Arkana to polski producent wysokiej jakości kosmetyków. Głównymi odbiorcami marki są salony kosmetyczne, które częściowo stanowią kanał dystrybucji dla klientów detalicznych.Marka ma wiernych klientów i ugruntowaną renomę na rynku. Renomę potwierdzoną choćby tym, że w tegorocznej edycji największych na świecie targów kosmetycznych Cosmoprof w Bolonii, jej krem znalazł się w top 5 najlepszych kosmetyków pielęgnacyjnych. Warto nadmienić, że samych wystawców na Cosmoprof jest przeszło 3000, więc wyróżnienie jest niebanalne.
Właściciel marki uznał, że dotychczasowy branding ustępuje jakości produktów. Poprosił agencję Brandwell o dokonanie audytu marki pod względem portfolio produktów, ich opakowań i wizerunku. Po przeprowadzeniu warsztatów strategicznych i analiz agencja zaproponowała nowe pozycjonowanie marki, identyfikację, i system opakowań. Arkana w nowej odsłonie otrzymała deskryptor – „advanced beauty care”, który podkreśla wysoką jakość i zaawansowanie technologiczne marki.
Marcin Biardzki, strateg, partner w agencji Brandwell – o pracach strategicznych i kreatywnych nad marką Arkana.
Dlaczego klient wybrał właśnie Brandwell?
Z pewnością mamy nad innymi agencjami brandingowymi przewagę doświadczenia wynikającego z wielu realizacji dla branży kosmetycznej. Pablo Biardzki przed powołaniem do życia agencji, był w Londynie przez dwa lata dyrektorem kreatywnym studia graficznego odpowiedzialnego za wszystkie kreacje marki Soap&Glory. Potem, już w Brandwell przyszły kolejne prace dla świata urody – stworzenie takich marek jak Yonelle, Purles, Evree, Buna, Sky Girl czy rebranding Mincer Pharma i NUCO. Takie doświadczenia pomagają w rozumieniu branży, a klientowi dają korzyść z tego, że po stronie agencji znajduje nie tylko wykonawcę ale również eksperta i doradcę.
Czego brakowało Arkanie, że zmianie uległy wszystkie poza nazwą elementy identyfikacji?
Zidentyfikowaliśmy dwa główne problemy – logo marki nie należało do świata kosmetyki i nie obiecywało wysokiej jakości produktów, a system oznaczeń nie budował ani unikalności, ani jakichkolwiek emocji. Nic nie było wyraźnie złe, ale wszystko było nijakie – generyczne, jedno z tysięcy. Poza tym, głównymi odbiorcami marki byli profesjonaliści, a kosmetyki miały zdecydowanie konsumencki wygląd.
Czym różni się nowy system graficzny etykiet od projektów konkurencji?
Warsztaty strategiczne ujawniły, że pracownicy nie tylko lubią swoje produkty ale są wręcz ich wyznawcami. Są do nich w pełni przekonani. Substancje czynne zawarte w wielukosmetykach Arkany są w maksymalnych dopuszczalnych stężeniach – kosmetyki są silne, oparte na zaawansowanych naukowo substancjach czynnych i działające. To stało się podstawą strategicznej i kreatywnej myśli, by Arkanie nadać profesjonalny, wręcz apteczny, look. Substancje czynne, a nawet ich stężenia, znalazły się na frontach opakowań. Etykiety teraz coś w końcu mówią – działam, jestem produktem wiedzy kosmetologicznej a nie zwykłym, jednym z wielu, kosmetykiem. Dodatkowo linie kosmetyczne zyskały system dywersyfikacji kolorystycznej i stały kolor podstawowy, który kojarzy się z laboratoryjną aseptycznością. Całość zyskała własny głos i wiarygodność.
JK