W chwili obecnej świat zalewa reklama. Wszyscy jak okiem sięgnąć dosyć mają nudnych, szablonowych rozwiązań, które w banalny sposób próbują przekonać nas do swojego produktu bądź usługi. Każda nowa reklama coraz mocniej musi walczyć o zwrócenie na siebie uwagi. W świecie który jest nimi zalany należy sięgnąć po rozwiązania świeże, nowe oraz nieszablonowe, nie można jednak zapomnieć o najmłodszych, wszak to oni kiedyś też będą dorośli. Reklamy atakują nas na każdym kroku, w większości nauczyliśmy się je skutecznie ignorować. Dzieci jednak, mimo iż najbardziej podatne na ich działanie, najlepiej radzą sobie z ich obecnością. Dorastają w ich otoczeniu, więc z jeszcze większą łatwością poruszają się wśród nich – to sprawia, iż dotarcie do nich jest trudniejsze niż kiedykolwiek. Jeżeli jednak to dzieci są naszym głównym targetem, musimy dobrze zastanowić się nad formułą dotarcia.
– W Salonie Wirtualnej Rzeczywistości InGame dbamy o całe rodziny! Trudno o tak innowacyjną atrakcję. Dzieci kochają nowe technologie i gry komputerowe. Dzięki Wirtualnej Rzeczywistości możemy przenieść się do światów marzeń. Dodatkowe walory edukacyjne i ruch, jaki zapewniają gogle, to dla rodziców świetny atut. W InGame regularnie organizujemy przyjęcia urodzinowe i gościmy całe rodziny, bo VR to technologia która łączy pokolenia. Nasz Salon to także miejsce, w którym rodzice mogą zostawić swoje pociechy, a sami pojechać na spotkanie lub popracować na miejscu. Uczęszczając na eventy na terenie miasta, rodzice mogą poznać naszych animatorów i przekonać się do naszej oferty. Współpracujemy również z warszawskimi bawialniami, w których VR często wybierany jest jako dodatkowa atrakcja – mówi Jakub Balcerzak Salon Wirtualnej Rzeczywistości „InGame”
– Nasza szeroka i zróżnicowana oferta zapewnia zabawę każdemu, niezależnie od wieku. W obiekcie mamy 28 torów do kręgli, salę bilardową, trzy place zabaw, restaurację i strefę gier. Najmłodsi szaleją na placach zabaw, ale też chętnie uczestniczą w eventach tematycznych, starannie dopasowanych do aktualnych fascynacji dzieci. Warto podkreślić, że planując te wydarzenia pamiętamy także o atrakcjach dla opiekunów. Jesteśmy centrum rodzinnym, a naszym celem jest uśmiech i zadowolenie całej rodziny – podkreśla Urszula Nieckarz, specjalista ds. Marketingu, Hulakula Rozrywkowe Centrum Miasta.
– Energylandię w jednym sezonie odwiedza kilka tysięcy wycieczek szkolnych. To najlepszy dowód na to, że nasz Park Rozrywki okazał się strzałem w dziesiątkę dla grup szkolnych chcących gdzieś wyjechać. Aktywny wypoczynek połączyć można z edukacją w naszym Planetarium, gdzie odkryć można m.in. historię lotnictwa, ale także obejrzeć taneczne edu-show. Na gości czekają 4 strefy z atrakcjami podzielonymi na: Bajkolandię dla najmłodszych, Strefę Familijną dla całych rodzin, Ekstremalną dedykowaną wszystkim głodnych wrażeń i wysokiej dawki adrenaliny, a także Wodną – Water Park z 1800 m2 powierzchni basenowych, dostępne podobnie jak wszystkie inne atrakcje w cenie biletu wstępu do Parku – zaznacza Krystian Kojder, Dyrektor ds. wizerunku Energylandia.
– Dzieci w Primavera Jastrzębia Góra to goście wyjątkowi, bo dla nich przygotowaliśmy moc atrakcji. Animacje są prowadzone przez cały rok, 6 dni w tygodniu, wiec rodzice na pewno nie usłyszą od pociechy: Mamo/ tato, nudzę się… Przykładowe animacje: zabawy na pokładzie statku pirackiego, podchody, tworzenie indiańskich pióropuszy, młody florysta czy zajęcia origami. Rodzice maluszków będą zachwyceni ilością udogodnień – wanienki, łóżeczka, podgrzewacze do butelek, maty antypoślizgowe pod prysznic, zabezpieczenia kontaktów czy elektryczna niania – to ogromny plus, nie trzeba wozić tego ze sobą. Park Wodny to miejsce z atrakcjami dla całej rodziny – dla dzieci szczególnie, brodzik o głębokości 30 cm, basen zarówno w środku jak i zewnętrzny, lekcje pływania z instruktorem, a do zabawy mnóstwo akcesoriów. Playland dla najmłodszych, szaleństwa w kulkach i na zjeżdżalniach, zajęcia z animatorem, malowanki, rysowanie, gry planszowe i książeczki dla dzieci – to kolejna atrakcja na pochmurny dzień. W słoneczne dni place zabaw na zewnątrz – bezpieczne, ogrodzone i czynne cały rok – to kolejna opcja na zabawę. Poza klasycznymi atrakcjami, dbamy o dzieci kompleksowo, zgodnie z naszą filozofią Primalife, filarami której jest odpowiednio zbilansowana dieta, pielęgnacja, psychologia oraz aktywności fizyczne. Bufety to moc kolorowych warzyw i owoców zachęcających do skomponowania zdrowego posiłku, aktywności sportowe pod opieką wykwalifikowanej kadry oraz warsztaty i zajęcia, w których dzieci uczestniczą wraz z rodzicami, budując relacje, znajdując wspólny język podczas zabaw. A gdyby rodzic czegokolwiek zapomniał – bez obawy, jest sklepik, gdzie można zaopatrzyć się prawie we wszystko. Co w przyszłości ? Już pracujemy nad wyjątkowym programem Mindfullness dla Dzieci, gdyż pędzący świat dopadł również nasze pociechy i chcemy nauczyć ich prawidłowego oddechu oraz uważności! – mówi Anna Żebrowska, Specjalista ds. Marketingu, Primaveraspa.
– Bez wątpienia turystyka rodzinna z sezonu na sezon cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Dzisiejsi rodzice planując wyjazd biorą pod uwagę wymagania i potrzeby swoich pociech. Nie wyobrażają sobie „ciągania” znudzonego dziecka za sobą. Placówkom turystycznym nie wystarczy jednak jedynie dostosować się do tego trendu. Należy jeszcze odpowiednio przedstawić swoje atuty – wybrać medium, w którym można spotkać odbiorców, zarówno rodziców, jak i dzieci oraz wyważyć komunikat tak emocjonalny, angażujący, jak i racjonalny – mówi Sandra Działdowska, Specjalista ds. Marketingu Żywe Muzeum Piernika.
– O ile treść jest niezwykle ważna, to samo dotarcie do najmłodszych jest najbardziej wymagające. Możemy próbować oczywiście posiłkować się mainstreamowymi mediami lub Internetem, jednak nie są to jedyne opcje. Mamy okazję wielokrotnie wystawiać się na różnego rodzaju eventach, wirtualna rzeczywistość jest prawdziwym strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Chcemy zapaść w pamięć, mając do dyspozycji mało czasu lub szeroką konkurencję pod postacią innych stoisk, musimy przyciągnąć do swojego stanowiska, zainteresować usługą lub produktem – to właśnie VR wraz z dedykowanymi aplikacjami bądź brandingiem spełni każde z tych zadań. Grupą, która jest najbardziej zainteresowaną przy pierwszym kontakcie z VR są właśnie dzieci. To one najchętniej korzystają z naszych atrakcji, to one najszybciej chłoną zawartość aplikacji i to one najlepiej czują się w wirtualnym świecie. Długie kolejki do naszych atrakcji, i powracające wciąż i wciąż te same twarze to powtarzający się schemat każdego eventu. Niezależnie od tego, czy chcemy przedstawić produkt, usługę lub przeprowadzić kampanię – wykorzystując do tego VR możemy być pewni, że nie tylko dotrzemy do dużej liczby osób. Jednak przede wszystkim zostaniemy zapamiętani! Przypuśćmy, iż prowadzimy akcję zachęcającą dzieci do zjadania 5 porcji warzyw dziennie. Maskotką akcji jest antropomorficzna marchew, która kibicuje dzieciom w osiągnięciu celu. Jeżeli prowadzimy akcje w np. centrach handlowych, lub też nasze działania to także eventy – możemy wykorzystać do tego VR. Autorska aplikacja, która zaangażuje dziecko stawiając przed nim proste cele np. „pokonanie wroga – batonika”, gdzie wtórować będzie nam nasza marchewkowa maskotka. Wszystko to opatrzone prostymi komunikatami popierającymi wybór takiego żywienia. Dzięki pełnej immersji, zaangażowaniu praktycznie wszystkich zmysłów, jesteśmy w stanie dotrzeć do wybranego odbiorcy tak, jak do tej pory nie było to możliwe. Technologia wirtualnej rzeczywistości stawia przed nami zupełnie nowe możliwości. Pamiętajmy jednak o najważniejszej kwestii – sposobie w jaki chcemy dotrzeć do dziecka. Ważne by rozwiązania, na które się zdecydujemy, były dostosowane do danych kategorii wiekowych. O ile starsze dzieci będą zachwycone aplikacjami, które będą wymagać od nich zadań skoncentrowanych na zagadkach logicznych, o tyle młodsze dzieci mogą mieć problem z niektórymi zagadnieniami. Najlepiej bazować na schematach jakie dają nam przygodowe gry akcji, udostępniając jedynie różne poziomy trudności – podsumowuje Sebastian Wilk, CEO Zenon VR.
Magdalena Wilczak
Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine, pobierz bezpłatnie TUTAJ.