Logo

Media & maszyny

Web-to-print czy nie web-to-print? Hamletowski dylemat drukarza

Niedawno zostałem zapytany: „czy web-to-print jest dla wszystkich?” Dla mnie odpowiedź była oczywista, a samo pytanie potraktowałem jako rozgrzewkę. Ale zacząłem się zastanawiać. Dotarło do mnie, że niektórzy mogą mieć realne wątpliwości. Co więcej, mogą sobie na to kluczowe pytanie odpowiedzieć przecząco.

Dlaczego ktoś miałby nie chcieć „być” w Internecie? Oferować swoich usług 24h na dobę, z praktycznie nieograniczonym zasięgiem?

„Trzeba bić się cenami”. A to podcinanie gałęzi, na której się siedzi. W dodatku, te drukarnie, które posiadają swój web-to-print od roku, dwóch lub więcej, mogą rzeczywiście oferować niższe ceny. Są one lepiej zoptymalizowane, a przez to mniej kosztowne w prowadzeniu, co z kolei przekłada się na ceny oferowanych usług. Co więcej, ich problemem nie jest to, czy zapełnią matrycę, tylko czy mają wystarczającą siłę przerobową. Tak, to właśnie im oddajesz swoje zlecenia, bo nie opłaca Ci się włączać maszyn.

„Rynek jest zdominowany przez kilka wielkich drukarni”. Choć po części jest to prawda, to jest ona dość uniwersalna, niezależnie od gałęzi biznesu. Ważniejsze natomiast jest to, że rynek w2p jest daleki od nasycenia. W szczególności rynek polski, który jest jeszcze w powijakach. Internet jest pełen możliwości i okazji do wykorzystania. Trzeba tylko podjąć wyzwanie i to najlepiej, jak najszybciej. Nikt nie będzie na Ciebie czekał.

Po pierwsze

Internet nigdzie się nie wybiera. Jest tutaj i zostanie na długo, czy tego chcesz czy nie. Każdy prawdziwy przedsiębiorca powinien wykazać się właśnie ową przedsiębiorczością i dopasować do czasów, w których żyje. „Nie ma co obrażać się na rzeczywistość”, jak mawia mój znajomy handlowiec. Jeśli uważasz, że masz dobry produkt, że masz coś do zaoferowania, to zrób to. Wyjdź ze swoją ofertą do Twoich klientów, tam gdzie Cię szukają. Do Internetu.

Po drugie

Internet nie generuje powyższych problemów. Jest na nie odpowiedzią. Web-to-print pomaga obniżyć koszty prowadzenia drukarni, dzięki optymalizacji procesów produkcyjnych. Ty też możesz oferować niższe ceny, jeśli tylko chcesz. Ale nie musisz. Internet jest idealnym miejscem dla małych drukarni, wręcz je uwielbia. To jest, oczywiście, jeśli w jakiś sposób się wyróżniają. Mam tu na myśli wysoką jakość lub unikalność produktów samych w sobie, ale też wartości dodane – jak indywidualne podejście do klienta. Tych, duże drukarnie nie są w stanie zapewnić. Klient jest gotowy i chętny zapłacić za to więcej, niż najniższą cenę, jaką znajdzie na allegro.

Dlatego tak ważne jest to jak Twoja drukarnia jest postrzegana przy pierwszym kontakcie i jakie doświadczenia wynosi z obcowania z nią klient. Dlatego tak ważne jest dbanie o klienta na wszystkich etapach, również przed- i po-sprzedażowym.

Być może web-to-print nie jest dla każdego. Ale jeśli chociaż raz zadałeś sobie pytanie „czy jest dla mnie?”, to odpowiedź najprawdopodobniej brzmi „tak”.

Paweł Dużalski, iwarePRINT

Źródło: http://blog.iwareprint.pl/web-to-print-czy-nie-web-to-print/