Canon Polska w najnowszym podcaście „Rozmowy o druku” analizuje biurowy krajobraz w czasie pandemii

Czy praca zdalna sprawdziła się w polskich warunkach? Czy można zaufać oprogramowaniu chmurowemu? Jak umiejętnie zarządzać firmowymi dokumentami w hybrydowym modelu pracy. To niektóre z kwestii poruszanych przez ekspertów w najnowszym podcaście Canon Polska. Za pretekst do rozmowy posłużyły badania Insight Lab – przeprowadzone jesienią 2021 r. na zlecenie Canon – najnowsze, najbardziej kompleksowe spojrzenie na realia polskiej pracy biurowej po pandemii.

 Już po raz trzeci Canon Polska zaprosił do studia kilkoro ekspertów, aby wspólnie przyjrzeć się szeroko pojętemu drukowi w kontekście biznesowym i technologicznym. Tym razem tematem podcastu „Rozmowy o druku” były zmieniające się realia pracy biurowej.

Podstawę do dyskusji stanowiły wyniki kompleksowego badania rynku przeprowadzonego w połowie września 2021 r. przez agencję Insight Lab na zlecenie Canon Polska wśród ponad 200 polskich średnich i dużych przedsiębiorstw. W dyskusji udział wzięli:

• dr Maciej Kawecki, popularyzator nowych technologii, prezes Instytutu Lema,
• Dariusz Szwed z Canon Polska, ekspert od pracy biurowej, oprogramowania chmurowego i cyberbezpieczeństwa,
• Przemysław Huk, specjalista od badań marki i satysfakcji klientów z agencji badawczej Insight Lab.

Całość moderował Jeremi Jędrzejkowski z dziennika „Rzeczpospolita”.

– Badanie Insight Lab to kilkanaście stron bardzo konkretnych liczb i wniosków. Ale to, co najważniejsze i najciekawsze, kryje się dopiero w interpretacji wyników – mówi dziś Dariusz Szwed. – Dokładna analiza przemian na rynku biurowym jest ważna zarówno dla przedsiębiorców, bo pokazuje im obecne możliwości techniczne i rozwiązania stosowane przez konkurencję, jak i dla nas, jako producenta sprzętu i oprogramowania. Trzymając rękę na pulsie, mamy pewność, że będziemy w stanie odpowiadać na potrzeby klientów nie tylko dziś, ale i za kilka lat – dodaje przedstawiciel Canon Polska.

Średnie firmy bardziej konserwatywne

Wśród tematów poruszonych przez ekspertów znalazła się między innymi kwestia pracy zdalnej. Wbrew oczekiwaniom sprzed paru miesięcy okazuje się, że możliwość pracy z domu wcale nie podbiła polskiego rynku: większość przedsiębiorców stara się w miarę możliwości prowadzić działalność ze stacjonarnego biura.

– O zmianach w pracy biurowej mówi się już od kilku lat, zarówno w kontekście nowych technologii, jak i zmiany trybu oraz czasu pracy – komentował w trakcie audycji Przemysław Huk z Insight Lab. – Pandemia przyspieszyła te procesy. Świadczą o tym wszystkie wskaźniki, które badają stopień cyfryzacji w Polsce i Unii Europejskiej. Ale w badaniu wyraźnie widać też kontekst kultury, w jakiej się znajdujemy. Kiedy wróci normalność sprzed pandemii, firmy mimo wszystko będą chciały dążyć do powrotu do biur. Ten konserwatyzm w podejściu widać szczególnie wśród średnich firm – mówił badacz.

Słowo-klucz: zaufanie

Wiele czasu w audycji poświęcono podejściu polskich przedsiębiorstw do oprogramowania chmurowego. Nie zabrakło również analizy aktualnego i przyszłego wykorzystania druku do archiwizowania firmowej dokumentacji.

Jednym z najczęściej pojawiających się słów w dyskusji było „zaufanie”. Eksperci mówili zarówno o niepewnym podejściu firm do nowych technologii (okazuje się, że spora część polskich przedsiębiorstw nie ufa nowoczesnemu oprogramowaniu chmurowemu), jak i o zaufaniu pracodawców do pracowników. Maciej Kawecki z Instytutu Lema podał przykład firmy, w której zatrudnione osoby zostały wyposażone w laptopy z czujnikiem temperatury. Podczas pracy zdalnej pracodawca może w ten sposób śledzić, czy pracownik znajduje się przy komputerze, czy też odszedł od niego na dłuższą chwilę. Czy to akceptowalne praktyki? Ten nietypowy przykład posłużył jako pretekst do dyskusji o szeroko pojętym współczesnym modelu pracy. – Przekroczyliśmy pewną granicę – mówił dr Kawecki, odnosząc się zarówno do podejścia pracodawców względem pracowników, jak i do oczekiwań pracowników względem firm. Według niego nie sprawdził się też model hybrydowy, na który zdecydowało się podczas pandemii część firm. — Bo poprzez swoją rotacyjność utrudnia pracownikowi zorganizowanie sobie życia — uznał Maciej Kawecki.