Logo

Tylko w OOH magazineTrade marketing

5 na 5, czyli displaye, które sprzedają! | Agata Majchrzak, POSperita

Felieton

W ostatnim wpisie powiedzieliśmy Wam, o rodzajach materiałów POS. Dzisiaj skupimy się na tym, co zrobić, aby były one skuteczne, przynosiły zyski i – co ważne – sprzedawały w naturalny, nienachalny sposób.

Gdzie, czyli liczy się lokalizacja

Jak już wspominaliśmy, istnieje wiele rodzajów materiałów POS, od kartonowych przez infokioski po tzw. potykacze, czyli stojące tablice informacyjne. Niezwykle ważne jest, aby były one umieszczone w odpowiednim miejscu. Pokusą dla wielu sprzedawców jest to, żeby ustawić stojak zaraz przy wejściu. Dzięki temu każdy, kto wchodzi do sklepu, zwróci na niego uwagę. Nie jest to jednak do końca dobra lokalizacja. Po pierwsze dlatego, że displaye przy drzwiach mogą źle wpływać na konsumenta, ponieważ już od początku będzie czuł się atakowany natrętną reklamą.

Tak ustawione displaye mogą nie sprawdzić się również z praktycznego punktu widzenia. Jeśli ktoś go nie zauważy, może się najzwyczajniej o niego potknąć, a przecież nie o to chodzi, aby się potykać o potykacz, a bardziej o to, żeby zwrócić na niego uwagę. Stojak czy display powinien być umieszczony tam, gdzie dokonuje się decyzji konsumenckich.

Takimi miejscami są na przykład kolejki do przymierzalni czy do kasy. Stojąc w nich konsument mimowolnie zwraca uwagę na to, co znajduje się dookoła. Taki stojak, żeby być jak najbardziej efektywnym, musi przekazywać prostą, łatwą do przeczytania i zrozumienia informację. Najlepiej działa, jeżeli jest na wysokości wzroku.

POSRealizacja firmy POSperita

Jak, czyli kreatywne materiały POS

Displaye umieszczone  na wysokości wzroku to jednak nie wszystko. Wzrok konsumenta trzeba jeszcze jakoś przyciągnąć. Materiały POS muszą być unikalne, niespotykane. Warto stosować niezwykłe kształty, wielkoformatowe grafiki, jasne barwy. Napisy powinny być duże i współgrać z produktem. Nie można również bać się zabawy kontrastującymi kolorami. Materiały POS mają za zadanie zaburzyć percepcję i przez to przykuć uwagę.

Po co, czyli standy i korzyści

Kluczem w tzw. „Customer Journey” jest doprowadzenie do momentu uzyskania uwagi klienta, dostrzeżenie przez niego wartości marki. Po uzyskaniu tego efektu następuje moment decyzji konsumenckiej opartej o wartość marki, spójny przekaz marki przez co buduje się i wzmacnia lojalność konsumencka wobec produktu, którego zalet nie trzeba już podkreślać. Często stosuje się strategią cross-sellingu aby klient dostrzegł jeszcze większą wartość i ocenił produkt bardziej pozytywnie. Jako pomoc służą również ulotki, dzięki którym można skojarzyć przepis np. na dobrą potrawę.

POSRealizacja firmy POSperita

Dla kogo, czyli personalizowane materiały wspierające sprzedaż.

Jeden z coraz bardziej widocznych trendów marketingu zakłada, że materiały wspierające sprzedaż powinny być personalizowane, kiedy to tylko możliwe. Producenci powinni utrzymywać ciągły dialog z konsumentami. Już chociażby wyróżnienie kolorami różnych typów szamponu jednej linii jest adresowaniem produktu do konkretnej grupy docelowej, a nie do wszystkich. Konsumenci lubią kiedy producent zwraca się do nich z bezpośrednim, indywidualnym  przekazem – dużo bardziej do klienta trafia napój, który jest „dla wielbicieli winogron” niż taki, który jest po prostu winogronowy. W ślad za tym, warto pomyśleć o grafice na displayach. Taka w trzech różnych wariantach, nałożona na podobny stojak, od razu lepiej trafia do konkretnych grup odbiorców. Personalizacja zdecydowanie się opłaca. Nie bez powodu jest jednym z wiodących trendów skutecznej sprzedaży.

POSRealizacja firmy POSperita

Przepis pożądany

Konsumenta należy karmić nowościami, dlatego też ważne jest, aby displaye były często zmieniane w przestrzeni sklepowej. Kupujący dużo bardziej zwróci uwagę na nową promocję niż na taką, która opatrzyła mu się przez miesiąc. Dlatego warto różnicować materiały POS tak, aby klient czuł ciągłe zaskoczenie.

Realizacja firmy POSperita

Reguły te zaczną działać, jeśli je wymieszamy. Powstanie wówczas czarodziejska mikstura, której działaniem będą większe zyski i wzmocniona lojalność wobec marki. Antidotum nie potrzeba.

Agata Majchrzak, POSperita


Poprzedni felieton od POSperita przeczytasz TUTAJ.

TAGS