O remodelingu pisaliśmy już nieraz. Proces ten stał się nie tyle modnym wizerunkowo, co bardzo efektywnym narzędziem prosprzedażowym – zakładając oczywiście, że został właściwie przeprowadzony, bo tylko wtedy nakłady finansowe poniesione na jego wdrożenie mają szansę się zwrócić. Istotną rolę w procesach remodelingowych ma etap montażu, czyli aplikacji poszczególnych elementów w punktach docelowych. Czy warto postawić na sprawdzonych specjalistów? Jak wiele od nich zależy i z jakimi wyzwaniami się spotykają? O tym rozmawiamy z Marcinem Nowakowskim, kierownikiem montażu w firmie Colours Factory.
Dyspozycyjny, sprawny, dokładny, potrafiący działać w grupie i pod presją czasu. Przygotowuje, dobiera narzędzia, montuje i raportuje. Wie, że od jego pracy zależy powodzenie niejednej akcji promocyjnej. To właśnie jego elastyczność czasowa i chęć poszukiwania optymalnych rozwiązań pozwala uniknąć opóźnień w realizacji zlecenia. Montażysta idealny. Tylko gdzie go znaleźć?
Zacznijmy od początku. Kim jest montażysta i jakie zadania do niego należą?
Krótko mówiąc – montażysta jest osobą odpowiedzialną za złożenie i montaż materiałów reklamowych w sieciach handlowych, bankach, sklepach czy punktach obsługi klienta. Nie jest to jednak jedyne zadanie. Musi on także zweryfikować materiały dostarczone przez drukarnię oraz zgłosić ewentualne nieprawidłowości. Następnie musi dobrać odpowiednie do prac narzędzia i przygotować materiały do montażu. My – montażyści, czy jak niektórzy mówią monterzy, wyklejamy witryny okienne, podesty, billboardy oraz wszystko to, co klient postanowił obrandować.
Czyli montażysta powinien być bardzo wszechstronny i dyspozycyjny?
Wszechstronny, dyspozycyjny i wielozadaniowy. Montaż reklam wymaga dodatkowo zdolności manualnych, sprawności fizycznej oraz umiejętności pracy w grupie. Ważna jest także dokładność, doświadczenie w pracy na wysokościach czy pod presją czasu. Każdy z montażystów musi być także elastyczny w kwestii delegacji. W naszej firmie – Colours Factory – informacje o planowanym montażu otrzymujemy z biura, w którym rozpisywany jest cały scenariusz wyjazdu. Począwszy od miejsca, w którym będziemy wykonywać zlecenie, poprzez zakres prac na danym obiekcie, aż do harmonogramu działań w poszczególnych punktach. Jeśli jest to zaplanowane lub sytuacja tego wymaga, pracujemy zarówno w dzień, jak i w nocy.
Gdy klient zamawia obsługę w Colours Factory, co możecie mu zaoferować?
Jedną z zalet obsługi w naszej firmie jest jej kompleksowość. Dzięki temu, jesteśmy w stanie wykonać nawet najbardziej wymagające zlecenia. Dzięki rozbudowanemu parkowi maszyn i skupieniu wielu technologii w jednym miejscu możemy sami wydrukować wszystkie montowane przez nas materiały reklamowe. Nasi klienci najczęściej stawiają właśnie na taką formę współpracy. W razie potrzeby działamy także z materiałów powierzonych nam przez klienta i wtedy nasze usługi polegają jedynie na montażu tych materiałów we wskazanych punktach. Jeśli chodzi o sam zakres oferty to zaproponować możemy różnorodne rozwiązania. W kwestii reklamy zewnętrznej jest to: wyklejanie billboardów, witryn, montaż płyt dekoracyjnych, bannerów i pylonów czy wyklejanie słupów adresowych. Wewnątrz możemy zająć się: montowaniem płyt dekoracyjnych, tapetowaniem (również tapetami 3D), montowaniem napisów, wyklejaniem lodówek czy innych sprzętów w danym obiekcie sklepowym. Staramy się sprostać każdemu postawionemu przed nami zadaniu. Czujemy dużą odpowiedzialność za każdy projekt, dzięki czemu w sytuacjach awaryjnych jesteśmy w stanie szybko zmienić nasze plany i dopasować je do danej, nowej, sytuacji. Co ważne działamy nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami.
A co gdy pojawia się trudne zlecenie?
Zawsze bardzo rzetelnie analizujemy zagrożenia każdego projektu. Musimy odpowiednio zaplanować liczbę członków załogi do zakontraktowanego zakresu prac oraz czas niezbędny na jego zrealizowanie. Bierzemy pod uwagę także inne okoliczności, które mogłyby opóźnić zlecenie – a do tego dopuścić nie możemy. Jeśli montaż jest wykonywany na zewnątrz, brane pod uwagę są również warunki atmosferyczne. Przyjęliśmy zasadę, że nie podejmujemy się prac, które są nierealne do wykonania. Nie chodzi o to, by coś obiecać klientowi, tylko by to zrealizować. Zawsze gramy w otwarte karty, a w razie sytuacji awaryjnej proponujemy alternatywne rozwiązania. Dodatkowo, systematycznie raportujemy zleceniodawcę o postępach prac.
Co jest dla Was najważniejsze podczas projektu?
Dla nas – wykonawców zlecenia – najważniejsza jest ogólna, końcowa satysfakcja klienta. Możemy ją osiągnąć poprzez staranne i dokładne wykonanie powierzonych prac w wyznaczonym miejscu i terminie. Procesy rebrandingowe są bardzo skomplikowane i wymagają często jednoczesnej reakcji w wielu miejscach. Poziom trudności podnosi także fakt, że jesteśmy zawsze uzależnieni od innych usługodawców. Nasze prace realizowane są na samym końcu. Musimy zatem być niezwykle zdeterminowani, by w takim układzie nadal móc wywiązać się ze zlecenia w czasie.
Jakie trudności najczęściej napotykacie na miejscu? W jaki sposób je rozwiązujecie?
Najczęściej borykamy się z obiektami nieprzygotowanymi do realizacji zlecenia. Ponadto zdarza się też, że natrafiamy na inne ekipy pracujące jeszcze w danym miejscu. Nierzadko zmiana terminu nie wchodzi w grę. Musimy wtedy, w porozumieniu z klientem, tak spriorytetyzować działania, by końcowy efekt nie ucierpiał. Staramy się, by zawsze znaleźć jakieś rozwiązanie.
Rozmawiał Robert Załupski