Tak, z kampanii cyklicznych korzystają zwłaszcza sieci handlowe – spożywcze, budowlane czy RTV/AGD – jako wsparcie działań promocyjnych. Billboard w pobliżu marketu lub bezpośrednio na jego elewacji to potężne narzędzie sprzedażowe, które – jak pokazuje praktyka – zwiększa sprzedaż nawet 4-krotnie. Niech taka kampania cykliczna posłuży nam za przykład do zarysowania skali działań reklamowych w outdoorze.
W typowej kampanii cyklicznej grafika jest wymieniana co tydzień lub dwa na około 1000 billboardach o powierzchni 12 m² każdy. Montażyści przemierzają średnio 68 km kilometrów per nośnik, by zrealizować kampanię o zasięgu ogólnopolskim – co w sumie oznacza nawet 12 tys. m² wydrukowanych materiałów i 68 tys. przejechanych kilometrów dla jednej kampanii, a w roku mamy ich nawet 52.
Czy to wszystko da się zrobić w wersji ekologicznej? Z pewnością istnieje wiele aspektów, które pozwolą zminimalizować negatywny wpływ na środowisko! Trzeba po prostu spojrzeć na cały proces realizacji kampanii OOH holistycznie, analizując każdy jego element – od druku, przez energię, po logistykę.
Plakaty billboardowe drukuje się na papierze typu blueback (z niebieskim rewersem), a w przypadku citylightów – na tzw. whitebacku. Aby uznać je za proekologiczne, powinny pochodzić z certyfikowanych źródeł, np. papierni działających zgodnie z przepisami przeciwdziałającymi wylesianiu. Dobrym standardem jest certyfikat FSC® (Forest Stewardship Council®) – gwarantujący, że papier pochodzi z kontrolowanych upraw.
Warto wspomnieć o Rozporządzeniu UE 2023/1115 (EUDR), które od 2025 roku znacząco wpływa na sposób pozyskiwania surowców do produkcji papieru. Celem dyrektywy jest eliminacja produktów wpływających na wylesienie. Warto dopytać, czy drukarnia jest w stanie dostarczyć oświadczenie o należytej staranności, o którym mowa w rozporządzeniu.
Coraz popularniejsze stają się podłoża tekstylne – te również występują w wersji eko: produkuje się je z materiałów pochodzących z recyklingu i bawełn organicznych. Mają wysokie walory wizualne, są trwałe, a przy tym mogą być wielokrotnie wykorzystywane – co znacznie ogranicza ilość odpadów.
Kluczową rolę w proekologicznej produkcji poligraficznej odgrywa technologia druku. Druk cyfrowy to dobre rozwiązanie, ponieważ nie wymaga procesu przygotowawczego (np. tworzenia matryc offsetowych), co znacznie ogranicza zużycie wody i energii.
Stosowanie tuszów pigmentowych na bazie wody zamiast rozpuszczalników zmniejsza emisję LZO (lotnych związków organicznych) i toksycznych oparów. Dodatkowym atutem tuszów pigmentowych jest ich wysoka trwałość – sięgająca nawet 12 miesięcy. Sprawdzają się one zarówno w drukach na papierze, jak i na tekstyliach. W przeciwieństwie do druków solwentowych wolno je stosować w przypadku reklam indoor, nie tylko w ekspozycji outdoorowej.
Proekologiczna kampania OOH wykorzystuje zieloną energię. Nowoczesne drukarnie wielkoformatowe inwestują w fotowoltaikę, korzystają z certyfikowanej energii odnawialnej i optymalizują zużycie prądu dzięki automatyzacji. Oszczędność energetyczną zapewniają również nowoczesne maszyny drukujące.
Logistyka to często pomijany, ale bardzo emisyjny element całej kampanii. Inteligentne łączenie przesyłek z różnych kampanii, centralizacja produkcji oraz planowanie tras w oparciu o algorytmy optymalizacji dostaw (tzw. green routing) to działania, które znacząco zmniejszają ślad węglowy.
Nie da się całkowicie uniknąć emisji CO₂ przy transporcie, ale można ją skompensować, inwestując w projekty klimatyczne – np. zalesianie, wsparcie odnawialnych źródeł energii czy oczyszczanie oceanów. Współpraca z organizacjami takimi jak Climate Partner umożliwia precyzyjne wyliczenie i zneutralizowanie emisji związanych z kampanią OOH.
Nie tylko warto – w dzisiejszych realiach to konieczność. Najwięksi reklamodawcy (zwłaszcza globalne korporacje) mają obowiązek raportowania i redukcji emisji zgodnie z polityką ESG (Environmental, Social, Governance) oraz unijnymi regulacjami takimi jak CSRD (Corporate Sustainability Reporting Directive).
To oznacza, że będą szukać partnerów – drukarni, agencji, producentów reklamy – którzy pomogą im osiągać cele zrównoważonego rozwoju (SDGs). Wkrótce proekologiczne działania nie będą przewagą konkurencyjną – staną się rynkowym standardem.
Proekologiczna kampania OOH to już nie pieśń przyszłości, a realna potrzeba. Wybierając odpowiednie podłoża, technologie druku, źródła energii i optymalizując logistykę, można znacząco zmniejszyć ślad środowiskowy reklamy zewnętrznej – bez rezygnacji z jej skuteczności.
Zielone OOH to przyszłość odpowiedzialnej komunikacji marki. A odpowiedzialność – jak wiemy – dziś sprzedaje równie dobrze, jak dobra promocja.
Więcej materiałów o podobnej tematyce TUTAJ.