allegro (21 mln osób/msc).

Z zespołem Tribe47 od roku bacznie przyglądamy się tej aplikacji – w końcu wszystkie raporty wskazują, że jest to jedna z najczęściej ściąganych aplikacji zakupowych na świecie. I jednocześnie od roku zachodzimy w głowę, skąd ten spektakularny sukces i jak ten biznes ma szansę w ogóle się spinać.

Ogromne wydatki na reklamę, przy jednoczesnej bardzo agresywnej polityce rabatowej, ultra taniej ofercie, ogromnej liczbie małych dostawców o nadal niepewnej reputacji, user experience daleko odbiegający od najnowszych trendów, skargi na niedotrzymywane terminy dostaw… można by wymieniać dalej.

Nie będę ukrywać, że ich odejście z polskiego rynku wcale nas bardzo nie smuci. Jesteśmy marketerami, ale cenimy firmy, które inwestują w produkty wysokiej jakości oraz wysokiej jakości user experience. Wierzymy, że marketing najfajniej robi się dla firm, w których “product or service comes first”.


Więcej newsów w podobnej tematyce przeczytasz TUTAJ.

TAGS