Logo

Marketing MIX

Ancymony, czyli Schulz brand friendly po rebrandingu!

Agencja reklamowa Schulz brand friendly działa na rynku od 24 lat. Po badaniach świadomości marki oraz niezwykle intensywnym i obfitującym w nagrody roku 2020zdecydowała się na rebranding. W rok 2021 agencja wchodzi z nowym pozycjonowaniem i nazwą oddającą charakter marki – Ancymony.

2020 na plusie

W ubiegłym roku agencja odnotowała duży wzrost w kilku obszarach. Po pierwsze, zwiększyła zatrudnienie o 18 osób, zrekrutowanych w pełni zdalnie. Po drugie, zgarnęła wiele branżowych nagród. Po trzecie, dzięki stabilnemu portfolio klientów – wynik finansowy na koniec roku zamknęła na dużym plusie.

– 2020 zdecydowanie był naszym rokiem. Wprowadziliśmy kilka odważnych zmian w strukturze firmy. Wydzieliliśmy niezależną komórkę socialmediową, zarządzaną przez Katarzynę Czajkowską. Połączyliśmy działy strategii i mediów, a na czele zespołu stanął Paweł Jóźwik. Zreorganizowaliśmy siły kreatywne, awansując Wojciecha Papuzińskiego i Michała Gajewskiego na associate creative directorów. W swoich zespołach rozwinęli oni wyspecjalizowane komórki kreatywne (kilkunastu nowych art directorów, copywriterów i motion designerów). Monika Popowska,client service director, skupiła się na rozwoju biznesu u kluczowych klientów agencji, a także poszerzyła kompetencje działu o produkcję. A Dominika Kozłowska, która wróciła do agencji po rocznej przerwie, rozbudowała dział PR i przy mocnej współpracy z new businessem (komórką client service), zarządzanym przez Michała Cieciaka, pomogła w przejściu przez skomplikowany proces rebrandingu, w który na różnych etapach zaangażowana była cała agencja – podsumowuje Andrzej Kapera, managing director.

Decyzja – Ancymony!

Marka Schulz brand friendly powstała z inspiracji „Sklepami cynamonowymi” Brunona Schulza. Proces powolnej zmiany wizerunku trwał kilka ostatnich lat. W ubiegłym, mocnym dla agencji roku nastąpiło przyspieszenie. Po badaniach wizerunku wnioski były proste: potrzebna jest zmiana przykurzonej tożsamości, ale bez odcinania się od korzeni. Tak powstały Ancymony.

– Przez ponad 20 lat budowaliśmy mocną markę. Czy nam żal? Pandemia wiele nam uświadomiła i nauczyła nas mnóstwa nowych rzeczy. Że zmiana następuje właśnie teraz, stanowi najlepszy dowód na to, że podnosimy sobie poprzeczkę jeszcze wyżej. Ancymony to zdecydowanie (wreszcie!) przestrzeń na kreatywną iskrę, wyrazistość, humor i dystans. Nie piszemy grubych tomów o naszej nowej strategii. Zamiast tego koncentrujemy się na elastycznej taktyce – jesteśmy wielozadaniowi, zwinni, reaktywni i gotowi, by zacząć wszystko od nowa, jeżeli nie jesteśmy zadowoleni z efektów naszej pracy –komentuje Wojciech Kotala, CEO agencji Ancymony (dotychczas Schulz brand friendly).

– Różnorodność – odmieniana przez przypadki, osobowości i punkty widzenia – to pojęcie, które oddaje istotę naszych czasów. Właśnie dlatego, stając do rebrandingu, najpierw zaprojektowaliśmy cały proces, którego założenia miały znaleźć odbicie w jego efektach. To był (i wciąż jest!) nasz agencyjny wielowątkowy eksperyment – elastyczny i zaskakujący, charakterny, ancymoński do cna! Wierzymy, że w naszych rękach, a na waszych oczach, tak skonstruowany brand „zaskoczy” i będzie się rozrastał z każdym dniem, miesiącem, rokiem – deklaruje Michał Gajewski, associate creative director w agencji Ancymony (Schulz), który zarządzał zespołem kreatywnym odpowiedzialnym za rebranding.

– Czego można się po nas spodziewać? Eksperymentowania, elastyczności, przyciągania uwagi i zaskakiwania odbiorców trafnością insightów, formą i oryginalnym podejściem do problemów. Z uwagą i przenikliwością śledzimy zarówno potrzeby klientów, jak i kierunki, w jakich rozwija się rynek. Te cechy stanowią antidotum na niepewność i niestabilność naszych czasów oraz sposób na przetrwanie kryzysu. 60 osób na pokładzie naszej agencji poważnie zamiesza w świecie reklamy. Wiemy, że Ancymony to brand z ogromnym potencjałem –dodaje Wojciech Kotala.

KL