Logo

Media & maszyny

Technologia UV LED – wydajność, oszczędność, jakość | Wywiad AGFA

O potencjale i oszczędności, jaką niesie za sobą wykorzystywanie technologii UV LED, o tym, jak innowacje kreowane są przez klientów oraz o kondycji rynku mówią Przemysław Arabski i Maciej Baur, przedstawiciele Agfa Graphics Polska.

Jaka część portfolio maszyn Agfa Graphics jest już wyposażona w technologię UV LED?
Przemysław Arabski: Aktualnie wszystkie maszyny z rodziny Anapurna są wyposażone w lampy utrwalające w technologii LED, a w grudniu pojawiły się już pierwsze informacje o tym, że również maszyna Jeti Mira (początkowo tylko z dużym stołem MG 2732) będzie także wyposażona w technologię dosuszania LED.

Dodatkowo, w pierwszym kwartale 2017 roku naszą ofertę zamierzamy uzupełnić o przemysłową maszynę rolową o szerokości zadruku do 3 m – Jeti Ceres – która to również będzie wyposażona w lampy LED. 

Następne kroki to upgrade pozostałych maszyn z rodziny Jeti, tak by w efekcie końcowym całe portfolio Agfa było wyposażone w moduły ledowe. Zatem docelowo dążymy do tego, by w niedalekiej przyszłości wszystkie nasze maszyny miały zaimplementowaną tę technologię.

Jak wygląda rynek sprzedaży tych urządzeń w Polsce. Kto jest głównym odbiorcą?
Przemysław Arabski: Głównym odbiorcą tych maszyn nadal jest tradycyjny rynek reklamowy, który wciąż wynosi na pewno więcej niż 50% wszystkich instalacji w Polsce. Jednak mocno działamy poza rynkiem stricte poligraficznym, czyli drukarniami wielkoformatowymi zajmującymi się szeroko rozumianą reklamą. Proces wychodzenia poza nasz macierzysty segment rozpoczęliśmy około 3-4 lat temu, ponieważ skupianie się tylko na rynku czysto poligraficznym to zdecydowanie za mało. Co więcej, widzimy coraz większe zainteresowanie klientów z bardzo różnorodnych branż: aranżacji wnętrz, architektury czy też przeróżnych, czasami „egzotycznych” dla nas sektorów produkcyjnych.

Co ciekawe, zdarza się, że wkraczamy na nowe rynki właśnie z inicjatywy klientów, których innowacyjne pomysły i nowe potrzeby determinują nasze działania. Tak było np. w zamówieniu, gdy nasze maszyny zadrukowywały obuwie dziecięce. Był to zadruk podeszwy, jak i wierzchu butów skórzanych, które zadrukowywano naszą drukarką inkjetową. Podobnie jest z bardzo różnorodną branżą aranżacji wnętrz. Nasze plotery są wykorzystywane do produkcji dekorów szklanych i mozaik, zarówno dla klientów prywatnych, jak i dla instytucji czy miejsc użyteczności publicznej, takich jak lotniska czy dworce. Ceramika Tubądzin, która w 2015 roku zainwestowała w Anapurnę M2050i, wykorzystuje tę maszynę przede wszystkim do bezpośredniego zadrukowywania szklanych elementów dekoracyjnych, znajdujących zastosowanie m.in. przy wyposażeniu wnętrz kuchennych i łazienkowych. Podobnie było w przypadku rodzinnej firmy Fud-Men, do której dostarczyliśmy maszynę Jeti Tauro H2500, bazującą na technologii inkjet UV. Od ponad 20 lat jej strategicznym partnerem biznesowym i odbiorcą wytwarzanego w dwóch zakładach produkcyjnych (zlokalizowanych w Jaworznie i w Sosnowcu, zatrudniających w sumie ponad 500 osób) asortymentu jest IKEA. Szwedzki koncern zleca tu realizację różnego rodzaju wyrobów, głównie do zastosowań dekoracyjnych. Wyroby produkowane przez Fud-Men, np. dekoracje ścienne trafiają do sklepów IKEA na całym świecie: od Polski po Australię i Nową Zelandię.

Jak zmieniło się portfolio podłoży, na których możemy wykonać wydruki w technologii LED UV w stosunku do „rtęciowych poprzedników”?
Maciej Baur: Wprowadzenie technologii UV LED pozwoliło rozszerzyć portfolio mediów o te szczególnie wrażliwe i wymagające, które dotychczas np. deformowały się w wysokiej temperaturze. Było to szczególnie widoczne w przypadku zadruku cienkich materiałów czy tych bardzo ciemnych jak np. czarnego, spienionego PCV, które przy wysokich temperaturach było bardziej wrażliwe niż białe.

Było to spowodowane tym, że w tradycyjnych urządzeniach temperatura pod lampą dochodzi nawet do ponad 60 stopni Celsjusza, szczególnie w tych najbardziej newralgicznych dla maszyny obszarach, gdzie karetka wyhamowuje i zawraca. W tej chwili, przy zastosowaniu promienników LED, temperatura podczas drukowania nie przekracza 20-30 stopni Celsjusza. Są to zatem warunki zbliżone do otoczenia maszyny.

Wprowadzenie innego źródła promieniowania UV spowodowało także zmiany w samej konstrukcji maszyn, z których wyeliminowano część elementów mechanicznych. Nie potrzebne są już filtry IR, które dotychczas były montowane pod lampami łukowymi. Były to dwie warstwy szkła kwarcowego, które miały redukować docierające do powierzchni materiału ciepło. Te dodatkowe powierzchnie wymagały z czasem odpowiedniego wyczyszczenia, do którego zazwyczaj potrzebna była obecność serwisu. W maszynach z technologią UV LED ten problem został usunięty. Wykluczono także inne fragmenty maszyny, jak reflektory czy przesłony, które również z czasem należało czyścić, a potem wymieniać. Dzięki takim rozwiązaniom, wygoda użytkowania jest o wiele wyższa, a koszty eksploatacyjne udało się mocno obniżyć, mimo tego, że promienniki LED w stosunku do lamp tradycyjnych są droższe.

Wykorzystanie technologii UV LED pozwala nawet na kilkukrotne zmniejszenie zużycie prądu. Jak to wygląda w praktyce?
Maciej Baur: Ledy, w przeciwieństwie do lamp tradycyjnych, które musiały świecić cały czas, nie muszą być nieustannie włączone. Gdy maszyna z lampami łukowymi miała przerwę, przestawiała się w stan uśpienia, jednak nadal pozostawała włączona i potrzebowała energii elektrycznej. Podnosiło to niewątpliwie koszty eksploatacyjne i zużycie samych lamp. Promienniki UV LED włączane są tylko wtedy, gdy drukujemy, potem są wyłączone. Urządzenia z technologią UV LED wykorzystują promienniki o mocy 16 W/cm2, a oszczędność energii elektrycznej waha się między 17 a 62%. Oczywiście na tę rozpiętość wpływają różne czynniki, jak forma eksploatacji maszyn, system pracy itp. Przykładowe porównanie zużycia prądu można pokazać na konkretnym modelu. W przypadku Anapurny H2050i LED, promienniki LED charakteryzują się w tym urządzeniu maksymalną konsumpcją energii na poziomie 1 kWh/moduł, w porównaniu z 4 kWh w przypadku lamp rtęciowych. Pozwala to na uzyskanie dużo większych oszczędności energii elektrycznej redukując zużycie energii z 8 kWh/urządzenie do 2 kWh (podczas pracy) przy tym konkretnym modelu.


Ploter Agfa Anapurna M2050i, który został zakupiony przez Grupę Tubądzin służy przede wszystkim do bezpośredniego zadrukowywania szklanych elementów dekoracyjnych w wysokiej jakości. Obecnie znajduje on zastosowanie przy zadrukowywaniu dekoracji szklanych, w tym listew wykonanych na bazie tego surowca. Za pomocą maszyny Agfa Anapurna M2050i Grupa Tubądzin tworzy między innymi dekor ścienny – Vampa Glass 1B oraz obraz ścienny Lemon Stone. Źródło: Ceramika Tubądzin

Jak wygląda kwestia żywotności lamp w maszynach opartych na technologii UV LED w stosunku do tradycyjnych lamp?
Maciej Baur: Zacząć należy od tego, że na ocenę żywotności lamp łukowych składa się bardzo duża liczba czynników. Średni czas życia takiej lampy możemy ocenić w zależności od tego jak wyglądała eksploatacji maszyny, jak często była uruchamiana (o wiele wydajniej pracowały maszyny użytkowane w trybie ciągłym, bez zbędnych przerw i wyłączania). Co więcej, lampa łukowa utrwala wydruk poprzez emitowanie promieniowania UVA, którego gołym okiem nie widzimy. Może być zatem tak, że lampa mimo tego, że świeci, nie utrwala, a by to sprawdzić, musimy posłużyć się specjalnymi miernikami. Czasem zobaczymy to dopiero na wydruku, bo różne materiały różnie przyjmują utrwaloną warstwę, więc na niektórych podłożach wcześniej można było zauważyć problemy z utrwalaniem, a na innych praca odbywała się znacznie dłużej na tej samej lampie. Na efekt wpływ miał też sam charakter obrazu – te o dużym nasyceniu, ciemnych obszarach czy grubej warstwie atramentu, wymagały większej energii do utrwalenia. Jasne, pastelowe obrazy uzyskiwały poprawne utrwalanie w dłuższym okresie czasu. Biorąc zatem pod uwagę wszystkie powyższe czynniki i w zależności od tego, z jaką maszyną mamy do czynienia (i w jakie lampy była wyposażona, o jakiej długości i jakiej mocy) możemy mówić o zakresie pomiędzy 500 a 1500 godzin średniego czasu życia lampy łukowej. W przypadku promienników LED, ich czas życia jest szacowany na ok. 5 lat, przy „normalnej eksploatacji”, wynosi to wedle szacunków około 10 000 godzin.

Oczywiście na koszty eksploatacji, poza samą koniecznością wymiany lamp i innych elementów, co należy robić regularnie, wpływają też inne czynniki. Dla przykładu: dodatkowe elementy zużywały się w maszynach z lampami tradycyjnymi szybciej, gdy wykorzystywano tańsze zamienniki lamp, które niejednokrotnie emitowały więcej ciepła, niż oryginalne odpowiedniki. Większe ciepło w obudowie lampy oznaczało szybsze zużycie elementów mechanicznych, które pracowały w maszynie. To natomiast sprawiało, że koniecznym była ich częstsza wymiana, a to generowało dodatkowe koszty.

Porównując zatem tradycyjne lampy i technologię UV LED, warto wziąć pod uwagę wszystkie powyższe koszty, poza samą lampą i wtedy dokonać wyboru. Przyjmując uśredniony czas życia promienników UV LED na pięć lat, można spokojnie powiedzieć, że przez ten okres nie będzie konieczności wykonywania żadnej innej wymiany w maszynie.

Technologia LED UV pozwala chronić środowisko. W jaki sposób?
Maciej Baur: Ponieważ promienniki UV LED nie zawierają rtęci, nie ma również kosztów związanych z ich utylizacją. Promienniki LED nie emitują też ozonu, co minimalizuje koszty związane z wentylacją. Warto jednak dodać, że w tradycyjnych lampach poziom ozonu nie przekraczał dopuszczalnych norm.

Ile maszyn Agfa Graphics zainstalowanych jest w Polsce i na świecie?
Przemysław Arabski: W 2016 roku liczba maszyn zainstalowanych w Polsce przekroczyła 100, a w skali globalnej możemy mówić o kilku tysiącach zainstalowanych urządzeń.

Technologia UV LED – przyszłość, czy teraźniejszość?
Przemysław Arabski: Dla firmy Agfa Graphics to teraźniejszość, a niedługo będzie to absolutny standard, bo, tak jak wspominałem, chcemy by nasze pełne portfolio maszyn było wyposażone w tę technologię. W tym momencie w Polsce pracują już cztery maszyny ledowe.

Dla Agfa to zatem dzień dzisiejszy. A dla klientów i nabywców?
Przemysław Arabski: Dla nas to jest teraźniejszość, ale i klienci są świadomi, wiedzą, że ten wybór oznacza realne oszczędności. Rynek jest rozwojowy, obserwujemy jak klienci są przygotowani do rozmów, jak analizują rynek czy znają cechy i specyfikację maszyn, którymi są zainteresowani. Oczywiście maszyny z tradycyjnymi lampami to nadal dominująca część rynku. Każdy kto zaopatrzył się w taką maszynę w ostatnich latach, nadal będzie z niej korzystał, jednak przyszłość będzie należeć do technologii ledowej.

Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko


Przemysław Arabski
Dyrektor Sprzedaży Inkjet, Agfa Graphics


Maciej Baur
Product Manager, Agfa Graphics

Artykuł ukazał się Raporcie Dostawców Mediów i Maszyn nr 1/2017. Pobierz wersję online TUTAJ.