O dekadzie pracy w branży eventowej, prawie 20 tysiącach realizacji, trudnym pandemicznym czasie i nowych pomysłach na biznes opowiadają Aneta Stojak i Tomasz Śleziak z Colors of Design.
Jesteście już na rynku dekadę, to brzmi dumnie. Czy u progu 10-lecia dalej u Was hula wiatr w żaglach?
Aneta: Myślę, że z pełną odpowiedzialnością za te słowa mogę powiedzieć, że jesteśmy dumni z miejsca, w którym znajdujemy się obecnie. Zdarzało się, że żaglami szarpał sztorm. Były czasy, że spokojnie zmierzaliśmy obranym kursem patrząc z nadzieją w przyszłość, a ostatnio mam wrażenie, że zuchwale włączyliśmy tryb „Cała Naprzód”! Dekada istnienia na rynku to tak naprawdę nieprzerwany proces zmian, dostosowywania się, poszukiwania i implementacji nowych rozwiązań i produktów. W branży, a konkretnie naszej dziedzinie to ogromny przeskok. Od etapu kiedy 10 lat temu eventy, czy technika eventowa na rodzimym rynku w zasadzie raczkowały i oferta wszystkich wypożyczalni była w miarę podobna, po poszukiwanie własnej ścieżki i wyróżnika marki na rynku. Nazwa naszej firmy w wolnym tłumaczeniu to „Kolory design’u” i zawsze wiedzieliśmy, że to właśnie ona powinna wytyczać kierunek naszych działań. Tak właśnie, konsekwentnie stworzyliśmy najbardziej kolorową i zróżnicowaną ofertę mebli i eventowego designu w Polsce.
Jak udało się Wam przetrwać podczas zastoju branży eventowej?
Tomek: To były niełatwe chwile dla całego sektora organizacji wydarzeń. W dobie pandemii uruchomiliśmy specjalną ofertę na wyposażenie studiów nagraniowych oraz eventów online, które w tym czasie były mocno rozwojowe. Nie marnowaliśmy też czasu i prężnie udoskonalaliśmy nasze usługi oraz dział produkcji, co zaowocowało z ogromną siłą tuż po poluzowaniu obostrzeń.
Liczby mówią same za siebie, niech zatem przemówią. Ile realizacji macie już za sobą?
Aneta: Myślę, że obecnie ta liczba zbliża się do 20 tysięcy realizacji. Jednak nie ona jest dla nas najważniejsza, bo eventy bywają naprawdę różnego rozmiaru, a każdy stawia niewspółmierne wymagania. Obecnie jesteśmy w stanie i z sukcesem realizujemy imprezy, które wcześniej nawet pozostając w sferze marzeń, napawały strachem i na tamten czas miały dla nas niewyobrażalny rozmiar i rozmach. Przypominam sobie nasz wywiad, który kilka lat temu dawaliśmy właśnie dla OOH magazine, zatytułowany „Sukces wymaga odwagi” i z perspektywy czasu śmiało mogę powiedzieć, że to właśnie odwaga była motorem napędowym, dzięki któremu dziś jesteśmy w tym miejscu.
Jakie było Wasze największe i najbardziej wymagające zlecenie?
Aneta: Każde zlecenie wymaga od nas czegoś innego. Niektóre zaskakują swoją skalą, inne skomplikowaną logistyką, jeszcze inne szybkością, z jaką musimy działać. Wyobraźnia Event Managerów i klientów bywa czasem nieograniczona, a my staramy się jak najlepiej odpowiedzieć na ich potrzeby. Mamy w roku kilka szczególnie wymagających realizacji, które powstają tygodniami i wymagają od nas ogromnej pracy i zaangażowania na każdym etapie. Są to imprezy międzynarodowego zasięgu, wysokiej rangi, kilkudniowe i na ogromną skalę. Wszystkie szczegóły muszą być tu dograne w najmniejszym detalu. Co nas ogromnie cieszy, jest to coroczna współpraca, więc zaufanie jakim obdarzają nas organizatorzy jest czymś nie do przecenienia.
Wasze realizacje zawsze dopracowane są w każdym szczegól. Czyja to zasługa?
Aneta: Mamy to szczęście, że większość naszego zespołu, to ludzie pracujący w Colorsie od lat. Dzięki temu, nasze grono to specjaliści, którzy wzrastali i uczyli się razem z firmą. Przygotowanie eventu składa się z wielu etapów i każdy z nich musi zostać dopięty przez odpowiedzialne za niego osoby, aby kolejne ogniwo w tym łańcuchu mogło jak najlepiej zadziałać. W zasadzie wygląda to tak, że każda realizacja jest sukcesem bądź porażką całego zespołu, bo ostatecznie na wielu płaszczyznach wszystkie działy i oba oddziały muszą ze sobą współpracować. Nie bez kozery powiem więc, że mamy dwie super moce, pierwsza to wspomniany wcześniej kolor, a druga zdecydowanie ważniejsza to zespół, który tworzymy jako ludzie i którego wysiłkowi zawdzięczamy to, jak wygląda każda pojedyncza realizacja.
W Waszym portfolio cały czas pojawiają się nowości, skąd czerpiecie inspiracje? Czy sami wykonujecie meble?
Tomek: Nasze inspiracje czerpiemy z wielu źródeł. Często wyjeżdżamy na zagraniczne targi designu i przemysłu meblarskiego, gdzie dobieramy dostawców według własnego gustu. Jednak spora część projektów jest naszymi autorskimi, do których każdy z nas wkłada swoją cegiełkę. W 2021 roku uruchomiliśmy dział produkcyjny wyposażony m.in. w nowoczesne maszyny CNC, co pozwoliło na wprowadzenie jeszcze odważniejszych produktów. Możemy zdradzić, że to dopiero początek wielu nowości i inwestycji jakie zamierzamy wdrożyć w najbliższym czasie.
Jak będziecie świętować jubileusz? Czy z okazji 10-lecia pojawią się jakieś specjalne oferty dla Waszych Klientów?
Aneta: Kilka intensywnych miesięcy pracowaliśmy nad nową stroną internetową i powiązanym z nią systemem sprzedażowo-logistycznym. Dodam, że system ten 5 lat temu został wymyślony i skrojony na miarę potrzeb naszych i naszych klientów. Na nim opieramy w zasadzie wszystkie procesy produkcji eventu. Przez lata był on rozwijany, a dziś możemy mówić o premierze ich nowej i ultra nowoczesnej odsłony. Czego dla siebie mogą spodziewać się nasi klienci? Przede wszystkim jeszcze prostszego procesu składania zamówień i mocy inspiracji z dotychczasowych realizacji i sesji stylizowanych #colorsinspiruje, które jak pokazuje nam doświadczenie często mają kluczowy wpływ na wybór konkretnego asortymentu. Jednak mamy dla nich też prawdziwą jubileuszową petardę! Program lojalnościowy, który pozwoli im zbierać punkty i wymieniać na nagrody, a ponadto umożliwi wgląd w całą historię dotychczasowych zamówień. Wszystko w jednym miejscu, wygodnie i kompleksowo. Cały jubileuszowy rok planujemy nieustannie inspirować ich naszymi pomysłami i produktami, którymi będą mogli uświetnić swoje eventy i tworzyć niezapomniane kreacje. Rozwijamy się po to, aby rosnąć w siłę mogli również nasi klienci.
Czego życzyć Colors of Design na następne dekady?
Tomek: Najlepszym życzeniem będzie wzrost popytu na eventy, jak to ma miejsce w krajach zachodnich. Wtedy o sukces i dalszy rozwój zatroszczymy się już sami 🙂 #BoJakNieMyToKto
Rozmawiała Magdalena Wilczak
Tomasz Śleziak – CEO wypożyczalni mebli Colors of Design. Absolwent AWF Katowice na kierunku Zarządzanie Turystyką, Mistrz Polski w sztuce barmańskiej Flair. Dyrektor regionalny SBE. Prywatnie wielki pasjonat klasycznej motoryzacji, spełniony mąż i ojciec. Wizjoner, ciągle poszukujący nowych ścieżek rozwoju dla siebie i swojej firmy, w którego żyłach zdecydowanie płynie wysokooktanowa benzyna.
Aneta Stojak – Brand Manager związana z Colors of Design od 2016 roku. W firmie odpowiada za przygotowanie i wdrażanie strategii marketingowej, kanały Social Media, identyfikację wizualną i przygotowanie wizualizacji 3D. Prywatnie wielbicielka aktywnego trybu życia, amatorka badmintona i jazdy MTB. Lubi otaczać się dobrym designem – niejednokrotnie dając przedmiotom drugie życie, sztuką – w szczególności polskich grafików i naturą – należy do popandemicznego gatunku „rośliniar”.
Artykuł ukazał się w najnowszym wydaniu OOH magazine. Do pobrania TUTAJ.