Producentem wydarzenia była agencja NCF. Autorem scenariusza i reżyserem był Maciej Sobkowiak. Animacje przygotowało New Motion Studio, choreografię stworzyła Monika Moskwa. Widowisko składało się z dwóch części. W pierwszej z nich cała płyta boiska zmieniła się w ogromny ekran projekcyjny. Na nim zaprezentowana została 25 minutowa animacja zsynchronizowana z choreografią wykonaną przez 120 tancerzy oraz specjalnie przygotowanym pokazem świateł. W ten sposób opowiedziana została historia powstania motoryzacji w ogóle oraz fabryk VW. Druga część wydarzenia to koncerty 6 zespołów kojarzących się z minionym ćwierćwieczem, które odbyły się na okrągłej scenie ustawionej na środku płyty stadionu.
Dla TSE to wyjątkowy projekt. Zainstalowano niecodzienny ekran o wymiarach 105 x 68 metrów, porównywalny z wielkością ekranów i projekcjami zrealizowanymi podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Wyzwaniem była również ilość i jakość zgromadzonego w trakcie realizacji sprzętu. Wykorzystano między innymi: 32 sztuki najnowszej generacji projektorów laserowych, o mocy 30000 lumenów każdy, około 450 m2 ekranów diodowych, setki inteligentnych urządzeń oświetleniowych i dziesiątki głośników firmy L’acoustics.
System nagłośnieniowy, większość oświetlenia i wszystkie projektory podwieszone zostały pod konstrukcję zadaszenia trybun stadionu, na wysokości około 36 metrów. Przy pracach alpinistycznych pracowało przez 4 dni 12 alpinistów. Cała ekipa techniczna zaangażowana do pracy przy realizacji liczyła ponad 60 osób. Na powierzchni płyty stadionu i pomostach roboczych rozmieszczonych nad trybunami, rozłożone zostało około 6 kilometrów światłowodów, wykorzystanych do transmisji sygnału wideo, dźwięku i sterowania oświetleniem. Całość instalacji schodziła do reżyserki, której sercem był system emisji sygnału wideo bazujący na media serwerach Disguise. Dzięki nim możliwa była szybka i przebiegająca zgodnie z planem konfiguracja, kalibracja i synchronizacja obrazu wyświetlanego z 32 projektorów na płycie stadionu oraz na 16 ekranach diodowych. Zapewniliśmy dwa niezależne, pracujące symultanicznie systemy, w razie awarii jednego z nich. Oświetleniem sterowano za pomocą dwóch stołów Grande Ma full size. Użyte oprogramowanie Disguise umożliwiło już na etapie przygotowań do realizacji, wyeliminowanie potencjalnych problemów. Między innymi dzięki możliwości zasymulowania w warunkach wirtualnych projekcji mieliśmy szansę testowania różnych wariantów instalacji projektorów. Wyzwaniem dla całego teamu produkcyjnego był krótki czas realizacji. Od wejścia ekip technicznych na stadion do pierwszych prób zarezerwowane zostało tylko 4 dni. Prace montażowe prowadzone były w ciągu dnia, a w nocy odbywała się kalibracja projektorów. Ze względu na minimalizowanie zniszczeń delikatnej trawy poznańskiej areny, czas i możliwości poruszania się po murawie zostały ograniczone do minimum. Na pełne próby całego widowiska, w których uczestniczyli tancerze, samochody, wszyscy statyści przeznaczono tylko jedną noc. Próby odbywały się na murawie zakrytej plastikowymi płytami. Wcześniej swoje próby tancerze realizowali na sąsiadującym ze stadionem parkingu a realizatorzy oświetlenia programowali urządzenia wirtualnie, bazując na storyboardzie przygotowanym przez reżysera i choreografa.
Pomimo, krótkiego czasu poświęconego na próby w warunkach rzeczywistych i sztywnych ram budżetowych, udało nam się zrealizować widowisko na najwyższym europejskim poziomie. Jesteśmy dumni, że to właśnie TSE Grupa miała możliwość wykonania tej realizacji. Cieszymy się, że między innymi dzięki naszemu doświadczeniu, wiedzy oraz rzetelnej współpracy z producentem i wszystkimi twórcami, ta wyjątkowa realizacja zakończyła się sukcesem.
Łukasz Kubiak, założyciel, prezes zarządu TSE Grupa.
Wykorzystano: 32 projektory laserowe, 4 serwery Disguise, 450 m2 ekranów led, 6 km światłowodów, kilkadziesiąt urządzeń oświetleniowych, zrealizowano: projekcję 8K, 25 minut animacji, nagłośnienie 360 stopni z wykorzystaniem 120 głośników, tylko: 4 dni przeznaczone na montaż i 1 dzień na próby.
Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine, pobierz bezpłatnie TUTAJ.