Wygrała pasja i determinacja | EMB SYSTEMS | 35 LAT

Zaczynali w czasach, gdy marketing oznaczał ogłoszenie w gazecie, a telefon komórkowy był futurystyczną mrzonką. Dziś EMB Systems to renomowana marka w świecie druku i haftu, wspierająca tysiące firm w Polsce i za granicą. O początkach, przełomowych momentach i najciekawszych współpracach mówi Małgorzata Kondraciuk, członkini zarządu firmy.

–

35 lat temu zaczęliście od jednoosobowej działalności i jednej maszyny do sprzedania. Jak z perspektywy czasu wspominacie Wasze początki?

Początki EMB to zupełnie inny świat, inne czasy, dziś trudne do wyobrażenia – bez internetu, bez komórek, z marketingiem na ostatniej stronie „Życia Warszawy”, w dziale ogłoszenia drobne… Można się pośmiać. To były też czasy pełne wyzwań, niepewności, które wymagały odważnych decyzji, i na pewno jesteśmy z siebie dumni – wygrała pasja i determinacja. Rzeczywiście zaczynaliśmy od zera – jedna maszyna, małe biuro i wielkie marzenia. Zawsze pewność, że to ma sens – starania, praca, zatrudnianie ludzi, szukanie sojuszy w biznesie, budowanie solidnych etycznie podstaw. Udało się – ta odwaga i konsekwencja w dążeniu do swoich celów pozwoliły nam zbudować firmę, która przez 35 lat zdobyła zaufanie klientów.

Które decyzje lub momenty uznałaby Pani za przełomowe w historii EMB Systems?

Myślę, że na przestrzeni tych 35 lat było wiele przełomowych momentów, a każdy z nich wiązał się z odwagą, gotowością do rozwoju i podejmowania ryzyka, ciekawością i otwartością na nowe technologie. Istotne było stopniowe poszerzanie naszej oferty – zaczynaliśmy od maszyn domowych, później pojawiły się hafciarki, drukarki DTG, a z czasem także drukarki DTF. Każde takie rozszerzenie wymagało od nas nie tylko inwestycji, ale też zdobywania nowej wiedzy, aby móc kompetentnie doradzać klientom i wspierać ich w codziennej pracy. Ważnym elementem naszej historii były także decyzje dotyczące rozwoju sieci sprzedaży – otwieraliśmy kolejne sklepy w różnych częściach Polski, a z czasem – reagując na zmiany rynkowe – podejmowaliśmy niełatwe decyzje o ich zamykaniu. Zawsze staraliśmy się elastycznie odpowiadać na potrzeby rynku i szanować ludzi, z którymi współpracujemy. Dobre relacje są ponad wszystko istotne.

Jaka jest dziś główna misja EMB Systems? Czy zmieniła się przez te 35 lat?

Nasza misja pozostaje niezmienna – dostarczanie innowacyjnych i niezawodnych rozwiązań dla branży zdobienia tekstyliów oraz wspieranie klientów na każdym etapie ich pracy. Oczywiście z biegiem lat dostosowywaliśmy nasze działania do zmian rynkowych i technologicznych, ale fundament – jakość, partnerskie relacje i rozwój – pozostał ten sam.

Bardzo ważną częścią naszej misji jest także zespół, który tworzy EMB Systems. Choć nadal jesteśmy firmą rodzinną, dziś zatrudniamy już 26 osób. Dbamy o to, by każdy czuł się częścią czegoś ważnego – by atmosfera była przyjazna, wspierająca i oparta na wzajemnym szacunku. Znamy się, znamy swoje rodziny, wspólnie przeżywamy nie tylko zawodowe, ale i życiowe chwile. Wierzymy, że to właśnie ludzie – ich zaangażowanie i relacje – są siłą, która stoi za naszym sukcesem.

Wasza oferta jest niezwykle szeroka. Z których rozwiązań najczęściej korzystają klienci B2B?

Klienci B2B najczęściej wybierają nasze rozwiązania w zakresie technologii druku DTF, DTG i różnych pokrewnych innowacyjnych rozwiązań, a także haftu komputerowego. Naszym bestsellerem jest zdecydowanie drukarka DTG Brother GTXpro Bulk, niezwykle szybka drukarka do masowej produkcji o niskich kosztach konserwacji i niewygórowanej cenie. GTXpro Bulk może drukować na bardzo wielu produktach tekstylnych, takich jak: koszulki, bluzy, trampki, torby, czapki, polo. Drukarka świetnie radzi sobie z wydrukiem na bawełnie i poliestrze (w tym na ciemnym poliestrze), jedwabiu, wiskozie i mieszankach materiałów. Oryginalne atramenty Innobella Textile zapewniają odporność na pranie, rozciąganie i tarcie oraz najbardziej nasycone kolory nadruków. Miejsce drugie dość szybko zajęła drukarka DTF – Prestige R2 PRO marki DTF Station, doskonała dla młodych firm rozwijających się w branży odzieżowej, modowej, reklamowej bądź promocyjnej. Równie popularne są japońskie hafciarki, na przykład HCH-701P-30 HappyJapan. Jej kompaktowe wymiary, prostota obsługi i szereg dostępnych akcesoriów czyni z niej wydajne narzędzie pracy w szerokiej gamie zastosowań. Jest to świetna propozycja dla przedsiębiorstw i entuzjastów haftujących loga, napisy i inne wzory o ograniczonej palecie barw.

Co skłoniło Was do wejścia w segment DTF i DTF UV w 2024 roku? Jak oceniacie potencjał tej technologii w kontekście przyszłości branży?

Zdecydowaliśmy się na ten krok, bo dostrzegliśmy ogromny potencjał i zainteresowanie rynkowe. Technologia DTF i DTF UV to elastyczność, wysoka jakość i niski próg wejścia dla firm startujących w branży. Te rozwiązania rewolucjonizują podejście do personalizacji produktów. Widzimy w nich przyszłość – szczególnie w kontekście rosnącego zapotrzebowania na krótkie serie, indywidualizację i szybkość realizacji. Niemniej stare dobre DTG wraca mocnym krokiem i tu naszym klientom potrafimy dać silne wsparcie dzięki doskonałej technologii japońskiego Brothera.

Wśród Waszych klientów są polskie i zagraniczne firmy zajmujące się zdobieniem odzieży i modą. Czy może Pani opisać najciekawsze współprace?

Każda współpraca jest dla nas cenna, ale szczególnie miło wspominamy projekty z markami modowymi, bo są bardzo spektakularne. Pracowaliśmy na przykład dla marek Robert Kupisz czy Maciej Zień przy kilku kolekcjach. Dla Biennale Warszawa w 2022 r. przygotowaliśmy ogromne haftowane panele z cytatami rozważań przedstawiających dylematy współczesnych technologii, inspirujące do stawiania głębokich pytań o sens naszej sprawczości – naprawdę ciekawe doświadczenie. Najbardziej satysfakcjonujący jest jednak „dzień powszedni” w naszej pracy – skuteczne rozwiązywanie problemów naszych klientów, mocne wsparcie dzięki znajomości różnych technologii i rozwiązań, działanie kreatywne i pomocne.

Gdyby miała Pani opisać Wasz zespół w kilku słowach, to byłyby to…

Zgrany, lojalny, zaangażowany. Nasz zespół to prawdziwa drużyna – kilka osób jest z nami od początku istnienia firmy, a wielu innych dołączyło z polecenia: to znajomi naszych pracowników lub członkowie rodzin. To sprawia, że atmosfera w EMB
Systems jest wyjątkowa – oparta na zaufaniu i wzajemnym wsparciu. Dla wielu z nas to nie tylko praca, ale też styl życia. Tworzymy miejsce, w którym każdy czuje się ważny i doceniony, a wspólne cele naprawdę jednoczą ludzi.

W jakim kierunku – według Pani – będzie rozwijać się branża zdobienia tekstyliów w najbliższych latach?

Branża będzie podążać w kierunku automatyzacji i zrównoważonego rozwoju. Klienci oczekują szybkich realizacji i ekologicznych rozwiązań. Technologie takie jak DTF, cyfrowy druk tekstylny czy AI w projektowaniu będą zyskiwać na znaczeniu. Przyszłość to elastyczność i innowacyjność.

Czego życzylibyście sobie na kolejne 35 lat działalności?

Chcielibyśmy dalej rozwijać się z pasją, w rytmie zmieniającego się rynku i potrzeb naszych klientów, pracowników i współpracowników – z szacunkiem i życzliwością dla siebie nawzajem. Życzymy sobie odwagi do podejmowania nowych wyzwań, energii do działania i przede wszystkim zaufania naszych partnerów, które jest dla nas największym motorem napędowym.

Rozmawiała Małgorzata Malinowska-Krawczyk

Małgorzata Kondraciuk
Członkini zarządu EMB Systems Spółka z o.o. Od ponad 35 lat współtworzy tę organizację u boku swojego męża, będąc jej współzałożycielką i koordynatorem rozwoju. Przez dekady pracy pełniła niemal każdą możliwą rolę – od tłumacza, sprzedawcy, specjalisty ds. HR po menedżera działu usług hafciarskich i eksperta technologii zdobień. Z pasją i zaangażowaniem budowała relacje z klientami, dystrybutorami i partnerami biznesowymi. Z dumą mówi o atmosferze, którą tworzy zespół EMB. Ma poczucie spełnienia zawodowych celów.

Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine. Do wglądu online TUTAJ.