Logo

Gadżety reklamoweTylko w OOH magazine

W grupie siła | Florence Mosnier, IPPAG

O IPPAG, międzynarodowym stowarzyszeniu wiodących na rynku firm zajmujących się artykułami promocyjnymi, o misji organizacji, o dzieleniu się doświadczeniami, zdobywaniu wiedzy i wspólnym rozwoju branży artykułów promocyjnych dzięki globalnym projektom i inicjatywom rozmawiamy z Florence Mosnier, dyrektorem generalnym IPPAG.

Kiedy powstało stowarzyszenie IPPAG i przez kogo zostało założone?

Zostało założone w 1965 roku przez grupę pionierskich przedsiębiorców, którzy połączyli siły, aby dzielić się swoimi doświadczeniami i wiedzą. Od tego czasu organizacja znacznie się rozwinęła pod względem międzynarodowego zasięgu oraz w zakresie swoich działań: łańcucha dostaw, CSR, sprzedaży grupowej, marketingu, prowadzeniu kampanii i wielu innych. Dziś IPPAG działa jako think tank: zrzesza dystrybutorów, dostawców i producentów, którzy chcą kształtować przyszłość naszej branży. Naszym wyłącznym parnerem w Polsce nieprzerwanie od 2017 roku jest Goldenberry Group.

Jak IPPAG wspierało swoich członków podczas pandemii?

Nasze 4 filary: „IPPAG shares, IPPAG exchanges, IPPAG has vision, IPPAG cares” ( IPPAG się dzieli, IPPAG współpracuje, IPPAG ma wizję i IPPAG się troszczy) okazały się jeszcze bardziej istotne w przypadku pandemii Covid. Wszystkie nasze firmy członkowskie zostały nią dotknięte, a międzynarodowa współpraca i wsparcie nigdy nie było tak bardzo potrzebne jak wtedy. Globalna skala IPPAG, świadomość rynku i solidny łańcuch dostaw pozwoliły wszystkim naszym partnerom na szybką reakcję i odnalezienie się w nowej rzeczywistości, dostarczarczając m.in. artykuły BHP, których nasi klienci najbardziej w tym czasie potrzebowali.

Jaki wpływ na branżę artykułów promocyjnych miał Covid?

Nie można zaprzeczyć, że jego wpływ na naszą branżę był początkowo bardzo poważny. Eventy nagle ustały, biura klientów zostały zamknięte, a wiele projektów zostało wstrzymanych. Jednak w miarę upływu kolejnych miesięcy pandemia faktycznie pomogła pchnąć sprawy w nowym kierunku. Brak osobistego kontaktu z klientami nadał jeszcze większe znaczenie i wartość materialnym prezentom. Stworzyliśmy rozwiązania, które pozwalają firmom łączyć się z ludźmi w domu, co naprawdę wiele ułatwia. Udało nam się również w coraz większym stopniu kierować klientów w stronę produktów wytwarzanych lokalnie i bardziej zrównoważonych rozwiązań.

Czy klient końcowy jest teraz innym odbiorcą oferowanych przez partnerów IPPAG produktów?

Absolutnie. Wcześniej współpracowaliśmy głównie z działami marketingu i zakupów wśród naszych klientów. Teraz jesteśmy ściśle zaangażowani także z HR. Firmy zdają sobie sprawę, że pierwszą rzeczą, jaką mogą zrobić, aby wypromować swoją markę, jest rozpoczęcie wielu działań od wewnętrz: od dbania o dobre samopoczucie fizyczne i psychiczne własnych pracowników począwszy. Muszą okazać bliskość i wsparcie. Dobrze dobrane, przemyślane, wysokiej jakości i użyteczne prezenty są tego idealnym nośnikiem.

Niedawno rozpoczęliście kampanię dotyczącą produktów promocyjnych. Jakie było jej przesłanie?

Nieustannie staramy się zmieniać postrzeganie artykułów promocyjnych przez ludzi. Tanie plastikowe gadżety należą do przeszłości i nie stanowią zrównoważonej przyszłości, na której budowaniu się koncentrujemy. Mówimy więc o prezentach jako o własnym nośniku: „Produkt Media”. Oddanie prezentu w ręce użytkowników końcowych tworzy namacalną więź i poczucie wdzięczności. Firmy muszą inwestować w upominki i towary w taki sam sposób, w jaki inwestują w inne formy mediów. Taką inwestycję na pewno docenią ich klienci.

Jakie jest Twoje przesłanie dla dystrybutorów i klientów końcowych?

Obecna sytuacja daje nam fantastyczną okazję, aby produkty promocyjne ewoluowały w kierunku mediów produktowych (Product Media). Ze znaczącymi, a zatem i trwałymi prezentami. Jestem w tej branży od 15 lat i chociaż zawsze wierzyłam w te zasady, rynek po prostu nie był gotowy. Teraz wiem, że już jest, a IPPAG, jego członkowie i partnerzy dołożą wszelkich starań, aby to dążenie stało się rzeczywistością.

Jak ważny jest zrównoważony rozwój dla branży produktów promocyjnych? Czy wzrosła świadomość ekologicznych i odpowiedzialnych społecznie metod produkcji, czy też zakupy są zdominowane przez cenę – zwłaszcza w obliczu kryzysu gospodarczego?

To jest zasadnicze pytanie. Na pewno widzimy ewolucję i wzrost świadomości, ale oczywiście jest to stopniowe i zajmie kilka lat, aby przełożyło się na wyraźną i zdecydowaną zmianę priorytetów zakupowych. Ale myślę, że wszyscy gracze w branży i na rynku wiedzą, że jest to jedyny możliwy kierunek. Zrównoważone produkty nie tylko mają więcej sensu, ale także stają się bardziej przystępne cenowo, więc ich koszt, a tak naprawdę rzeczywisty koszt, można coraz bardziej postrzegać w odpowiedniej perspektywie. Jednocześnie wyższe koszty i niestabilna sytuacja związana obecnie z zaopatrzeniem na Dalekim Wschodzie mają tę zaletę, że lokalnie produkowane, bardziej zrównoważone opcje są atrakcyjniejsze.

Przede wszystkim to także okazja do przemyśleń: produkt/ koszt. Nabywcy muszą również skupić się na kupowaniu produktów w mniejszych ilości, ale jednocześnie o większym znaczeniu, a naszym zadaniem jest pokazanie im, jak to zrobić.

Czy pandemia przyspieszyła cyfryzację przemysłu? Czy ludzie wykazują większą akceptację dla platform cyfrowych i podobnych form komunikacji?

Zdecydowanie, przy tak wielu ludziach pracujących w domu: wśród dostawców, dystrybutorów i ich klientów, dynamika stosunków handlowych zmieniła się ogromnie. Możliwości fizycznego dotarcia do ludzi poprzez spotkania osobiste, imprezy, targi itp. są coraz bardziej ograniczone. Zatem dużo dzieje sie w świecie online. Można to postrzegać jako szansę, a nie wyzwanie. Fizyczne dotarcie do ludzi stało się jeszcze ważniejsze i właśnie tam swoje miejsce i zasadniczą rolę odgrywają prezenty przesyłane bezpośrednio do miejsca w którym aktualnie przebywa klient.

Jak kryzys zmieni branżę artykułów promocyjnych w przyszłości? Czy doprowadzi to do istotnych zmian na rynku?

Nie można zaprzeczyć temu, że rynek przez pandemię doznał bardzo poważnego wstrząsu. Ta niecodzienna sytuacja dała jednak możliwość wyróżnienia się wszystkim sprytnym i postępowym firmom. Wielu naszych członków radzi sobie lepiej niż kiedykolwiek. Mogli wykorzystać swoją wiedzę w temacie łańcuchów dostaw, aby zapewnić na czas środki ochrony osobistej, wszędzie tam, gdzie było na nie zapotrzebowanie. Przystosowują się do zmian, tworząc nowe oferty, usługi i możliwości, co czyni ich silniejszymi niż wcześniej. Ta siła daje im środki do inwestowania w bardzo potrzebne przejście na zrównoważony rozwój, cyfryzację i kompleksowość oferowanych usług. Firmy, które tkwią w bardziej tradycyjnym modelu i nie są w stanie poradzić sobie z tą szybką zmianą, ucierpiały i będą nadal cierpieć, jeśli nie będą w stanie przyspieszyć i reagować na aktualne potrzeby rynku.

Rozmawiała Magdalena Wilczak

Florence Mosnier – Dyrektor generalny IPPAG od 2009 roku. Ma ogromną wiedzę i doświadczenie w dziale zakupów, uzyskała międzynarodowe wykształcenie, pełni rolę moderatora i koordynatora w IPPAG. Ściśle współpracuje z Zarządem IPPAG w celu zdefiniowania strategii, prowadzenia projektów, a przede wszystkim uczynienia IPPAG nieocenionym partnerem dla wszystkich swoich firm członkowskich.

Artykuł ukazał się w najnowszym wydaniu OOH magazine. Do pobrania TUTAJ.