Jest ich ponad 11 mln w Polsce – millenialsi, urodzeni między 1980 a 1994 rokiem. W jaki sposób trwale włączyć ich do swojego zespołu? Czy team building wystarczy? A jeśli tak, to na jakie aspekty położyć nacisk, a czego unikać?
Witaj w zespole!
Badania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (APA) wskazują, że przemyślany team building pomaga pracownikom poczuć się docenionymi. Z kolei aż 93% pracowników, którzy stwierdzili, że są doceniani, przyznało też, że są zmotywowani do robienia w pracy wszystkiego, co w ich mocy, by osiągnąć zamierzone cele. Team building jest zatem istotną częścią każdej odnoszącej sukcesy organizacji. Budowanie zespołu jest jeszcze ważniejsze dla firm zatrudniających millenialsów. Starsze pokolenia są przyzwyczajone do bardziej zindywidualizowanego środowiska pracy i wykonywania zadań, bez zadawania pytań, czy pogłębiania relacji. Millenialsi patrzą na świat zupełnie inaczej. Oczekują, że będą współpracować z innymi, a sukcesy zostaną osiągnięte przez nich wspólnie. W rezultacie organizacje, które zatrudniają młodszych pracowników, muszą spełnić ich pragnienia i stworzyć dla nich optymalne środowisko pracy.
Wyeliminuj samotne podpieranie ścian
Istnieje kilka rodzajów aktywności budujących zespół, których należy unikać, aby millenialsi nie czuli się nieswojo. Przykład? Sport. Wielu pracodawców kojarzy team building ze wspólną grą w piłkę nożną lub uczestnictwem w zawodach sportowych.
– Takie działania mogą jednak zachęcać do agresywnej konkurencji, a nie – zdrowej rywalizacji. Wiele aktywności sportowych polega na wygrywaniu, a nie na efektywnej pracy w zespole. Warto pamiętać także o osobach z zespołu, które mają słabszą kondycję fizyczną – organizując firmowe rozgrywki, ryzykujesz, że poczują się mało komfortowo. Dobrym rozwiązaniem jest kompleksowe podejście do organizacji integracji firmowej- tłumaczy Joanna Hoc-Kopiej z Dworu Korona Karkonoszy i dodaje: – Różnorodność zespołu powinna przełożyć się na różnorodność aktywności, tak aby każdy z uczestników mógł znaleźć coś dla siebie i nie miał poczucia „wykluczenia” z drużyny.
Team building: uwaga dobieramy się w zespoły!
Millenialsi uwielbiają pracę w zespole. Tacy pracownicy mocno rozwijają się w środowisku, w którym często mogą współpracować z innymi ludźmi, ponieważ pozwala im to połączyć swoje najsilniejsze umiejętności i stawiać czoła wyzwaniom w zabawny i innowacyjny sposób. Imprezy integracyjne w górach, czy wspólne rozwiązywanie zagadek (np. Kryminalne zagadki Karkonoszy) mogą być dobrym fundamentem do zacieśniania więzi w zespołach i odkrywaniu mocnych stron współpracowników. Ważne, żeby dostarczyć im wielu możliwości do integracji, a nie decydować się wciąż na tę samą formę współpracy.
Zauważ Jana Kowalskiego
Nie myślimy podobnie. Nie jesteśmy tacy sami. Każdy z członków zespołu jest różny i należy to zauważyć i docenić. Tego oczekują Millenialsi. Team building to dobra metoda, która pozwoli „odsłonić” charakter i umiejętności naszych pracowników. Gdy członkowie dowiadują się więcej o innych, zauważają jednocześnie to, co każdy z nich może wnieść do zespołu. Podczas gdy przywództwo w danym projekcie może się od czasu do czasu zmieniać, członkom należy powierzyć obszary najlepiej dostosowane do ich wiedzy i osobowości, które nie będą takie same w każdym przypadku. Dla przykładu – ekstrawertyczny Jacek Nowakowski może łatwo przejąć kontrolę i kierować zadaniami. Tymczasem cichy Jan Kowalski oferuje możliwość obiektywnego spojrzenia i analizy. Drużyna potrzebuje obu zestawów umiejętności, a twoją rolą jest je zauważyć.
Millenialsi są chętni do uczestnictwa w team buildingu. Należy jednak brać pod uwagę, aby aktywności nie wywoływały dyskomfortu, były różnorodne i oparte na silnej współpracy i możliwości ciągłej komunikacji. Imprezy integracyjne w górach? Super! Wspólne rozwiązywanie zagadek? Jeszcze lepiej! Każde wspólne działanie powoduje w nich ekscytację, a pozytywne emocje przenoszą się na sukces. Czyj? Twojej firmy.