5 czerwca odbyła się w Poznaniu ostatnia przed wakacjami debata pod hasłem „Reklama jako element miejskiego pejzażu” towarzysząca multimedialnej wystawie „Architektoniczne Punkty Odniesienia – Honorowa nagroda SARP 1966-2006”.
Dyskusja miała miejsce w Holu Wielkim w Centrum Kultury Zamek przy ul. Św. Marcina 80/82 w Poznaniu i odbyła się w ramach Kongresu Architektury Polskiej. Jej gospodarzem była firma Cityboard Media, która organizowała również sześć poprzednich debat: w Katowicach, Warszawie, Gdańsku, Krakowie, we Wrocławiu i w Łodzi.
Na spotkaniu w Poznaniu pojawili się architekci, urbaniści, przedstawiciele wyższych uczelni, lokalnych władz, branży reklamy zewnętrznej i mediów. Nie zabrakło również Poznaniaków. W debacie brały więc udział wszystkie strony żywo zainteresowane tym, aby reklama i informacja miejska były dekoracją Poznania, a nie szpeciły jego krajobraz. Organizator spotkania, Cityboard Media, po raz kolejny udowodniła, że dba o to, aby reklama zewnętrzna harmonizowała z otoczeniem i zależy jej na tym, by we współpracy ze wszystkimi zainteresowanymi stronami wypracować w całej Polsce takie rozwiązania, które sprawią, że zostanie ona skutecznie uporządkowana.
Debata w Poznaniu rozpoczęła się od prezentacji Anny Vonhausen z Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej pod tytułem „Wpływ reklamy zewnętrznej na układ przestrzenny miasta Poznania”. Teza pracy brzmiała: „Nośniki reklamy zewnętrznej mają wpływ na ład przestrzenny miasta. Forma, wielkość, stan, wyposażenie techniczne reklamy i to jak jest postrzegana – jako część integralna architektury miasta, bądź przeciwnie jako dysharmonizująca”. Anna Vonhausen przedstawiła historię reklamy w Poznaniu od połowy XIX wieku aż po czasy obecne i podkreśliła, że duży wpływ miały na nią silne tradycje kupieckie miasta, które znajdowało się na trakcie handlowym. Odniosła się również do regulacji prawnych dotyczących reklamy zewnętrznej, których jej zdaniem w Polsce brakuje: – Aby reklama była integralna z architekturą wymaga jasnych przepisów. W Europie nie ma ogólnych przepisów dotyczących gospodarowania reklamą zewnętrzną, a w Polsce istnieje tylko prawo budowlane, nie ma zaś planów zabudowy miast. Brakuje też procedur i standardów w wydawaniu pozwoleń na reklamę zewnętrzną – powiedziała. Z przedstawionej prezentacji wyniknął wniosek, że aby reklama była pozytywna, spójna i integralna z zabudową miasta spełnionych musi być kilka warunków. Po pierwsze należy wyznaczyć organ, który będzie odpowiedzialny za reklamę zewnętrzną w mieście, trzeba też wprowadzić system kar za brzydkie i źle wykonane reklamy. Stosowane dokumenty prawa miejscowego powinno się udoskonalać, a przepisy i procedury na poziomie samorządowym uporządkować. Oprócz tego należy objąć ochroną stare części miasta oraz planować jego przestrzeń na poziomie publiczno-prywatnym.
Janusz Pazder, prezes Stowarzyszenia Historyków Sztuki Oddział w Poznaniu dodał, że w okresie międzywojennym w Poznaniu istniały przepisy, które regulowały wielkość reklam i sprawiały, że egzekucja i kontrola nad nimi były bardzo sprawne. Istniała również Miejska Poradnia Budowlana, utrzymywana przez miasto instytucja, która opiniowała projekty reklam. – Dziś brak ładu przestrzennego zabudowy miast powoduje zupełnie inny szacunek dla tych miast. Jest kulturowo uwarunkowane, że przestrzeń ma znaczenie dla zachowania człowieka. Brak ładu przestrzennego skutkuje wysokim stopniem agresji – podkreślił.
Małgorzata Kędziora z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej powiedziała, że zapisy dotyczące reklamy zewnętrznej są coraz bardziej precyzyjne. Dodała również, że Poznań ma znakomity system informacji miejskiej. „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Poznania” jest dokumentem, gdzie znajdują się odniesienia do planów miejscowych dotyczących sposobu kształtowania reklamy. – W dokumencie tym wyraźnie określono w jakich miejscach zakazuje się stawiania reklam wolnostojących. Są to przede wszystkim tereny zielone. Ograniczono też ilość reklam, które mogą się pojawiać na terenach mieszkalnych – wyjaśniła. Podkreśliła jednak, że dokument ten nie jest podstawą prawną, a jedynie pokazuje pewne kierunki polityki miasta. Powiedziała, że podstawą prawną są miejscowe plany, które mogą się odnosić do miejsca sytuowania reklam, ich formy, natomiast nigdy nie będą zajmowały się ich aspektem estetycznym. – Nie ma niestety organu, który po podjęciu decyzji o usunięciu reklamy egzekwowałby tę czynność – dodała.
Marta Bryła, Pełnomocnik Zarządu Cityboard Media podkreśliła, że firmie Cityboard Media zależy na tym, aby reklamy, które prezentuje na swoich nośnikach, były efektywne, a bardzo duża ilość reklam powoduje spadek ich efektywności. Przedstawiła również wyniki sprzedaży wielkoformatowej reklamy zewnętrznej za ten rok opublikowane przez firmę Expert Monitor. Wynika z nich, że o 40% spadła sprzedaż największych reklam, które wiszą na ścianach budynków. Jej zdaniem jest to dobry sygnał, ponieważ wielu właścicieli tego typu reklam nie jest zrzeszonych w Izbie Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej, nie dbają o swoje reklamy, a właśnie ten typ reklamy zewnętrznej jest najczęściej obiektem skarg mieszkańców, na które muszą później reagować takie firmy jak Cityboard Media. – Naszej firmie zależy na tym, aby uporządkować każdą formę reklamy zewnętrznej, co powinno odbywać się zgodnie z prawem, które obejmie zarówno interesy firm reklamy zewnętrznej, jak również interesy publiczne. Wierzymy, że takie dyskusje jak ta mają bardzo głęboki sens – dodała.
W spotkaniu wzięli również udział: Andrzej Kurzawski, prezes SARP w Poznaniu, Marek Adamiak, Dyrektor Zarządzający Cityboard Media oraz Alicja Krajewska, Pełnomocnik Zarządu Cityboard Media.
Dyskusję poprowadzili: dr Adam Czyżewski, komisarz wystawy „Architektoniczne punkty odniesienia – Honorowa nagroda SARP 1966-2006” oraz Krzysztof Olszewski z Cityboard Media.