Zasadniczo LinkedIn to sieć skupiająca głównie profesjonalistów, która początkowo została stworzona jako korporacyjna platforma rekrutacyjna. Teraz jest po prostu siecią społecznościową dla wszelkiego rodzaju profesjonalistów zorientowanych na biznes. Oferuje również wiele funkcji podobnych do tradycyjnych serwisów społecznościowych, w tym aktualizacje statusu, możliwości blogowania czy wysyłkę prywatnych wiadomości. To sprawia, że jest to fantastyczne rozwiązanie dla firm oferujących usługi i produkty B2B, a także właścicieli firm, którzy chcą nawiązać kontakty z partnerami z branży. W dalszym ciągu jest to też świetne miejsce do poszukiwania nowych talentów dla swojego zespołu lub omawiania potencjalnej współpracy z innymi profesjonalistami czy ekspertami.
Z kolei Facebook, niezależnie od branży, w której działasz, zapewnia jedną niezaprzeczalną korzyść dla każdej firmy: ogromną potencjalną publiczność. Wciąż jest marką nie do pobicia, jeśli chodzi o samą liczbę aktywnych użytkowników miesięcznie — około 2,8 miliarda na świecie1. Jest więc doskonałym wyborem dla odbiorców, którzy chcą dowiedzieć się więcej o nowym produkcie, usłudze lub ofercie danej firmy. To także świetne miejsce do budowania rozpoznawalności marki, wchodzenia w odpowiednie rozmowy i budowania bliskich relacji z klientami, do których chce się dotrzeć.
Pod względem liczb Facebook wygrywa bez dwóch zdań, gdyż może się on pochwalić zdumiewającą liczbą 2,8 miliarda aktywnych użytkowników miesięcznie na całym świecie2, co sprawia, że 64,7 miliona LinkedIna3 wydaje się w porównaniu z tym niewielkie.
Na obu platformach największą grupą wiekową są osoby w wieku od 25 do 34 lat. Jednak Facebook ma szerszy krąg użytkowników, z których około 10% ma mniej niż 18 lat lub więcej niż 64 lata.
Wynika to z faktu, że LinkedIn jest przeznaczony głównie dla profesjonalistów, którzy chcą nawiązać kontakty z innymi osobami w swojej branży, poznać potencjalnych klientów lub jedno i drugie. To sprawia, że jest to strzał w dziesiątkę dla tych, którzy są właścicielami firm i chcą trafić ze swoją ofertą w segment B2B.
• Za jego pomocą możemy w łatwy sposób zidentyfikować kluczowych decydentów (i dotrzeć do nich za pomocą wyszukiwarki lub reklam).
• Daje również duże możliwości social sellingu, który polega na wykorzystaniu platform społecznościowych, do budowania zaufania i relacji ze swoimi potencjalnymi klientami i ostatecznie pomaga osiągnąć cele sprzedażowe.
• Jeśli chodzi o kampanie reklamowe, posiada zaawansowane opcje targetowania koncentrujące niemal wyłącznie targety związane z dotarciem do B2B, takie jak np. branża, stanowiska zawodowe czy nawet konkretne firmy.
Z kolei Facebook może działać lepiej w przypadku marek, które chcą bezpośrednio dotrzeć do konsumentów (B2C). Ponadto zyskujemy tu dostęp do dziesięciokrotnie większej liczby potencjalnych klientów, a także jest to świetne miejsce do generowania świadomości marki i zaangażowania wśród naszej grupy docelowej.
Budowanie wizerunku eksperta to z kolei naturalna domena portalu LinkedIn. Jest to jeden ze sposobów, w jaki marki zyskują zarówno wiarygodność, jak i widoczność. Rolą tego typu wpisów jest edukowanie odbiorców i zachęcanie ich do dyskusji.
Co więcej, jeśli chodzi o zasięgi to algorytm LinkedIna jest nadal dużo bardziej łaskawy od Facebookowego, gdzie zasięgi lecą na łeb na szyję i jest tu prawie niemożliwe osiągnąć dobre wyniki bez promowania postów. Na LinkedInie istnieje z kolei jeszcze spora przestrzeń do wysokich zasięgów oraz dużych aktywności i to bez konieczności płatnego promowania treści.
Z kolei Facebook daje przewagę jeśli chodzi o wykorzystywanie go do zwiększenia ruchu na naszej stronie www, blogu czy w sklepach internetowych, a także wsparcie SEO. Przez to, że stał się on codzienną częścią życia przeciętnego klienta, to w łatwy sposób jesteśmy tu w stanie zbudować wysoki poziom lojalności wobec marki.
Zarówno Facebook, jak i LinkedIn mają funkcje grup, które mogą być przydatne do docierania do nowych odbiorców, generowania potencjalnych klientów i włączania się do odpowiednich dyskusji. Jednak motywacje do przyłączenia się, odwiedzenia lub uczestnictwa w grupie mogą się drastycznie różnić między tymi dwiema platformami.
Użytkownicy LinkedIn zazwyczaj szukają tu profesjonalnej interakcji, chcą poznać kogoś ze swojej branży, wejść w interakcje z innymi specjalistami czy poznawać nowych potencjalnych klientów.
Z drugiej strony w grupach na Facebooku ludzie chętniej dzielą się swoimi osobistymi opiniami na każdy temat – od stylu życia, jedzenia, po politykę czy hobby. Działają tu bardziej w trybie swobodnym, bo szukają głównie ciekawej, zabawnej dyskusji na wiele interesujących tematów. Dlatego jest to idealne miejsce dla firm, które chcą wzmocnić osobiste relacje z docelowymi odbiorcami i poznać ich osobiste opinie lub odczucia na różne tematy.
Większości z Was na pewno bardziej znane są kampanie reklamowe oferowane przez system Facebooka. Niemniej jednak zarówno Facebook, jak i LinkedIn zapewniają różnorodne typy reklam, w tym reklamy karuzelowe, wideo i reklamy leadowe. Ponieważ Facebook ma większą bazę użytkowników, Twoje reklamy mogą dotrzeć tu do większej liczby osób. Dzięki Facebookowi możesz również kierować reklamy na podstawie bardziej spersonalizowanych informacji, takich jak zachowanie użytkowników czy ważne wydarzenia w ich życiu. Ma on z pewnością większą możliwość dotarcia do większej liczby osób. Jednak LinkedIn oferuje własne możliwości kierowania, a także ma lepszy i bardziej precyzyjny system jeśli chodzi o targetowanie do firm, po konkretnych branżach, firmach czy stanowiskach pracy.
Jeśli chodzi o formaty reklam, to Facebook już od lat może pochwalić się szeroką gamą jej typów (między innymi reklamy karuzelowe, wideo, direct massage, dynamiczne czy leadowe). Z kolei LinkedIn oferuje także kilka formatów reklam, w tym wideo, karuzelowe, leadowe, dynamiczne i sponsorowane reklamy InMail.
Każda z platform oferuje też stosunkowo przyjazny dla użytkownika system do tworzenia reklam jakim jest „menedżer reklam”. Dzięki niemu zaledwie w kilku krokach możesz utworzyć reklamę w wybranym przez siebie medium.
Ponadto obie platformy umożliwiają markom tworzenie bardziej zaawansowanych kampanii z wykorzystaniem źródłowych odbiorców w celu dotarcia do konsumentów podobnych do ich obecnych odbiorców. Facebook nazywa to „Lookalike Audience”, podczas gdy LinkedIn nazwał tę funkcję „Audience Expansion”.
Wreszcie, ważne jest, aby wziąć pod uwagę koszt kampanii. Reklamy na Facebooku są dużo tańsze niż na LinkedInie. Dla porównania średni koszt kliknięcia reklamy na LinkedIn wynosi aż około 5,26 USD i reklamy mogą być tu rozliczane tylko właśnie w tej walucie albo w Euro. Natomiast w przypadku Facebooka średni koszt kliknięcia to około 4 zł. Jednak wyższy koszt nie zawsze przekłada się na wyższy zwrot z nakładów na reklamę (ROAS).
Chociaż LinkedIn i Facebook mają sporo wspólnych cech, jasne jest, że ich odbiorcy są zupełnie inni i tym samym cel działania dla danej marki nie może być taki sam na obu tych portalach. To którą z platform wybierzesz i na której zdecydujesz się promować swoją firmę, zależy całkowicie od branży, w której działasz, do kogo próbujesz dotrzeć oraz od celów marketingowych, które sobie wcześniej postawiłeś.
Ważne jest również, aby pamiętać, że niekoniecznie musisz wybierać, bo być może LinkedIn możesz używać bardziej do ukierunkowanej kampanii generowania leadów, czy budowania wizerunku eksperta, a Facebooka do zwiększania świadomości marki i interakcji z klientami.
Sylwia Kupiec – Właścicielka agencji social media Shine On Agency, która pomaga swoim klientom lśnić w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram czy LinkedIn. Jest również konsultantką marketingu online i szkoleniowcem. Edukuje i pokazuje przedsiębiorcom, jak za pomocą mediów społecznościowych mogą stworzyć niepowtarzalny wizerunek swojej firmy lub marki, zwiększyć sprzedaż jej produktów lub usług i zbudować wokół niej lojalną społeczność.
Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine. Do wglądu online TUTAJ.