Logo

Event MIX

Ewolucja w świecie multimediów. Co się zmieniło na przestrzeni lat? | Marek Wasilewski

Codzienność przynosi zmiany, a czas ucieka. W świecie eventu te zmiany są widoczne chyba najbardziej. Każdy szanujący się eventowiec wie, że impreza powinna być unikalna. Czego szukają organizatorzy i wykonawcy? Czegoś, co się nigdy nie zmienia – nowości, efektu wow i zmiany! Czy to determinuje poczucie, że świat eventu tak śmiało wiedzie prym w nowych technologiach? O tym i innych aspektach multimediów opowie Marek Wasilewski z firmy PRO4MEDIA.

Co zmieniło się w ciągu 10 ostatnich lat w multimediach?
Marek Wasilewski: Naprawdę dużo. Należy zacząć od technologii, bo tu nastąpił największy przeskok. Na obydwu wiodących polach: projekcji i w rozwiązaniach opartych na diodzie, widoczne są trendy specjalizacji i podbijania kluczowych parametrów. Światowe projektory z 2005 roku to maksymalna moc 25 000 lumenów. Ówczesne urządzenia dostępne w Polsce mogły wyświetlić strumień światła o mocy 20 000 lumenów. Ten stan utrzymywał się jeszcze przez kilka lat, by nagle zwiększyć się blisko dwukrotnie, gdy potentaci walczący nad technologiami wypuścili projektory eventowe o mocy 40 000 lumenów. Tym razem zarówno świat, jak i Polska skorzystały z tych dóbr na dużych eventach i mappingach właściwie w tym samym czasie. My również zainwestowaliśmy w tę najwyższą technologię, urządzenia firmy Barco. Natychmiast zauważyliśmy niebywały apetyt na moc projekcji wśród klientów i równie szybko pojawiły się genialne realizacje.

Czy zauważyliście jeszcze inne różnice na rynku?
Drugą znaczną sferą zmian na przestrzeni lat jest fantastyczna praca technologów, która zaowocowała stworzeniem urządzeń dopasowujących się do zadań eventowych. Dzięki temu cały szereg projektorów o różnych mocach został zastąpiony przez linię kilku urządzeń z funkcją regulacji mocy w pożądanych zakresach (a konkretnie – zaledwie 3 projektory zdolne pracować w przedziale mocy od 10 000 do 40 000 lumenów!).

Co to zmienia? Otóż gdy dawniej mieliśmy do dyspozycji projektor o mocy np. 12 000 lumenów i okazywało się, że konieczne jest użycie większej mocy, musieliśmy korzystać z innej maszyny. Teraz możemy użyć jednego urządzenia, dostosowując jego moc w zakresie np. od 10 000 do 16 000 lumenów. To diametralnie zmienia pracę techniki i komfort klienta.

Pojawiły się też lasery oraz rozwinęły technologie diodowe. Co zmieniły?
W kwestii projekcji nastąpiła znacząca zmiana. W końcu, po wielu latach oczekiwań, event doczekał się dopasowanych do swoich potrzeb projektorów z laserowym źródłem światła.

Jeśli chodzi o technologie diodowe producenci prześcigają się w pracy nad coraz to wyższą rozdzielczością, udoskonalając jednocześnie jakość obrazu. Tu również następuje specjalizacja i profesjonalizacja rozwiązań typowo eventowych. Odmiennie od dawnych przekonań, dzisiejsze eventy z powodzeniem łączą różne wizualne technologie: na jednym evencie pojawiają się obrazy wyświetlane z projektorów obok ściany diodowej i monitorów czy ścian bezszwowych. Nikogo nie dziwi widok różnorodnych nośników, a pożądane jest nietypowe, niestandardowe zastosowanie multimediów.

Warto też pokazać fenomen gwiazdy eventów sprzed kilku lat, czyli plazmowych monitorów bezszwowych. Święciły one wielkie triumfy, korzystano z nich niemal na każdym wydarzeniu. Obecnie ich użycie można porównać do spadającej gwiazdy, bo są coraz częściej zastępowane przez doskonalone obrazy diodowe.

Jakiego rodzaju modyfikacje dotyczą innych pól użycia multimediów?
Niebywałe zmiany dotyczą processingu, czyli przetwarzania obrazu. Tu nastąpił największy skok na odcinku tych 10 lat. Zmiany dotknęły zarówno hardware’u, jak i softu. Analizując ten czas mogę stwierdzić, że w sferze zarządzania obrazem otrzymywaliśmy najwięcej informacji o aktualizacjach i udoskonaleniach oraz zupełnie nowych produktach. Najtrudniej też było dokonywać wyborów zakupowych, bo należało z uwagą śledzić zarówno same rozwiązania, jak i trendy. Co więcej, pozostaje to dziedzina, w której dzieje się najwięcej i sądzę, że będziemy nadal poruszać się w takim gąszczu. Jest to bardzo ważna strefa i warto poświęcić czas na dokładne jej śledzenie, bo przynosi ona największą liczbę realnych i potencjalnych rozwiązań.

[galeria=”1″]

Sprzęt został ulepszony, a co z nowościami? Co przyniósł rozwój technologii?
W temacie technologii nie można zapomnieć o zupełnie nowych usługach, o których dziesięć lat temu nawet nikt nie pomyślał. Mam na myśli interakcję, która obecnie jest najbardziej poszukiwaną cechą eventu. W naszej firmie odczuliśmy ogromną potrzebę rynku i odpowiedzieliśmy na nią utworzeniem działu intermedia. Tu pracujemy nad aplikacjami interaktywnymi, kreując nasze autorskie zestawy i tworząc rozwiązania szyte na miarę konkretnych eventów. Te zmiany w dostępności i znajomości sprzętu i technologii sprawiły, że na przestrzeni lat mieliśmy wiele okazji tworzyć i współtworzyć eventy o światowej klasie. Jesteśmy dumni, że nasi klienci są autorami wspaniałych widowisk, przy których możemy pracować wykorzystując nasze talenty i możliwości urządzeń.

Czy ewolucja technologii dotyka bezpośrednio klientów?
Wartościową zmianą z naszego punktu widzenia jest wzrost świadomości i chęć zdobywania nowej wiedzy przez klientów. Kilka lat temu trudno było rozmawiać o technice. Teraz, mimo ogromnego rozwoju w tej sferze, wielu klientów jest w stanie wyartykułować swoje potrzeby i rozumie wymagania czy ograniczenia. Ci, którzy nie poznali jeszcze szczegółów technicznych eventowego świata, poszukują wiedzy. Oceniamy to na wielki plus i w PRO4MEDIA cyklicznie organizujemy spotkania warsztatowe i inspiracyjne, gdzie chętnie dzielimy się informacjami technicznymi i wypełniamy głowy uczestników nowymi pomysłami na kreację kolejnych projektów.

Jak rozwijała się Wasza firma, zmieniałą się razem z rynkiem?
Zaczęliśmy od 3 osób, w tej chwili na stałe współpracuje z nami grupa 30 ludzi i stale się powiększa. Od początku działania firmy zrealizowaliśmy ponad 4 000 eventów. Jest też pewna stała, niezmienna od lat: skala eventów jest mocno zdywersyfikowana. Pracujemy na mikrokonferencjach, zajmujemy się eventami korporacyjnymi, imprezami masowymi czy zamkniętymi pokazami. Drugą stałą, taką naszą wewnętrzną siłą, która pomaga nam działać, jest prosta zasada: to, co robimy, ma się odznaczać najwyższą jakością. Dlatego niezmiennie gromadzimy się w grupę ludzi, którzy pasjonują się eventami i inwestujemy w najwyższej klasy sprzęt. Bo zmiany są dobre, potrzebne i gotowi jesteśmy na nie właśnie dlatego, że tworzymy dobrą bazę. Tą bazą są ludzie – to rzecz niezmienna!
Rozmawiała Paulina Pięta

 

Marek Wasilewski – właściciel PRO4MEDIA, w branży eventowej pracuje od 16 lat. Swoją zawodową przygodę rozpoczął od pracy technika przy produkcjach telewizyjnych pierwszych edycji Idola, Big Brother’a, czy Idź na całość. Kolejnym krokiem były działania handlowe w trakcie których poznawał klientów i zasady panujące w branży. Niezadowolenie ze standardów funkcjonujących na rynku doprowadziło do stworzenia firmy na własny rachunek. Napisał więc pięć zasad, którymi ma się kierować jego firma i powołał do życia PRO4MEDIA. Postawił na jakość sprzętu i obsługi oraz transparentność, którymi kieruje się w codziennych działaniach.

 

Wywiad ukazał się w OOH Event. Wersja online znajduje się TUTAJ