Nowe unijne przepisy dotyczą każdego podmiotu działającego na terenie UE, począwszy od jednoosobowych działalności gospodarczych po duże międzynarodowe firmy. Zmiany, które wprowadza europejskie rozporządzenie dotyczyć będą również wydawców stron internetowych, a w szczególności zamieszczonych na nich regulaminów. Ponadto osoby prowadzące własny biznes w sieci będą zmuszone doprecyzować swoje zgody na przetwarzanie danych. Czy to oznacza, że wszystkie zgody, które zostały uzyskane w zamian za udostępnienie np. darmowego e-booka staną się nieważne?
Regulaminy
– Obecnie niezbędne informacje o ochronie danych osobowych są umieszczane w regulaminach stron/sklepów internetowych, z których korzystamy lub w ich politykach prywatności. Aktualne przepisy narzucają jedynie obowiązek poinformowania w nich kto jest administratorem danych osobowych, w jakim celu są przetwarzane oraz gdzie należy się zwrócić, jeżeli użytkownik chce dokonać ich usunięcia – mówi dr Paweł Mielniczek, ODO 24.
RODO zostało stworzone z myślą o społeczeństwie, a nie przedsiębiorcach. Dlatego zakłada m.in., że użytkownicy powinni być bardziej świadomi swoich praw oraz tego co się dzieje z pozostawionymi przez nich informacjami. Po 25 maja br. w dokumencie dotyczącym ich ochrony – oprócz szczegółów, które są obecnie podawane – zawierane będą także m.in. informacje:
W związku z tym osoby zarządzające stronami będą zmuszone do zmodyfikowania swoich obecnych regulaminów i zamieszczenia odpowiednich zapisów w poszczególnych dokumentach.
Zgody
– RODO wprowadza również zmiany w zgodach wyrażanych przez użytkowników. Pierwszą podstawową ewolucją jest jej forma. Nie musi być ona jedynie oświadczeniem, może być również wyraźnym działaniem potwierdzającym, co jest obecnie niedopuszczalne. W RODO podano także, że okienka domyślnie zaznaczone lub niepodjęcie działania nie powinno być interpretowane jako zgoda Ponadto w rozporządzeniu zawarty został minimalny zakres informacji o procesie przetwarzania danych, obejmuje on informacje kto jest ich administratorem oraz zamierzone cele ich wykorzystania – wskazuje dr Paweł Mielniczek, ODO 24.
Zgodnie z RODO wyrażenie zgody powinno być:
– Czy przedsiębiorcy muszą zbierać nowe przyzwolenia? Mogą odetchnąć z ulgą jeżeli do tej pory gromadzili je zgodnie z wymaganiami UODO oraz uwzględniając stanowiska GIODO. Nie będą musieli także zbierać nowych zgód – podsumowuje dr Paweł Mielniczek, ODO 24.
RODO to duża korzyć dla konsumentów, ale równocześnie wyzwanie dla właścicieli firm. Dlatego, aby uniknąć dużych kar – nawet 4 proc. obrotów rocznych firmy lub 20 mln euro – powinni odpowiednio przygotować się do nadchodzących zmian.
JK