Opierając się na opiniach producentów opakowań należy pozytywnie ocenić miniony rok, jako dobry dla przemysłu opakowań. W zasadzie we wszystkich segmentach tego przemysłu (opakowania z tworzyw sztucznych; papieru i tektury; szkła i metalu) odnotowano przyrost produkcji średnio o ok. 6-6,5%.
To zasługa rynku. W roku 2018 utrzymywał się na dobrym poziomie popyt na opakowania, co odpowiadało dobrej sytuacji na rynku pakowanych produktów. W szczególności żywności, choć nie tylko. Generalnie to zasługa utrzymującego się popytu na wyroby szybkorotujące (FMCG).
Wzrosło zainteresowanie opakowaniami „grupy” premium (alkohole i wyroby kosmetyczne). To dzięki utrzymującej się na wysokim poziomie konsumpcji, nieco wyżej aniżeli w roku 2017. Konsumpcja „napędzała” gospodarkę, czego odbiciem jest dobre tempo wzrostu PKB prawie o 1,5% wyższe jak w 2017 roku.
Duże znaczenie na wyniki polskiej gospodarki w 2018 roku, miała ogólna poprawa koniunktury gospodarczej zarówno w Europie, a w szczególności u naszego głównego partnera gospodarczego (Niemcy), jak i w innych regionach świata. Stąd też, krajowy przemysł opakowań znalazł się w grupie nielicznych branż, które w mniejszym stopniu odczuły trudności z powodu zatorów płatniczych. Nie odnotowano także niepokojącej liczby upadłości.
Wg wstępnych szacunków Polskiej Izby Opakowań rynek opakowań w 2018 roku osiągnie wartość ok. 10,8-11,0 mld euro. Przypuszczalnie (oby tak się nie stało) będzie to najlepszy wynik w tej dekadzie. Bowiem wg prognoz ekonomistów rok bieżący (2019) będzie nieco „gorszym”, łagodnie przygotowującym światową, w tym polską gospodarkę do kolejnego „tąpnięcia” (kryzysu). Dodatkowo, przemysł opakowań w segmencie opakowań z tworzyw sztucznych musi zmierzyć się z ograniczeniami wynikającymi z wdrożenia GOZ. Obciążenia gospodarki z powodu rosnących kosztów pozyskiwania surowców i energii nie będą sprzyjać wzrostowi konsumpcji. Zaś wyborczy rok 2019, będzie rokiem „prężenia muskułów” kosztem lat następnych.
Stąd też, należy przewidywać, iż wartość rynku opakowań w 2019 roku nieznacznie przekroczy 11,0 mld euro (11,1-11,2) zaś tempo wzrostu PKB 4,1%. Krajowy przemysł opakowań musi zatem poszukiwać rynków zbytu poza Europą, w krajach o wysokim tempie rozwoju gospodarczego oraz na rynkach, których nie będą obowiązywać rygorystyczne przepisy dotyczące opakowań z tworzyw sztucznych. Na pewno miejsce Chin zajmą Indie z wzrostem PKB w 2020 r. wynoszącym 7,5% przy 6% dla Chin. Z europejskich krajów, niezłe perspektywy „rysują się” dla Niemiec i Rosji. Trudno przewidzieć co będzie z Wielką Brytanią.
Jeśli chodzi o strukturę rynku opakowań w 2018 roku, to nie należy przewidywać znaczących zmian. Pierwszą pozycję utrzymują (bez wzrostu) opakowania z tworzyw sztucznych. Niewielki wzrost nastąpi w opakowaniach z papieru i tektury (ok. 0,2%). Na tym samym poziomie utrzyma się pozycja opakowań z metalu i szkła. Z zadowoleniem należy odnotować wzrost udziału krajowego przemysłu maszyn pakujących w rynku tych urządzeń o ok. 5%. M.in. to zasługa rodzimych polskich firm jak RADPAK i COFFEE SERVICE zrzeszonych w Polskiej Izbie Opakowań.
Źródło: www.pakowanie.info
JK