Kolejny billboard na ulicy. Prezentuje się ładnie i estetycznie. Podziwiamy szatę graficzną, koncepcję artystyczną, ale rzadko zastanawiamy się jaka droga dzieliła go od takiej postaci. Na początku był zwykłym papierem lub siatką, którą pewnego razu ktoś wyciągnął z magazynu…
W tym samym czasie, kiedy ktoś wyciągał z magazynu siatkę, ktoś inny przesyłał projekt reklamy. Od tego momentu rozpoczyna się etap prepress, czyli pierwsze kroki drukarni, pierwszy etap wykonania wielkoformatowego wydruku. – Jak sama nazwa wskazuje, etap prepress obejmuje ogół czynności, jakie muszą zostać wykonane przed przystąpieniem do druku. Innymi słowy, są to wszystkie działania, które służą przygotowaniu dostarczonych materiałów przez klienta do konkretnej formy przez niego określonej i zgodnej z jego wymogami – mówi Aleksandra Syrtów, Dyrektor ds. Marketingu Pracowni Reklamy Adam Syrtów. Po uzgodnieniu z klientem jego oczekiwań, co do wyglądu reklamy, treści na niej zamieszczonej i preferowanej kolorystyki, do zadań grafika należy przygotowanie projektu odpowiadającego preferencjom klienta, a z drugiej strony spełniającego wymogi techniczne. Materiały na tym etapie muszą spełniać kilka warunków. – Przede wszystkim powinny być przygotowane w formie elektronicznej. Preferowanym formatem plików do wydruku jest TIFF lub EPS z kompresją LZW ("spłaszczony" – bez warstw). Projekty powinny być przygotowywane w skali 1:1, a wszystkie obiekty i bitmapy być w przestrzeni kolorystycznej CMYK. Przed wysłaniem projektu do druku należy uwzględnić spady. Ostatnią czynnością na tym etapie jest ripowanie projektu – wymienia Aleksandra Syrtów. – Bardzo ważne jest przygotowanie odpowiedniej grafiki z dokładnym uwzględnieniem wielkości drukowanych materiałów, z użyciem odpowiednich profili kolorów, z zaznaczeniem spadów i czasami linii cięcia – dodaje Magdalena Łapko, Dyrektor Marketingu Folplex s.j.
Dobrze przygotowany pod względem graficznym materiał aplikowany jest do druku. Tu wydawać by się mogło już nic nie grozi, wszystkie parametry zostały poprawnie wprowadzone, ustawione, przygotowane, kilka razy sprawdzone, ale… – Etap druku nie jest prosty, ponieważ idealne odwzorowanie kolorów to temat, który spędza sen z oczu każdego drukarza, a pozostaje masa innych problemów w druku typu: paskowanie, pozatykane dysze, wady materiałów, kalibracja kolorów i ostrość druku, pasowanie kolejnych brytów do siebie i na koniec odwzorowanie wymiarów drukowanej pracy – opowiada Rafał Rączka, właściciel drukarni wielkoformatowej Planet Graf – Jest tego tak dużo, że trudno to od razu ogarnąć. Rozwiązania tych problemów należy poszukiwać w wieloletnim doświadczeniu i doskonałym wykalibrowaniu maszyny. Etap ten określam jako średnio trudny, ponieważ to maszyna wykonuje niemal całą pracę, a człowiek tylko ją reguluje i kontroluje – uważa Rafał Rączka.
Wielkoformatowe wydruki zgrzewa się w całość z pasów. Obecnie standardem są pasy szerokości 5,20 metra. – Zlecając drukarni produkcje dekoracji o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych warto zwrócić uwagę na to, czy na pewno dysponuje maszynami do zadruku tej szerokości – radzi Jarosław Kleczek z Reklama XXL – Węższe pasy spowodują większą liczbę niepotrzebnych zgrzewów. Ważna jest też jakość zgrzewów. Na dużej hali wprawni pracownicy zadbają o prawie niewidoczne łączenia. Słaba drukarnia dostarczy zaś dekoracje z pomarszczonymi, poprzepalanymi zgrzewami – dodaje Kleczek. Powszechnie używa się trzech metod: zgrzewanie na gorące powietrze, gorący klin lub wysokie częstotliwości. – Najważniejsza jest jakość tych zgrzewów i ich wytrzymałość na rozerwanie. Poza tym siatki i banery wykańcza się dookoła zakładką wzmacniającą z oczkami lub tunelami. W przypadku bardzo dużych powierzchni powyżej 400 m² powinno sie wykonać dodatkowe tylnie tunele, w których montuje się pasy TIRowe zapobiegające "pompowaniu" się siatek – mówi Rafał Rączka. Wykańczanie wydruku jest najbardziej czasochłonne, jak dodaje Magdalena Wasiak z Communication Unlimited, ponieważ wymaga znacznej przestrzeni i angażuje więcej rąk do pracy niż sam druk. Niemal wszystkie czynności wykonuje się manualnie z małą pomocą maszyn, w związku z czym odpowiedzialność spoczywa na pracownikach drukarni. – Efekt zależy od jego umiejętności manualnych, doświadczenia i wrodzonej dokładności pracowników – mówi Rafał Rączka – Obróbka często składa się z wielu mniejszych etapów m.in.: przycinanie do wymiaru, laminowanie, zgrzewanie zakładek, zgrzewanie tuneli, łączenie brytów, składanie plakatów, oczkowanie, szycie, dogrzewanie kedaru i wiele innych czynności na etapie obróbki. Jeżeli pracownicy mają wrodzoną dokładność i wieloletnie doświadczenie praktyczne to etap ten nie jest aż taki straszny. Niemniej jednak na każdym kroku czają się pomyłki i powód do ewentualnej reklamacji – tłumaczy Rączka.
Najtrudniejszy etap to wykończenie po druku, ponieważ jest najbardziej czasochłonne, wymaga znacznej przestrzeni angażuje więcej rąk do pracy niż sam druk – robi to maszyna pod nadzorem zazwyczaj jednej osoby -, montaż/aplikacja – tez wymaga pracy kilku ludzi i/lub podnośników co jest kosztowne, wiele spośród projektów wymaga wykonania prototypu co często wydłuża czas produkcji
Konfekcjonowanie polega na dzieleniu wydruków na gotowe porcje oraz pakowaniu ich w odpowiednie opakowania. – I tu wszystko zależy od wielkości zlecenia oraz wymogów klienta bądź ekipy wyklejającej – mówi Aleksandra Syrtów – W przypadku billboardów można pakować bryty (jest ich 6 na jeden billboard) partiami, czyli pierwsze bryty razem, drugie razem itd. Można także pakować billboard jako całość (6 brytów razem). Takie podzielone wydruki można przygotować na dwojaki sposób: złożyć bądź zwinąć w rulon – to także jest uzależnione od ustaleń z klientem – twierdzi Syrtów. Magdalena Łapko dodaje, że konfekcjonowanie jest etapem, któremu należy się szczególna ostrożność i uwaga. – Dzielenia i cięcia na bryty dokonuje się za pomocą programów komputerowych, następnie pocięte bryty zostają odpowiednio opisane i zabezpieczone folią streczową. W przypadku produkcji banerów i druku na siatkach po cięciu na bryty następuje łączenie i zgrzewanie brytów oraz wzmacnianie krawędzi i ich obróbka przez oczkowanie – mówi Łapko.
Na każdym etapie możliwe są pomyłki, zapomnienia czy złośliwość samego sprzętu. Na etapie pakowania także mogą pojawić się błędy, które potem będą brzemienne w skutki i w reklamacje. – Niewłaściwie zapakowany towar zostanie uszkodzony podczas transportu i wtedy reklamacja jest pewna – przestrzega Rafał Rączka – Można źle zapakować wydruki w wyniku czego: plakaty się pozaginają na krawędziach, banery się poprzecierają na zagięciach, MEGAsiatki będą bardzo trudne do rozpakowania i zawieszenia lub wydruki po prostu będą zarysowane. Klienci z pewnością zareklamują jakiekolwiek nawet małe uszkodzenie towaru, to jest pewne – dodaje Rączka.
Wydruk jest gotowy. Teraz trzeba go dostarczyć ekipie montażowej, które umieści go we wskazanej przez klienta lokalizacji. Transport jest także strategicznym etapem, ponieważ źle zabezpieczony produkt łatwo może ulec degradacji. – Siatka powinna być zawinięta w bardzo mocny materiał banerowy, aby zapobiec uszkodzeniu i przecieraniu podczas zdejmowania z auta, ponadto często buduje się bardzo duże drewniane palety, aby taką siatkę rozładować za pomocą wózka widłowego – radzi Rafał Rączka. Nie zawsze jednak można pozwolić sobie na skorzystanie z usług kurierskich. – W mojej karierze największa siatka jaką wykonaliśmy miała 2150 m² – opowiada Rafał Rączka – Sama siatka bez pasów i elementów montażowych ważyła ponad 900 kg, zajmowała całe miejsce na naczepie samochodu dostawczego o wymiarach 4×2 m. Takich siatek nie da się dostarczyć kurierem – w grę wchodzi tylko transport własny – radzi Rączka.
Udało się bezkolizyjnie dostarczyć materiał na miejsce jego ekspozycji. Tutaj czeka wyspecjalizowana ekipa, która profesjonalnie zawiesi reklamę na budynku. Zespół alpinistów przemysłowych montuje swoje zabezpieczenia tak, żeby mieć dostęp do wszystkich mocowań i napinaczy na całym obwodzie dekoracji. W pierwszej kolejności idą mocowania odpowiedzialne za utrzymanie dekoracji na ścianie kamienicy. Są to cztery taśmy obwodowe o wytrzymałości od dwóch do pięciu ton. Następne są mniejsze mocowania, dzięki którym siatka jest równo i estetycznie napięta. Zamocowanie średniej, kilkusetmetrowej dekoracji zajmuje od kilku do kilkunastu godzin. Przy montażu przyjmuje się obciążenie 100 kg na każdy metr kwadratowy związane z naporem wiatru. – Wykorzystanie linowych technik alpinistycznych ma znaczną przewagę nad pracą przy użyciu podnośnika koszowego – mówi Jan Przasnek, z firmy SkyPro – Podnośnik zajmuje miejsce na chodniku lub jezdni, co jest sporym dyskomfortem. Ponadto uzyskanie pozwolenia na zajęcie pasa ruchu trwa około 30 dni, taki czas jest zdecydowanie nie do zaakceptowania w niespokojnej branży reklamowej. Montażysta na podnośniku może być w danym momencie tylko w jednym miejscu, natomiast zespół alpinistów znajduje się jednocześnie na całym obwodzie, co zwiększa bezpieczeństwo i usprawnia montaż – dodaje Przasnek.
Jak się okazuje wszystkie etapy produkcji wielkoformatowej dekoracji wymagają nie lada ostrożności i sumienności. – Po wielu latach doświadczeń stwierdzam, że absolutnie każdy etap produkcji reklam wielkoformatowych może być trudny. Moja opinia wynika z tego, że spotkałem się już z tak wieloma małymi i dużymi problemami w procesie produkcyjnym, że teraz wszystkie etapy są równi istotne – twierdzi Rafał Rączka. – Bogate doświadczenie na rynku reklamy pozwala na wyeliminowanie wszelkich problemów związanych z drukiem wielkoformatowych – dodaje Aleksanda Syrtów – Jednak do grona najczęstszych problemów spotykanych w tego typu działalności można zaliczyć te natury technicznej np. zgrzewanie banerów (przy dużych formatach wymaga dużej przestrzeni) oraz warunki montażu – na dużych wysokościach niezbędne jest zastosowanie podnośnika koszowego – uważa Syrtów.
Batalia o właściwe parametry koloru, dobry wydruk, estetyczne zgrzewy, bezpieczny transport i montaż to codzienne bolączki pracowników wielkoformatowych drukarni. Klient jest wymagający a rynek konkurencyjny, więc drukarnie zabiegają o jakość swoich usług, która jest najlepszą rekomendacją. Droga do sukcesu usłana jest przeszkodami różnej natury, ale doświadczenie w metryce, entuzjazm, zaangażowanie i rzetelność wykwalifikowanej kadry eliminuje przeciwności losu.