15 września 2020 roku Prezydent Miasta Krakowa skierował do Rady Miasta projekt opłaty reklamowej od umieszczonych tablic reklamowych lub urządzeń reklamowych. Rada Miasta ma debatować nad tym projektem 30 września 2020 roku. IGRZ przyjęła stanowisko w tej sprawie, w którym stanowczo sprzeciwia się temu projektowi.
– Prezydent Miasta Krakowa zarządzeniem z 15 września 2020 roku skierował do Rady Miasta Krakowa projekt uchwały, która ma wprowadzić na terenie Miasta opłatę reklamową od umieszczonych tablic reklamowych lub urządzeń reklamowych. Maksymalną możliwą opłatę. Z uzasadnienia tej decyzji Prezydenta Miasta wynika, że opłata reklamowa ma wspomagać budżet Miasta. W szczególnie trudnych czasach, kształtowanych przez stan epidemiologiczny wirusa covid-19, krakowski samorząd chce jeszcze bardziej obciążyć mieszkańców, przedsiębiorców, także tych lokalnych, dodatkowym podatkiem. Branża reklamy zewnętrznej (OOH) w Polsce ponosi od marca 2020 roku ogromne straty w związku z wirusem covid-19. W drugim kwartale 2020 roku wielkość sprzedaży na rynku reklamy zewnętrznej w Polsce była niższa aniżeli w drugim kwartale 2019 roku o ponad 71%. Straty będą generowane również w drugim półroczu bieżącego roku. W obecnej sytuacji bardzo trudno o konkretne prognozy, ale należy spodziewać się straty w całym roku na poziomie minimum minus 40% – wyjaśnia Lech Kaczoń, Prezes IGRZ.
Kaczoń podkreśla,że rynek znalazł się w bardzo trudnej sytuacji spowodowanej pandemią wirusa Covid-19. Poważne straty poniosły nie tylko media, w tym rynek reklamy zewnętrznej, ale także wiele branż, dla których lockdown oraz jego następstwa oznaczały zahamowanie aktywności, a nawet jej czasowe zatrzymanie. Dodatkową konsekwencją jest i będzie spadek realizowanych zamówień u lokalnych przedsiębiorstw, w szczególności w grupach: drukarnie, firmy poligraficzne, studia projektowe, agencje marketingowe, firmy reklamowe, dla których wpływy z realizowanych zleceń reklamy zewnętrznej stanowiły do 30% przychodów. – Wprowadzenie opłaty bezpośrednio uderzy w zdolność podmiotów gospodarczych do osiągania zysków i redystrybucji ich w postaci podatków. Dotknie to również mieszkańców Krakowa. Straty firm reklamy zewnętrznej i współpracujących z nią przedsiębiorców powiększone przez wprowadzoną opłatę reklamową spowodują również brak inwestycji i modernizacji nośników w Krakowie przez najbliższe lata. Wpłynie to negatywnie na walory turystyczne Miasta. Według najbardziej optymistycznych prognoz, straty spowodowane stanem pandemii będą odrabiane przez rynek OOH i branże z nim współpracujące na przestrzeni najbliższych dwóch – trzech lat. I tylko wówczas, gdy powrót do normalności następować będzie systematycznie, bez negatywnych zwrotów i skutków – dodaje Lech Kaczoń.
Na całym świecie branża OOH otrzymuje bezpośrednią i pośrednią pomoc tak rządową, jak i lub przede wszystkim lokalną, samorządową. Polega ona z jednej strony na pomocy finansowej, z drugiej zaś na obniżaniu obciążeń podatkowych i opłat lokalnych oraz kierowania do firm OOH zleceń ekspozycji komunikatów związanych z ochroną przed skutkami wirusa covid-19.
Jak podkreśla szef IGRZ, projekt nałożenia na działania reklamowe dodatkowego, lokalnego obciążenia podatkowego w postaci opłaty reklamowej zaprzecza zwykłej solidarności z rynkiem, a zwłaszcza z jego pracownikami, którzy w perspektywie dodatkowego opodatkowania mogą stracić pracę. Pozbawi także dochodów właścicieli nieruchomości, na których sytuowane są tablice reklamowe i urządzenia reklamowe. Ponadto model projektowanej opłaty reklamowej uderza głównie w lokalne firmy i te przedsiębiorstwa, które posiadają w Krakowie nośniki małego formatu. Nawet do kilkudziesięciu procent przychodów. Lepiej traktuje zaś nośniki wielkoformatowe.
KL