Szukamy nowych przestrzeni do rozwoju | Piotr Stawny, GUAPA PRODUKCJA

Artykuł promocyjny

O szukaniu swego miejsca w biznesie, rozwijaniu firmy w segmencie artykułów promocyjnych, inwestycjach w zaplecze produkcyjno-magazynowe oraz wytyczaniu nowych trendów w reklamie mówi Piotr Stawny, Dyrektor Handlowy i ds. Marketingu w GUAPA Produkcja Sp. z o.o.

–

Początkowo głównym segmentem Waszej firmy była produkcja artykułów do sprzątania i pielęgnacji aut. Jak wyglądały Wasze początki?

Spółka Guapa Produkcja powstała w 2010 roku na mocnych i stabilnych fundamentach firmy Guapa Sp. z o.o., która swą działalność rozpoczęła jeszcze w latach 90. Był to czas szukania swego miejsca w biznesie i licznych eksperymentów. To pozwoliło nam na doskonałe rozeznanie rynku i dogłębną analizę dostawców. Może nie będę tu jakimś wyjątkiem, ale bywało różnie, zaliczaliśmy wzloty i upadki, jednak z każdej porażki wyciągaliśmy wnioski, by przekuć je następnie w sukces. Tak naprawdę to rynek i klienci wytyczyli nam szlak, na którym doskonale się odnaleźliśmy. Mądre zarządzanie i dynamiczne reakcje bez zbędnych emocji doprowadziły nas do miejsca, w którym teraz jesteśmy.

Co można było znaleźć w Waszej ofercie? Kto był jej odbiorcą?

Pierwotnie trzon produkcji stanowiły tradycyjne artykuły do sprzątania, a więc różnego rodzaju mopy, ścierki zestawy, lecz z czasem poszerzyliśmy asortyment o produkty do pielęgnacji aut. Odważne decyzje i śmiałe projekty zaowocowały licznymi kontraktami z dużymi europejskimi sieciami handlowymi. Ogromną też część stanowiły, i do dziś się to nie zmieniło, produkty marek własnych.

Jeszcze w latach 90. wprowadziliśmy na rynek tradycyjną gąbkę obszytą irchą syntetyczną, która dziś jest produktem kultowym, stanowiącym wyposażenie niemal każdego auta. Z każdym rokiem nasze produkty ewaluowały. Wsłuchując się w potrzeby rynku i nierzadko głosy samych klientów, wprowadziliśmy wiele ciekawych rozwiązań i innowacji, co pozwoliło nam stać się liderem na rynku. Do dziś tworzymy unikatowe połączenia materiałów, czyniąc „zwykłą” gąbkę artykułem nie tylko praktycznym, ale i wielofunkcyjnym. Nie spoczęliśmy jednak na laurach, widząc szansę na rozwój w kolejnym obszarze – produktów reklamowych.

No właśnie. Rynek reklamowy. Jak wyglądał rozwój firmy w tym segmencie?

Nasza przygoda z branżą reklamową rozpoczęła się na przełomie 2014 i 2015 roku. Był to swoisty krok milowy w naszej działalności. To właśnie wówczas zauważyliśmy, że wiele produktów stanowi doskonałe i wartościowe wsparcie sprzedaży i promocji marki. Wielu klientów szukało, i nadal to robi, zupełnie nowych, niesztampowych artykułów, które wyróżniałyby ich pośród nasyconych już na rynku długopisów, smyczy czy też breloczków. To było dla nas wyzwaniem, któremu świetnie sprostaliśmy. Pozwoliło nam to dostrzec w oferowanych przez nas produktach nowy potencjał, dotarliśmy też do szerszego grona odbiorców z różnych branż.

Jak wygląda zaplecze Waszej firmy? Park maszynowy i przestrzenie logistyczno-magazynowe?

Jako producent dysponujemy sporym zapleczem produkcyjno-magazynowym. Posiadamy własną krajalnię tkanin, kilkadziesiąt stanowisk szwalniczych, pakownię, a także stworzyliśmy osobne miejsce na drukarnię. Dziś dysponujemy kilkoma ploterami wielkoformatowymi, co zdecydowanie poprawiło nasze możliwości produkcyjne w zakresie artykułów reklamowych. Jednocześnie nowoczesny magazyn wysokiego składowania pozwala nam w znacznym stopniu zarówno na zabezpieczenie surowców do produkcji, jak również magazynowanie wyrobów gotowych. W tym roku postawiliśmy także na źródła odnawialne, inwestując w najnowocześniejszą instalację fotowoltaiczną. Pozwoliło nam to wygenerować pewne oszczędności, ale również uczynić naszą produkcję bardziej ekologiczną.

Jednym z kluczowych momentów Waszej działalności, było nawiązanie stałej współpracy z największymi graczami na rynku europejskim. Co daje Wam ta współpraca?

Pierwsza dekada obecnego wieku była dla nas niezwykle przełomowa. Wzrost zainteresowania artykułami do pielęgnacji samochodów, który wiązał się ze wzrostem świadomości użytkowników aut sprawiły, że zapotrzebowanie na tego typu artykuły rosło. Dostrzegały to też największe europejskie sieci detaliczne, jak również zleceniodawcy marek własnych. Różnorodność branżowa wśród naszych klientów pokazuje również, jaką ewolucję przeszła „zwykła” gąbka do szyb samochodowych, jak szerokie zastosowanie znalazła w różnych dziedzinach życia codziennego, nie tylko motoryzacyjnej.

Taka współpraca to ogromne zaufanie jakim zostaliśmy obdarowani. Jest to dla nas niesamowity motywator do ciągłego doskonalenia swojego warsztatu i szukania nowych przestrzeni do rozwoju.

Chcecie wytyczać nowe trendy w ofercie artykułów reklamowych. Jakie innowacje proponujecie dla reklamy?

Nieustannie pracujemy nad rozwojem naszych produktów, na co pozwala nam zgrany i niezwykle pomysłowy zespół ludzi. Nie boimy się nowych pomysłów i nawet zwariowanych projektów. Wręcz przeciwnie, to nas napędza do działania, a potwierdzeniem tego jest współpraca z wieloma, także tymi największymi, agencjami reklamowymi w Polsce i na świecie. Wkraczamy z naszymi produktami nawet tam, gdzie trudno się tego spodziewać, a więc np. do branży biżuteryjnej, fonograficznej, medycznej czy też sportowej.

W swojej pracy kładziemy także nacisk na edukację, zależy nam by rynek dostrzegł potencjał w, zdawałoby się, „zwykłych” gąbkach lub ścierkach. Czasem odnosi się wrażenie, że wszystko już zostało wymyślone, powiedziane, ale tak nie jest. Przykładem tego jest skonstruowana i uszyta przez nas podkładka pod nadgarstek dla grafików, programistów, która także pełni funkcję czyścika do ekranu. Naszym celem jest dotarcie z brandem klienta do świadomości konkretnego użytkownika, który powinien utożsamiać się z daną marką poprzez użytkowanie funkcjonalnego produktu, który wspólnie tworzymy.

W ofercie posiadacie opcję tworzenia zestawów dedykowanych do konkretnych branż. Proszę przybliżyć tę ofertę.

Jako producent mamy możliwość tworzenia całego szeregu artykułów przeznaczonych do różnych celów. Często łącząc je ze sobą tworzymy fantastyczne rozwiązania, holistycznych, dedykowanych zestawów tematycznych dla poszczególnych branż. Przykładowo dla sieci hoteli czy klubów sportowych proponujemy pakiet składający się z ręcznika, workoplecaka, leżaka plażowego i etui na okulary czy telefon. Dla salonów kosmetycznych lub SPA mogą to być pady kosmetyczne, poduszki, kosmetyczki i ręczniki z mikrofibry. Natomiast dla branży motoryzacyjnej to tradycyjnie gąbka do szyb, ściereczki do pielęgnacji ekranów NAVI, rękawica ze skrobakiem, a wszystko to z możliwością personalizacji metodą sublimacji poprzez zadruk w pełnej gamie kolorystycznej.

Wystawiacie się na licznych imprezach targowych w kraju i zagranicą. Które wydarzenia są dla Was szczególnie istotne? Jakie miejsce w Waszej strategii marketingowej zajmują targi?

Choć wiele słyszy się, że tradycyjne imprezy targowe to już przeszłość, to jednak czas pandemii pokazał, że jest zupełnie inaczej. Wszelkie próby przeniesienia tego typu eventów na platformy internetowe, jak widać nie przynosiły pozytywnego i zapewne oczekiwanego rezultatu. Targi w tradycyjnej formule nigdy nie wyjdą z „mody”, gdyż kontakt osobisty jest niezwykle istotny.

Targi dają doskonałą możliwość spotkania z obecnymi i potencjalnymi klientami w jednym miejscu i czasie, to jest bardzo ważne chociażby z logistycznego punktu widzenia. To właśnie na targach możemy przedstawić całą gamę naszych produktów i poznać oczekiwania drugiej strony. Dlatego też co roku bierzemy udział w największych imprezach targowych w kraju i Europie, takich jak PROMO SHOW, Festiwal Marketingu, Premium Sourcing, CTCO w Lyon czy tez De Leveranciersdagen w Holandii. Niezwykle cennym doświadczeniem jest także dla nas udział w różnego rodzaju tzw. Road Show, gdzie w kameralnych warunkach mamy możliwość spotkać się, porozmawiać i poznać potrzeby konkretnych agencji reklamowych z danych krajów.

Rozmawiała Katarzyna Lipska-Konieczko