Logo

Tylko w OOH magazineMarketing MIX

Efektywna optymalizacja treści SEO oraz monitorowanie efektów w Looker Studio | Anna Jurczyk-Wojnar, DevaGroup

Przez lata podejście do tworzenia treści ewoluowało. Dawniej internet pełen był tekstów niskiej jakości, naszpikowanych słowami kluczowymi. Dziś skuteczne treści muszą być unikalne, wartościowe i dostosowane do potrzeb użytkowników oraz wymagań algorytmów Google. Zmiany te wymusiły liczne aktualizacje eliminujące z wyników strony niskiej jakości.

Content marketing a SEO – dlaczego treść ma znaczenie?

Content marketing to nie tylko strategia publikowania treści, ale jeden z fundamentów skutecznego SEO. Dobrze przygotowany content nie tylko przyciąga użytkowników, ale również pomaga robotom Google w zrozumieniu struktury i tematyki witryny.
Warto przy tym pamiętać, że content to nie tylko tekst – to również grafiki, wideo czy audio. A co najważniejsze – każdy z tych elementów powinien być odpowiednio zoptymalizowany pod kątem SEO.

Od SEO do SGE, czyli jak tworzyć treści skuteczne dla ludzi i sztucznej inteligencji

Obecnie stoimy przed kolejną rewolucją w sposobie prezentacji wyników wyszukiwania. Końcem marca 2025 roku Google wprowadziło w Polsce funkcję AI Overviews, która znacząco wpłynęła na widoczność organicznych wyników. Nawet jeśli strona zajmuje wysoką pozycję, użytkownik może nie kliknąć w tradycyjny link, wybierając od razu odpowiedź wygenerowaną przez sztuczną inteligencję. To wyzwanie, ale i szansa – aby zwiększyć widoczność w AI, trzeba tworzyć treści dostosowane do nowych realiów.

Kluczowe w tym kontekście staje się podejście oparte na zasadach E-E-A-T (Expertise, Experience, Authoritativeness, Trust). AI chętniej cytuje i prezentuje treści pochodzące z wiarygodnych, eksperckich źródeł, które dostarczają merytorycznych i aktualnych odpowiedzi. Oznacza to konieczność pisania jasnych, konkretnych akapitów już na początku tekstu, stosowania nagłówków w formie pytań i odpowiedzi oraz dbania o autorską wartość publikacji. Warto wspomnieć, że blog firmowy – dotąd często traktowany jako wsparcie pozycjonowania – zyskuje teraz nowe znaczenie: staje się narzędziem komunikacji nie tylko z użytkownikami, ale też z systemami AI analizującymi zawartość stron.

DEVAGROUP

Elementy skutecznego contentu SEO

Aby treść wspierała SEO musi być odpowiednio zaplanowana i zbudowana z wielu współgrających elementów. W przypadku artykułu blogowego powinny to być:

  • tytuł (zarówno redakcyjny – nagłówek H1, jak i meta title),
  • nagłówki śródtekstowe (np. H2),
  • lead zachęcający do dalszej lektury,
  • spis treści,
  • logiczna struktura akapitów,
  • umiejętne rozmieszczenie fraz kluczowych – najlepiej w formie naturalnej.

Istotne są również:

  • linki wewnętrzne,
  • optymalizacja grafik (nazwa pliku, atrybut ALT),
  • stosowanie wyróżnień (np. <strong> dla najważniejszych informacji),
  • aktualne dane i informacje w tekście,
  • wskazanie autora – najlepiej z krótkim bio i linkiem do profilu eksperckiego,
  • aktualna data publikacji.

Wszystkie te elementy wpływają zarówno na czytelność i atrakcyjność treści dla użytkownika, jak i na jej skuteczność w pozycjonowaniu strony.

DEVAGROUP

Zagrożenia dla widoczności w Google

Dwie najczęstsze pułapki, w które można wpaść przy rozbudowie contentu, to kanibalizacja i duplikacja treści.

Kanibalizacja występuje, gdy kilka podstron tej samej witryny celuje w podobne słowa kluczowe, konkurując ze sobą w wynikach Google. Przykładowo: strona kategorii „Pompa ciepła” celuje w frazy sprzedażowe, a blogowy artykuł z tym samym hasłem używa tych samych słów, co prowadzi do konfliktu.

W takiej sytuacji Google może mieć trudność z określeniem, która strona lepiej odpowiada na pytanie użytkownika. Aby temu zapobiec, warto rozdzielić intencje. Blog powinien zawierać frazy informacyjne (np. „jak działa pompa ciepła”), a kategoria – sprzedażowe. Duplikacja treści to z kolei powielanie tych samych tekstów w różnych miejscach, np. w opisach produktów. Google preferuje unikalność, dlatego należy unikać kopiowania i tworzyć autorskie treści.

Narzędzia wspierające

Na szczęście istnieją narzędzia, które wspierają proces tworzenia i optymalizacji treści pod SEO. Jednym z bardzo popularnych (powstałych na naszym rodzimym rynku) jest SurferSEO – analizuje treści konkurencji, dobiera frazy kluczowe, sugeruje długość tekstu i strukturę nagłówków. Polecanym narzędziem jest także Contadu, które wspiera planowanie treści, dobór tematów oraz tworzenie zoptymalizowanych artykułów.

Warto też korzystać z Google Trends – do analizy popularności fraz w czasie, Google Search Console – do weryfikacji, które URL-e wyświetlają się dla danych zapytań, czy też Senuto, które oferuje raport kanibalizacji.

Wartościowym narzędziem, które wspomaga monitorowanie wyników jest Looker Studio. Pomaga tworzyć spersonalizowane raporty, które integrują dane z wielu różnych źródeł.

DEVAGROUP

Jak raportować działania content marketingowe w Looker Studio?

Do analizy wykorzystujemy m.in. dane z Google Search Console: kliknięcia, wyświetlenia, średnie pozycje, słowa kluczowe czy CTR, a także dane z Google Analytics, dotyczące wskaźnika zaangażowania w treści.

Przykładowy raport w Looker Studio może zawierać listę artykułów z ich adresami URL i liczbą wyświetleń. Warto dodać także wykresy trendów, które pokazują zmiany liczby wyświetleń i kliknięć w czasie – ułatwia to analizę sezonowości. Interaktywna mapa pozwala zobaczyć, skąd pochodzą użytkownicy, a wykres słupkowy ułatwia porównywanie wyników w ujęciu miesięcznym.

Dodatkowym atutem Looker Studio jest możliwość zestawienia adresów URL z odpowiadającymi im słowami kluczowymi w jednej tabeli – funkcja, której brakuje w standardowym panelu Google Search Console. Ułatwia to analizę widoczności i szybkie wykrywanie zjawiska kanibalizacji treści, czyli sytuacji, gdy różne podstrony konkurują między sobą o te same zapytania. Po posortowaniu danych wg słów kluczowych możemy łatwo zidentyfikować te, które pojawiają się przy więcej niż jednym adresie URL. Taka sytuacja świadczy o występowaniu kanibalizacji treści w naszej witrynie.
Looker Studio umożliwia również łączenie danych z różnych źródeł. Dzięki temu możemy zestawić np. informacje z Google Search Console z danymi zawartymi w własnym Arkuszu Google, który zawiera wybrane adresy URL do analizy. W efekcie powstaje raport tylko dla wybranych podstron.

Aby połączyć dane z różnych źródeł w jedną tabelę w Google Looker Studio, należy wykonać kilka kroków:

  1. Dodać odpowiednie źródła danych do raportu.
  2. Utworzyć nowe połączenie (jedna z opcji w górnym menu, obok opcji „dodaj dane”).
  3. Kliknąć w „Złącz kolejną tabelę”, aby dodać kolejne źródła danych.
  4. Wybrać odpowiednią metodę łączenia – np. Left outer, na podstawie połączenia pól: Adres URL z Arkusza Google oraz Landing Page z GSC.
  5. Po połączeniu danych konfigurujemy wyświetlane wymiary i metryki.
  6. Nowo utworzonemu połączeniu nadajemy nazwę, co pozwala łatwiej zarządzać danymi w raporcie.

Wynikiem jest stworzenie raportu, w którym widoczne są np. dane dotyczące wyświetleń tylko dla adresów URL z naszego Arkusza.

Jeśli zależy nam na analizie konkretnych adresów URL bez tworzenia połączeń z arkuszem, możemy użyć tzw. elementu sterującego (listy wyboru), który pozwala ręcznie wybrać podstrony, dla których mają być prezentowane dane na wykresach.
Wtedy po wybraniu np. 3 dowolnych adresów URL pozostałe komponenty raportu (np. wykresy wyświetleń i kliknięć) wyświetlają dane tylko i wyłącznie dla tych 3 podstron.

W raportach dotyczących contentu warto także integrować dane z Google Analytics. Raport, w którym kluczowym wskaźnikiem jest współczynnik zaangażowania pokazuje jak użytkownicy reagują na treści blogowe oraz informuje, które z nich cieszą się największą popularnością. Dane te można filtrować według kanałów ruchu (np. tylko organicznego), co pozwala lepiej zrozumieć, które treści działają najlepiej w naturalnych wynikach wyszukiwania.

Raport może być szczególnie przydatny w procesie optymalizacji contentu, ponieważ wskazuje, które tematy najlepiej spełniają oczekiwania odbiorców, a które wymagają optymalizacji.


DEVAGROUP Anna Jurczyk-WojnarAnna Jurczyk-Wojnar

SEO Specialist. W DevaGroup odpowiada za prowadzenie kampanii SEO, przeprowadzanie audytów oraz optymalizację stron internetowych, pomagając klientom osiągać lepszą widoczność w sieci. Prywatnie miłośniczka podróży, aktywnego stylu życia oraz psów rasy border collie.

 


Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine. Do wglądu online TUTAJ.