Maszynka eventowa kręci się nieustanie, to ciągła karuzela, eventy są nieodłączym elementem budowania relacji z klientami czy pracownikami. Jesteśmy jednak tak skonstruowani, że trzeba nam ciągle dostarczać nowych wrażeń. Dociera do nas wiele bodźców, żyjemy bardzo intensywnie, dokonujemy wielu wyborów, a raz zorganizowany event, drugi raz nie będzie już taki sam, ba… nie może być.
Właściciele firm decydując się na organizację eventu oczekują od jej organizatorów, żeby jak najlepiej spełnili ich oczekiwania, a wiemy, że ile ludzi, tyle oczekiwań w związku z tym są one zazwyczaj bardzo różne. Chyba, że znamy swojego klienta i wiemy czego od nas wymaga.
– Oczekiwania firmy, która cyklicznie zleca organizację eventów ewoluują w stronę coraz bardziej spektakularnych realizacji wykorzystując efekt WOW. Każda następna impreza powinna być lepsza od poprzedniej. Atrakcji, które można wpleść w plan eventu jest sporo.
Jedne są hitem od lat, drugie są gwiazdą jednego czy kilku sezonów. Co decyduje o żywotności danej atrakcji? – W mojej ocenie atrakcje wywołujące prawdziwe emocje, dostarczające dużego wyrzutu hormonów szczęścia czy adrenaliny, to chwile o których bardzo długo się pamięta. Po zakończeniu eventu z takimi aktywnościami mamy gwarancję, że nasi goście bedą chcieli do tych chwil wrócić i przeżyć je jeszcze raz – mówi Ewa Barnowska ze SzkolaQuadow.pl, organizatora wypraw na quadach i skuterach śnieżnych w Zakopanem. I dodaje – Nasze wyprawy spełniają właśnie ten warunek. Wykwalifikowani instruktorzy, nowy sprzęt z najwyższej półki oraz najpiękniejsze tereny w Polsce gwarantują właśnie niezapomniane wrażenia.
Oferta jest zróżnicowana, jedni zapewniają atrakcje angażujące uczestników inni stawiają na spektakularne show, które ciągle musi ewaluować.
– Sądzimy, że branża eventowa jest bardzo wymagająca. Klienci potrzebują nowych atrakcji, rzeczy, których nikt jeszcze nie widział, oryginalnych, dopasowanych tylko do nich i do ich potrzeb. Nie można przez 10 lat oferować tego samego, ponieważ z czasem to się znudzi. Dodatkowo, klienci z roku na rok widzą więcej i wymagają więcej, więc stale musimy podnosić poziom naszych występów, by zyskiwały na atrakcyjności – mówi Armen Avanesian, Manager ds. Realizacji Pokazów, Galitsyna Art Group.
Program występu musi mieć odpowiednią oprawę, efekty dodatkowe, specjalne, nowinki technologiczne, scenografia, personalizacja, a całość powinna przyprawiać o szybsze bicie serca.
– W pracy artysty scenicznego na przestrzeni lat zaobserwowałem, że klient coraz częściej wymaga atrakcji nowoczesnej. Światła, lasery, projektory i inne dodatki powoli stają się standardem dla wielu osób prezentujących swoje umiejętności podczas różnego rodzaju imprez. Oczywiście nadal bardzo istotna jest jakość pokazu sama w sobie, ale dodatkowa „współczesna oprawa” często przesądza o zainteresowaniu organizatora naszą ofertą. Klient coraz częściej wymaga również, aby pokaz był spersonalizowany do jego potrzeb. Umiejscowienie logotypu lub zastosowanie podczas występu produktów oferowanych przez daną firmę często przesądza o możliwości współpracy – mówi Jerzy Kozłowski właściciel/ artysta, Soloart.
Zmiany, zmiany, zmiany, ale trafić w gusta klienta to czasem nie lada wyczyn.
O tym właśnie opowiada Natalia Łaszczuk, Project & Marketing Manager w ATELIE Grupa Taneczna.
– Dzisiejszy świat, z resztą podobnie jak rynek eventowy podlega bardzo dynamicznym zmianom. Oczywiście, współpracując z danym klientem przy konkretnym wydarzeniu staramy się go zawsze oczarować i pokazać nasze najmocniejsze strony, wzbijając się na wyżyny kreatywności. Ma to swoje plusy i minusy, ponieważ z każdą kolejną współpracą poprzeczka podnoszona jest coraz wyżej. Klienci, a przede wszystkim ich gusta są bardzo zróżnicowane, co wymusza na nas konieczność ciągłych zmian i innowacji w zakresie oprawy artystycznej wydarzeń. Dzisiejszy klient coraz częściej jest świadomy aktualnych trendów, dlatego dla nas najważniejsza jest elastyczność, bo tylko mając jej dostatecznie dużo, jesteśmy w stanie sprostać tak dynamicznie zmieniającym się wymaganiom. Z tego powodu nigdy nie zdarzyło nam się zaprezentować dwa razy tego samego programu artystycznego. Zawsze bierzemy pod uwagę wskazówki klienta, które „ubieramy” w oryginalny pomysł, nawiązujący do panujących trendów, co następnie pozwala nam opracować kompletne show, stworzone specjalnie pod daną okazję i wymagania naszego klienta.
Niesztampowe atrakcje, dynamiczny scenariusz, efekt zaskoczenia i stopniowania emocji uczestników, a przede wszystkim dodatek w postaci spersonalizowania całości wydarzenia, to ostatnio nieustający trend.
Magdalena Wilczak
Wywiad ukazał się we wrześniowym numerze OOH event!, pobierz bezpłatnie TUTAJ.