Piwo nr 1 w regionie i piłkarski mistrz Polski tworzą idealne partnerstwo oparte na warszawskim charakterze. Sponsor i nowe władze klubu ogłaszają przedłużenie umowy o kolejne trzy lata.
Związek najbardziej warszawskiego piwa z zespołem mistrza Polski trwa już od 13 lat, a nowa umowa przedłuża tę współpracę na kolejne lata. „Królewskie” pozostanie obecne na koszulkach piłkarzy Legii, na stadionie i wśród kibiców.
– To partnerstwo o strategicznym znaczeniu dla marki „Królewskie”. Tak długa współpraca, będącą rzadkością w sportowym sponsoringu, świadczy o wzajemnym zaufaniu i zadowoleniu z dotychczasowych osiągnięć. Cieszymy się, że możemy uczestniczyć w projekcie budowy dużego klubu w stolicy, odnoszącego sukcesy w Polsce i za granicą. Chcemy być blisko naszych konsumentów i współuczestniczyć w najważniejszych dla nich wydarzeniach, świętować z nimi sukcesy, którymi żyje całe miasto – mówi Małgorzata Lubelska, dyrektor marketingu Grupy Żywiec.
– Przede wszystkim chcę bardzo podziękować za to, że Królewskie tak długo jest naszym partnerem. Wierzę, że w kolejnych miesiącach i latach razem będziemy szukać nowych, coraz lepszych platform wspólnego działania, które pomogą obu stronom odnosić kolejne sukcesy – dodaje nowy prezes Legii Dariusz Mioduski.
A okazji do świętowania nie brakuje. Ostatni rok był znakomity dla obu partnerów. Legia rządziła na polskich boiskach, odzyskała mistrzowski tytuł i po 21 latach awansowała do Ligi Mistrzów. W tym samym czasie „Królewskie”, także dzięki lojalności warszawskich kibiców, zdobyło pozycję lidera lokalnego rynku. A wszystko to w setną rocznicę powstania Legii, królewsko uczczoną na boisku i poza nim. Na tę wyjątkową okazje marka przygotowała specjalną puszkę, której projekt wybrali sami konsumenci na stronie internetowej.
Przez 13 lat dotychczasowej współpracy z Królewskim, Legia zdobyła cztery mistrzostwa i sześć Pucharów Polski. „Królewskie” jest dumne mogąc wspierać markę tak głęboko zakorzenioną w świadomości warszawiaków. W trzech najbliższych latach planuje kolejne inicjatywy, razem z drużyną i jej kibicami.
MW