Firma Unilever Polska poinformowała kilka dni temu część współpracujących z nią firm marketingowych o wydłużeniu realizacji płatności wobec nich z 60 do 90 dni. Koncern lakonicznie wyjaśnia, że chce w ten sposób być jeszcze bardziej konkurencyjny, a zaistniała zmiana ma mieścić się w ramach standardów obowiązujących na rynku.
Uzasadnienie spotkało się z ostrą krytyką organizacji zrzeszających firmy marketingowe. Wspólne oświadczenie zostało opracowane przez Polskie Stowarzyszenie Marketingu SMB, Związek Firm Public Relations, Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR oraz Organizację Firm Badania Opinii i Rynku. Czytamy w nim, że takie praktyki są sprzeczne z ideą społecznej odpowiedzialności oraz wręcz działają na niekorzyść dostawców.
– Wydłużenie przez koncern Unilever terminu płatności z 60 do 90 dni „aby być jeszcze bardziej konkurencyjnymi na rynku” w żadnym wypadku nie może być rozpatrywane jako standard mający cokolwiek wspólnego z wysoką kulturą biznesową i dobrymi praktykami w relacjach z otoczeniem firmy. Jest to karygodna praktyka, która faktycznie oznacza, że mniejsi dostawcy i partnerzy biznesowi kredytują globalnego giganta (..) Jest to szczególnie istotne w przypadku dostarczania produktów i usług, które wymagają dużego zaangażowania finansowego dostawcy. Można to nawet odczytywać jako działanie na szkodę firm powiązanych z Unileverem.
W komunikacie podkreślany jest fakt, że branżę marketingową tworzą głównie małe i średnie przedsiębiorstwa, regulujące swoje zobowiązania wobec dostawców do 30 dni.
Unilever należy do największych reklamodawców w Polsce, który w bieżącym roku wydał ponad 400 mln zł (wydatki cennikowe bez kampanii w Internecie wg Kantar Media).
Według danych branży faktoringowej w Polsce trzy na cztery faktury płacone są z opóźnieniem. Zatory płatnicze u ok. 7 proc. firm prowadzą do zmniejszenia zatrudnienia. Koszty związane z nieterminowym regulowaniem należności wynoszą przeciętnie 7,2 proc. wszystkich kosztów ponoszonych przez firmy.