Logo

Marketing MIXTylko w OOH magazine

Jesteśmy kosmetycznymi freakami | Krzysztof Zawadzki, Phlov by Anna Lewandowska

Do czego nawiązuje nazwa firmy Phlov? Czym wyróżniają się ich kosmetyki? I jak realizowana jest firmowa polityka CSR? M.in. o tych zagadnieniach opowiada Krzysztof Zawadzki, Senior Marketing Manager w Phlov by Anna Lewandowska.

Na początek chciałabym zapytać o nazwę marki. Skąd pomysł i do czego nawiązuje Phlov?

Phlov czerpie inspirację ze stanu flow, który jest esencją harmonii między ciałem a umysłem. Chcieliśmy nawiązać do stanu „flow”, czyli momentu, kiedy jesteśmy całkowicie pochłonięci tym, co robimy – czas przestaje istnieć, a my osiągamy maksimum swoich możliwości. Pojęcie to wprowadził psycholog Mihály Csíkszentmihályi, a jego filozofia stała się dla nas ogromną inspiracją. Nasze hasło „Match Your Flow” podkreśla, że to kosmetyki mają dopasować się do twojego rytmu i aktualnych potrzeb – nie odwrotnie. To ty jesteś w centrum, a my tworzymy produkty, które wspierają twój stan *flow* na każdym kroku.

Od momentu Waszego debiutu na rynku minęło 5 lat. Jak z perspektywy czasu oceniacie ten okres?

Wow, kiedy to minęło? Serio, mamy wrażenie, że dopiero zaczynaliśmy, a tu już 5 lat za nami! W tym czasie rynek kosmetyczny przeszedł ogromną przemianę – klienci są coraz bardziej świadomi, trendy zmieniają się w tempie błyskawicy, a technologie w kosmetyce osiągają zupełnie nowy poziom. Przez te 5 lat sporo się nauczyliśmy – głównie od naszych klientów, którzy stawiają nam coraz wyższe wymagania. Klientki uwielbiają eksperymentować, łączyć różne produkty i tworzyć własne rytuały. Dlatego każdy nasz produkt traktujemy jak element większej układanki – coś, co idealnie wpasowuje się w ich potrzeby i dopełnia codzienną pielęgnację.

Phlov

Czym zatem wyróżniają się kosmetyki Phlov?

Wszystkim! A tak poważnie, kiedy zaczynasz czytać opisy naszych produktów, odkrywasz, jak bardzo skupiamy się na detalach. Nasze kosmetyki wyróżniają się zaawansowanymi formułami i wysokimi stężeniami składników aktywnych. Uwielbiamy innowacje i dosłownie „żyjemy” składami. Jesteśmy kosmetycznymi freakami. Często jest nam bardzo szkoda tego, że na opakowaniu nie możemy zmieścić wszystkiego, co chcielibyśmy opowiedzieć.

W 2024 roku wprowadziliśmy sporo „basicowych” produktów, które wcale nie są takie proste – jak demakijaż, który u nas ma dodatkowe funkcje pielęgnacyjne. A co dalej? Już testujemy składniki na 2025 – wielofunkcyjne i naprawdę przełomowe. Będzie się działo!

Jakie trendy kosmetyczne są Wam obecnie najbliższe?

PhlovZdecydowanie „skinimalizm”. Rewolucjonizuje podejście do pielęgnacji skóry, które kładzie nacisk na minimalizm i skuteczność. Konsumenci zmęczeni przesytem produktów i skomplikowanymi rutynami zaczęli wybierać prostsze rozwiązania. Zamiast wieloetapowych rytuałów pielęgnacyjnych opartych na kilkunastu kosmetykach, coraz częściej decydują się na kilka kluczowych produktów o wielozadaniowym działaniu.

Skinimalizm to także odpowiedź na rosnącą świadomość ekologiczną – mniej opakowań i przemyślane zakupy sprzyjają zrównoważonemu rozwojowi. Trend ten zyskał popularność również dzięki akceptacji naturalnej skóry, w tym niedoskonałości. Kosmetyki „clean beauty” czy produkty łączące kilka funkcji, np. serum z SPF czy krem nawilżający z właściwościami przeciwstarzeniowymi, idealnie wpisują się w tę ideę. Dla marek to wyzwanie – muszą projektować formuły o wysokiej skuteczności, które są jednocześnie bezpieczne, transparentne w składzie i atrakcyjne cenowo. Skinimalizm to nie tylko moda, ale i filozofia, która redefiniuje standardy współczesnej pielęgnacji.

Jakiś czas temu zrezygnowaliście z opakowań kartonowych do niektórych produktów. Co jeszcze można powiedzieć o Phlov w kontekście CSR i zrównoważonego rozwoju?

Od samego początku staramy się działać odpowiedzialnie. Jesteśmy marką wegańską, bazującą na składnikach pochodzenia naturalnego. Aktualnie pracujemy nad rebrandingiem opakowań – tam, gdzie to możliwe, rezygnujemy z kartoników, optymalizujemy procesy produkcji i druku oraz przyglądamy się śladowi węglowemu. Uczymy się, że ekologiczne rozwiązania nie są takie oczywiste – na przykład szklane opakowania nie zawsze są bardziej eko od plastikowych. Planujemy wprowadzić opakowania refill, ale jesteśmy świadomi, że nigdy nie będziemy marką „super eko”. Zamiast tego stawiamy na przemyślane zmiany i optymalizację.

Na Waszym koncie jest już kilka ważnych nagród kosmetycznych. Która z nich jest dla Was najbardziej znacząca?

Każda nagroda to dla nas ogromna radość i docenienie pracy całego zespołu, ale chyba najmilej wspominamy pierwsze wyróżnienia. To był moment, kiedy poczuliśmy, że to, co robimy, naprawdę ma sens i jest zauważane. Takie: „Wow, to się dzieje!”. Jednocześnie każda kolejna nagroda motywuje nas, żeby jeszcze bardziej podkręcać nasze produkty i działania.

Wasze kosmetyki są dostępne stacjonarnie w Sephorze i Rossmannie. Czy planujecie szerszą dystrybucję w sieciach?

Sephora była naszym strategicznym partnerem już od samego początku, kiedy startowaliśmy z marką Phlov. Współpraca z nimi dała nam ogromne doświadczenie – szkolenia z konsultantkami, warsztaty, a nawet akcje, w których nasi pracownicy z różnych działów wcielali się w rolę sprzedawców w perfumeriach. To doświadczenie naprawdę zmienia percepcję – daje nowe spojrzenie na to, czego potrzebują klienci, i co faktycznie działa w sprzedaży. Wspólnie z Sephorą stworzyliśmy nawet specjalną linię Renew PRO. Czy będziemy poszerzać dystrybucję? Czas pokaże, ale na pewno jesteśmy otwarci na nowe wyzwania.

Na co stawiacie w kontakcie z klientami? Z których kanałów komunikacji korzystacie najczęściej?

Stawiamy na autentyczność i bezpośredni kontakt z naszymi klientkami. Social media to dla nas miejsce, gdzie budujemy społeczność – nie tylko jako marka, ale jako zespół ludzi, którzy wspierają swoje klientki na każdym etapie. To niesamowite, kiedy widzisz, jak klientki nie tylko pytają nas o porady, ale też wymieniają się między sobą doświadczeniami na naszych platformach. Dla nas to nie tylko sposób na promocję, ale też przestrzeń, gdzie możemy być blisko naszych klientów i ich potrzeb.

Na rynku kosmetycznym największe znaczenie ma obecnie…

PhlovRównowaga między innowacyjnością, jakością a przystępną ceną. Jest to wyzwanie, które definiuje sukces marek w dynamicznej branży kosmetycznej. Konsumenci oczekują produktów skutecznych, ale coraz częściej zwracają uwagę także na ich skład, bezpieczeństwo i zrównoważony proces produkcji. Rosnące znaczenie mają kosmetyki z naturalnymi składnikami, o krótkim i przejrzystym składzie, ale jednocześnie nie brakuje miejsca na technologiczne przełomy, takie jak kosmetyki biotechnologiczne czy produkty oparte na badaniach klinicznych.

Kluczowe jest również wyróżnienie się na tle konkurencji – zarówno poprzez unikalny storytelling, jak i angażujące kampanie marketingowe, które trafiają w potrzeby konsumentów. Znaczenie ma także sposób dotarcia do klientów – social media, współpraca z influencerami i personalizacja oferty to elementy, które pozwalają markom budować lojalność. W efekcie wygrywają te firmy, które potrafią stworzyć produkty odpowiadające na realne potrzeby i umiejętnie komunikują swoje wartości.

Jakiś czas temu podjęliście współpracę z markami TOUS i Intimissimi. Proszę powiedzieć na koniec, jakie macie plany rozwoju czy współprac na najbliższy czas.

PhlovWspółpraca z TOUS i Intimissimi była dla nas świetną okazją, żeby pokazać się w zupełnie nowym kontekście – to było coś świeżego i inspirującego. A co dalej? W 2025 roku planujemy rekordową ilość nowych wdrożeń – innowacyjnych i naprawdę przełomowych. Chcemy wrócić do naszych korzeni i po raz kolejny zaskoczyć rynek. Wrócimy też do tematu osi Brain-Skin i wpływu dobrostanu na pielęgnację – to temat, który kilka lat temu był niezrozumiały i nie udało nam się nim zainteresować szerokiej publiczności w postaci prasy i klientów. Dziś wreszcie przebija się do świadomości, co nas bardzo cieszy. Planujemy w tym temacie kilka fajnych współprac, które będziemy ogłaszać na naszych kanałach – warto śledzić, bo mamy naprawdę ambitne plany na nadchodzący rok! (uśmiech)

 

Rozmawiała Małgorzata Malinowska-Krawczyk


Krzysztof Zawadzki PhlovKrzysztof Zawadzki
Senior Marketing Manager w Phlov by Anna Lewandowska.

Związany z marką od jej początku. Odpowiada za kluczowe projekty marketingowe, w tym strategie wdrożeniowe nowych produktów, planowanie aktywacji konsumenckich oraz realizację strategii długoterminowego rozwoju marki. Łączy wieloletnie doświadczenie (które zdobył m.in. w Showroom.pl, redakcji online TVN czy w agencji Tribe47), z pasją do kosmetyków w marce Phlov, tworząc nowoczesne, autentyczne kampanie i produkty, które trafiają do serc konsumentów.

 


Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine. Do wglądu online TUTAJ.