O zmianie w postrzeganiu upominków reklamowych, o tym, jak ewoluował i jak obecnie wygląda rynek artykułów promocyjnych oraz o tym, czy marketing online może zagrozić segmentowi gadżetów reklamowych mówią Zdzisław Olchowik – CEO oraz Katarzyna Hryc – CMO w Traffic99.
Jak w dobie znaczącego natłoku informacyjnego dotrzeć do dzisiejszego konsumenta? Jak go zainteresować i skłonić, by właśnie naszej ofercie poświęcił swój czas?
Zdzisław Olchowik: Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, jednak możemy mówić o pewnym trendzie. Poprzez nasycenie rynku wszelkiego rodzaju akcjami promocyjnymi, w tym również upominkami reklamowymi, rośnie potrzeba ich wysokiej indywidualizacji. Dzisiejszy klient, nawet jeśli nie jest do końca świadomy swoich potrzeb, oczekuje usługi szytej na miarę i wkomponowanej w całość działań promocyjnych i PR. Upominek reklamowy ma często zaskakiwać lub wpisywać się w całość planowanej kampanii. Takie powiązanie z innymi działaniami warunkuje zarówno asortyment, jak i nacisk kładziony na dopracowanie pod kątem designu, jakości i sposobu brandingu, nawet w przypadku najdrobniejszych, masowych gadżetów reklamowych, angażujące otoczenie biznesowe i swoich pracowników.
Katarzyna Hryc: Mocno ewoluował też sposób przekazywania upominków. Coraz częściej ich wręczenie wiąże się z udziałem w planowanym evencie lub konferencji, często są one elementem akcji kierowanej do konkretnej grupy osób lub działań ambientowych angażujących grupę docelową.
Co zmieniło się na polskim rynku reklamowym w przeciągu ostatnich dwóch dekad? Jakie były największe przełomy, jak zmieniali się konsumenci?
Zdzisław Olchowik: Najważniejsza zmiana dotyczy dostępności wszelkich globalnych marek. Od artykułów piśmienniczych, przez notesy, elektronikę, wyroby skórzane czy odzież – wszyscy znaczący producenci są dziś obecni na naszym rynku. Zasada marka promuje markę, znajduje coraz częściej odzwierciedlenie w rzeczywistości. Klienci przy wyborze produktów przestają się kierować jedynie kryterium ceny, a coraz większy nacisk kładą na niezawodność i design. Ogromny postęp dokonał się również w dostępnych technikach brandingu wybieranych produktów. Standardem stało się dziś korzystanie z nadruku cyfrowego, co pozwala na wykorzystanie nie tylko uproszczonych logotypów, a wręcz pełnych visuali związanych z promowaną marką. Przełom dokonał się również w branży upominków elektronicznych. Urządzenie jakim jest smartfon sprawiło, że tak popularne gadżety, jak odtwarzacze mp3, czy stacja pogodowa odeszły w zapomnienie, ich funkcje przejęły aplikacje na telefon. Powszechne korzystanie z komórek i ich multimedialność stoją za błyskawiczną karierą powerbanków i słuchawek, zarówno przewodowych jak i bezprzewodowych. Kilka lat temu nikt nie pomyślałby nawet o nakładanych obiektywach na telefon. Przykłady można by mnożyć. Wydaje mi się, że największy skok jakościowy dokonał się jednak na rynku odzieży promocyjnej. Pomijając siermiężność modeli z początku XXI wieku, większość importerów oferowała t-shirt w kilku kolorach, koszulkę polo, bluzę i kurtkę. Dzisiaj standardem są ubrania o kroju damskim i męskim z wykorzystaniem bardzo dobrych materiałów, również tkanin technicznych.
Jak zmieniał się rynek artykułów promocyjnych, i tym samym, jak te zmiany wpływały na portfolio usług Traffic99?
Zdzisław Olchowik: Z pewnością wzrost świadomości i wymagań klientów ustawił poprzeczkę dużo wyżej niż 10 czy 15 lat temu. Coraz częściej klienci znają już większość tradycyjnego asortymentu branży i coraz trudniej jest ich zaskoczyć. My postanowiliśmy wyłączyć praktycznie z naszych działań oferowanie klientom tzw. katalogów. Oczywiście są sytuacje, w których skorzystanie z nich jest nieodzowne, jednak nie oferujemy ich naszym klientom podczas spotkań, chcemy by zdali się na nasze rekomendacje.
Katarzyna Hryc: Bardzo ważne staje się pierwsze wrażenie, przygotowanie oferty, research na temat firmy, dla której szykowana jest oferta, poznanie jej produktów i planów promocyjnych. Kolejny element to odpowiednia forma przygotowania oferty, spójna szata graficzna i lapidarność przekazu. Jakość merytoryczna musi przekładać się również na proponowane usługi i asortyment. W Traffic99 hołdujemy zasadzie, że czasami lepiej czegoś nie zrobić, jeśli nie będziemy w stanie zapewnić satysfakcjonującej nas, a w konsekwencji klienta jakości. Kryterium uzyskania najniższej możliwej ceny jest obarczone wysokim ryzykiem i jest najczęściej ślepą uliczką, o czym można przekonać się w każdej branży. Szczęśliwie, coraz większa część klientów, odchodzi od tej polityki idąc w stronę poszukiwania jakości i pewnego serwisu. Coraz częściej agencje specjalizujące się w upominkach reklamowych rozszerzają swoją działalność oferując bardziej komplementarne usługi. W Traffic99 postawiliśmy na działania ambientowe, które pozwalają nam w naturalny sposób oferować naszym klientom pełniejszy serwis. Z rynku znamy wiele firm, które poszły w stronę obsługi akcji online, usług mobilnych czy social media.
Stale słyszymy o transformacji rynku reklamowego w kierunku marketingu online. Jak wygląda przyszłość gadżetów reklamowych w tym kontekście?
Zdzisław Olchowik: Myślę, że jest to raczej zagrożenie tradycyjnych mediów jak prasa, tv czy radio, z resztą wszystkie te media już funkcjonują w sieci. Co do rynku upominków reklamowych to sytuacja jest trochę inna, bowiem mamy do czynienia z kontaktem w „realu” i fizycznym przekazaniem namacalnego nośnika reklamowego. Budowanie relacji na rynku B2B czy B2C, będzie zawsze wymagało spotkania, rozmowy organizacji eventu czy konferencji. Nieodłącznym elementem tego typu kontaktów było jest i będzie używanie upominków reklamowych zarówno tych bardziej masowych jak i selektywnych. Teoretycznie jest dziś możliwe, by jedzenie sprowadzić do zaspokajania fizjologicznych potrzeb naszego ciała poprzez podanie odpowiednio skondensowanej mieszanki składników odżywczych na przykład w postaci tabletek. Jednak nikt nie zakłada takiej możliwości bo lubimy przygotowywać jedzenie i je celebrować. Podobnie lubimy dostawać i dawać prezenty, nawet te niewielkie.
Katarzyna Hryc, CMO / Zdzisław Olchowik, CEO
Przepis na dobry gadżet reklamowy?
Katarzyna Hryc: No cóż, gdybym znała przepis na idealny gadżet, z pewnością bym go tu nie podała… Ale mówiąc poważnie o większości aspektów już wspomnieliśmy: właściwy stosunek jakości do ceny, odpowiednie zindywidualizowanie pod kątem potrzeb klienta, wpasowanie w ogólną koncepcję działań promocyjnych. Często jest tak, że wcale nie trzeba wymyślać prochu, wystarczy znaleźć odpowiednią okazję, w której nasz proponowany upominek może się sprawdzić. Pozostaje jeszcze jedna kwestia, bez której nie można moim zdaniem odnieść sukcesu. Musimy być przekonani do tego co oferujemy, tylko wówczas będziemy w stanie przekonać klienta, że nasza rekomendacja jest słuszna.
Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko
Artykuł ukazał się OOH magazine nr 1/2017. Pobierz wersję online TUTAJ.