Logo

Media & maszyny

Jedna maszyna, wiele możliwości | Webinarium firmy Mark Andy

Niesłabnące zainteresowanie hybrydowymi maszynami tonerowymi Digital Pro skłoniło firmę Mark Andy do poświęcenia temu rozwiązaniu kolejnego wirtualnego spotkania dla swoich klientów. Wydarzenie odbyło się 16 czerwca br., a za jego organizację odpowiadał północnoamerykański oddział firmy.

Webinarium poprowadzili wspólnie Alexander Mercon – Digital Sales Manager Mark Andy U.S. Northeast, Ted Bright – Digital Sales Manager U.S. Midwest i Alfredo Lopez – Senior Application Specialist w Centrum Technologicznym Mark Andy w St. Louis (USA). Tu również miała miejsce prezentacja możliwości zainstalowanej w ośrodku maszyny Digital Pro 3, wyposażonej w szereg dodatkowych opcji uszlachetniania i wykańczania etykiet. Na maszynie wykonano trzy przykładowe prace, zaś prelegenci – przedstawiając Digital Pro – skoncentrowali się na wybranych jej elementach takich jak moduł bypass czy tryb banerowy. Całość zwieńczyła sesja pytań i odpowiedzi, moderowana przez Christine Topp – Marketing & Event Specialist w centrali Mark Andy, która była również odpowiedzialna za organizację i przebieg wydarzenia.

Mark Andy – od 75 lat partner dla drukarń z całego świata
Rozpoczynając webinarium, Alexander Mercon podkreślił, że firma Mark Andy jest obecna na rynku maszyn poligraficznych już od 75 lat. Założona w 1946 roku przez Marka Andrews’a, jest najstarszym producentem wąskowstęgowych maszyn drukujących – fleksograficznych, a od dłuższego czasu także cyfrowych/hybrydowych, dedykowanych wytwarzaniu etykiet i opakowań giętkich. Obecnie w drukarniach z całego świata pracuje ponad 9,5 tys. maszyn tego producenta, a wśród przybywających stale nowych wdrożeń coraz większy udział mają modele bazujące na technologii cyfrowej.

Od lewej: Alexander Mercon i Ted Bright (obaj Mark Andy U.S.)
Od lewej: Alexander Mercon i Ted Bright (obaj Mark Andy U.S.)


Digital Pro – nie tylko do etykiet
Główną „gwiazdą” czerwcowego webinarium była maszyna Digital Pro, wprowadzona do oferty Mark Andy pod koniec 2019 roku i będąca następcą modelu Digital One (ten z kolei miał swoją premierę w 2016 roku). Uzasadniając wprowadzenie do swojego portfolio maszyn cyfrowych, firma Mark Andy wymienia m.in. trendy rynkowe, jakie od pewnego czasu można zaobserwować na rynku produkcji etykietowej: coraz niższe nakłady (także tzw. mikro serie); zamawianie przez zleceniodawców różnych wersji etykiet, także uwzględniających personalizację (VDP); wymagania odnośnie coraz krótszych czasów dostaw oraz różnicowanie oferty przez właścicieli marek.

Te elementy stały się dla Mark Andy podstawą do zbudowania maszyny Digital One, anonsowanej jako model klasy entry-level, a trzy lata później – Digital Pro. Podczas webinarium podkreślano, że urządzenia te – z założenia służące wytwarzaniu etykiet – dzięki swojej wszechstronności i elastyczności są coraz częściej stosowane do produkcji innego rodzaju asortymentu. Wspomniana wszechstronność wynika z jednej strony z wysokiej funkcjonalności urządzenia (podczas spotkania zostało ono drobiazgowo zaprezentowane, także w trakcie pokazów „na żywo”), z drugiej – za sprawą szerokiego spektrum podłoży, jakie mogą znaleźć tu zastosowanie. Prelegenci wymienili m.in.: różne media wrażliwe na nacisk (papier, folie BOPP, PET i PP), ale też materiały samoprzylepne (dwuwarstwowe) czy syntetyczne. Podkreślano przy tym, że – w odróżnieniu od innych urządzeń cyfrowych – nie wymagają one aplikacji primera przed zastosowaniem ich w maszynie Digital Pro.

Rozbudowana konfiguracja, liczne opcje dodatkowe
Prezentowana, także podczas drukowania kilku rodzajów etykiet (na różnych podłożach), maszyna Digital Pro 3 oferuje użytkownikom szereg opcji i funkcji, które – jak przekonywano podczas webinarium – leżą u podstaw jej globalnego sukcesu. Jej konfiguracja uwzględnia m.in.: dedykowany technologii cyfrowej interfejs operatora; jednostkę drukującą w technice suchego toneru, zapewniającą prędkość do 23,4 m/m.in. i rozdzielczość 1200 dpi; zespół fleksograficzny do aplikowania bieli, a tym samym dedykowany podłożom przezroczystym i metalizowanym; dwa rodzaje modułów do sztancowania (w pełni rotacyjny bądź semirotacyjny); systemy odwijania i nawijania dostosowane do szerszych rolek – nawet do 0,8 m.

Prelegenci zwrócili szczególną uwagę na kilka elementów maszyny takich jak: system transportu mediów (uwzględniający także ich cięcie i sztancowanie); moduł bypass (łączący Digital Pro z pracującymi w trybie off-line urządzeniami do wykańczania i uszlachetniania) czy tryb banerowy (umożliwiający zadrukowywanie dłuższych użytków – do 1200 mm). Ten ostatni, jak podkreślali prelegenci, sprawia, że maszyna – z założenia dedykowana etykietom o typowym dla wąskiej wstęgi formacie – z powodzeniem znajduje zastosowanie w produkcji komercyjnej, obejmującej m.in. displeje POP, plakaty, okładki do książek czy wielkoformatowe etykiety.

Podsumowując jej kluczowe cechy, decydujące o rosnącej popularności wśród drukarń z różnych stron świata, prelegenci wskazali na wysoką prędkość, łatwość we wdrożeniu i użytkowaniu; niski koszt jednostkowy wydruku oraz elastyczność, modułowość, co daje możliwość rozbudowy wraz z rosnącymi potrzebami użytkownika i jego klientów.

Webinarium zakończyła sesja pytań i odpowiedzi, które dotyczyły różnych aspektów zastosowania Digital Pro: oprogramowania sterującego maszyną, jej poszczególnych elementów wpływających na wydajność i funkcjonalność, dodatkowych opcji, a także różnych aplikacji realizowanych w urządzeniu.

– Kolejne webinarium dedykowane naszym rozwiązaniom cyfrowym, tym razem z serii Digital Pro, to nie przypadek. Uważnie wsłuchujemy się w głosy naszych obecnych i potencjalnych klientów, którzy – niejednokrotnie wywodząc się z segmentu fleksografii – inwestują obecnie w technologię cyfrową. Zakupy te wymusza rynek i zmiany na nim zachodzące: spadające nakłady, rosnąca popularność personalizacji, ale też szybsza produkcja finalnego nakładu, a co za tym idzie – krótszy czas dostawy do klienta. Stąd rosnąca sprzedaż maszyn z serii Digital Pro, także w krajach z Europy Środkowo-Wschodniej. Mamy nadzieję, że tego rodzaju wydarzania przyczynią się do coraz większej popularności tej technologii, a wdrażane u kolejnych klientów Mark Andy maszyny cyfrowe będą stanowić o sile tych urządzeń i zwiększać potencjał rynkowy – podsumował Tom Cavalco, Executive Vice President Mark Andy.