Trudno dzisiaj o precyzyjne prognozy, ponieważ zmiennych jest bardzo dużo. Wszystko zależy od liczby zakażeń, poziomu potencjalnych szczepień i co za tym idzie zniesienia formalnych zakazów związanych z organizacją wydarzeń w Polsce. Kluczowa jest także możliwość udziału w wydarzeniach zagranicznych gości, a to znowu zależy od odpowiedniej legislacji i poziomu korporacyjnych obostrzeń.
Formalna możliwość organizacji to jednak jedno – pozostaje jeszcze czynnik psychologiczny, tj. subiektywna obawa przed udziałem w wydarzeniu. Zakładam więc, że jeszcze przez długi czas potrzebne będzie publiczne wsparcie, aby organizatorzy wydarzeń mogli wrócić na rynek. Widać za to wyraźnie, że wystawcy są spragnieni udziału w wydarzeniach, aby móc odtworzyć swój biznes i nawiązać ponownie relacje z klientami. My zrobimy wszystko, m.in. w jeszcze większym stopniu modernizując swoje obiekty w zakresie bezpieczeństwa, żeby być gotowym na pierwszy realny biznesowo termin odmrożenia, aby nasi wystawcy mogli osiągać swoje cele handlowe.