Rzymskie igrzyska, walki gladiatorów, turnieje rycerskie – każda z epok miała eventy na swoją miarę. Już wtedy ich celem była promocja – władców i oligarchów. We współczesne hasło „event marketing” wpisują się targi i wystawy. Czy chcąc spotęgować skuteczność eventu warto związać je z wydarzeniami targowymi? Rozmowa z dr Andrzejem Mochoniem, prezesem Targów Kielce.
Choć eventy nie są niczym nowym to dopiero w dobie Internetu i mediów społecznościowych, stały się dla marek i firm skuteczną formą marketingu. Event podczas targów, to narzędzie wyjątkowe. Dlaczego warto taką szansę wykorzystać?
Zorganizowanie wydarzenia podczas targów to bezpośrednia forma dotarcia do grupy docelowej. Taki „event w evencie”, „dwa w jednym” zwiększa szanse na zainteresowanie produktami i współpracą. To również możliwość wzmocnienia relacji z kontrahentami.
Przedsiębiorcy mogą planować targowe eventy z dużym wyprzedzeniem, bo daty imprez wystawienniczych najczęściej znane są już rok wcześniej. Dzięki temu można ująć wydarzenie w planowanych strategiach i budżetach. Warto również mieć na uwadze, że organizując event, nie można zapomnieć o jego obecności w Internecie, a szczególnie mediach społecznościowych. To te środki komunikacji mogą wzmocnić efektywność wydarzenia, a na efektach zależy przecież najbardziej.
Event podczas targów to w Polsce coś nowego?
XXI wiek je spopularyzował. Wystawy i targi organizowane były w Polsce, nawet w czasach kiedy była pod zaborami i nie istniała na mapach świata. Nie funkcjonowało polskie ministerstwo spraw zagranicznych, polska dyplomacja działała najlepiej podczas międzynarodowych wystaw.
W 1821 roku odbyła się w Warszawie, jeszcze z dekretu rosyjskiego namiestnika, pierwsza wystawa rolniczo-przemysłowa. W 1850 roku urządzono w Poznaniu pierwszą polską wystawę maszyn rolniczych. Czyli dokładnie od 166 lat Polacy samodzielnie i systematycznie organizują targi i wystawy gospodarcze, którym towarzyszą jakieś pokazy, występy, atrakcje – czyli eventy. Współcześnie, według statystyk Polskiej Izby Przemysłu Targowego w Polsce, średnio co jeden dzień odbywają się targi, a ponad połowie tych wydarzeń towarzyszą eventy. Zakres tematyczny, jaki może zawrzeć w tym haśle jest tak szeroki. Pojawia się jednak kilka uniwersalnych znaczeń: „świętowanie”, „coś specjalnego”, „wyjątkowe wydarzenie”.
Czy firmy coraz częściej korzystają z potencjału targów jako formy promocji?
Firmy coraz bardziej świadomie podejmują decyzję o wyborze targów, jako miejsca i formy promocji swojego sposobu na biznes. Ta świadomość przejawia się nie tylko w przygotowaniu stoiska oraz w planie na zagospodarowanie tej przestrzeni. Wiele firm potrafi zorganizować show, które pozostaje w pamięci i w kolejnej edycji przyciąga zainteresowanych, ciekawych tego, czym firma zaskoczy.
Eventy pokazują siłę marek. Wykorzystanie ich podczas branżowych spotkań, jakimi są targi to nie tylko zwiększenie szansy na pozyskanie większej liczby klientów. To również pokazanie swoich atutów i pozycji na tle innych firm. Przedsiębiorcy często to doceniają.
Przypomina Pan sobie jakieś ciekawe eventy, które miały miejsce na terenie Targów Kielce w ostatnich sezonach wystawienniczych? Bo przecież dobry event to taki, o którym jest głośno, który jest komentowany, wspominany przez innych.
Podczas ostatnich rolniczych targów Agrotech atrakcją na stoisku firmy New Holland były tancerki, niczym z brazylijskiego karnawału. Występy taneczne gromadziły prawdziwe tłumy zwiedzających. Rok wcześniej, na tych samych targach, firma Case IH zaprosiła magika Macieja Pola. Była też ciekawa konstrukcja z mówiącą głową, która odpowiadała na techniczne pytania, dotyczące prezentowanych maszyn.
Znana marka Solaris, podczas tegorocznych targów transportu zbiorowego TransExpo, zaprosiła na występ zespółu Audiofeels. Podczas ubiegłorocznego Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego firma Lockheed Martin zbudowała swój event wokół atrakcji jaką był symulator najnowszego myśliwca F-35. Wrażenia z kabiny pilota i możliwość odbycia symulowanego lotu oraz lądowania, sprawił, że wiele osób, wspomina to do dziś. Mógłbym tak wymieniać jeszcze długi czas. Wniosek – ciekawych eventów podczas targów jest naprawdę wiele.
Czyli to sam pomysł na event wydaje się być kluczowy?
Czasem nie należy wyważać otwartych drzwi. Paleta możliwości event marketingu jest szeroka. Wysoką pozycję w Polsce zajmują w niej właśnie targi i wystawy. Zamiast kreować nowe i niesprawdzone pomysły na wykorzystanie eventu w promocji swojej firmy, dobrze na początek spróbować wejścia na rynek przetartą ścieżką. Udział w targach i wystawach biorą osoby mocno zainteresowane daną tematyką czy daną branżą. Firmy mają pewność, że w gronie setek zwiedzających znajdują się ich potencjalni klienci. Co więcej, oni sami pokazują się w towarzystwie konkurencji – i na jej tle mogą się wyróżniać bądź nadal stać w tyle.
Co jest ważniejsze, idea czy sposób prezentacji?
Należy pamiętać, że to firmowe „targowe królestwo”, ma zwracać uwagę, zainteresować i zaprosić do zapoznania się z ofertą. Ostatni etap to przyciągnięcie najbardziej zainteresowanych zwiedzających za pomocą wewnętrznego eventu zorganizowanego na stoisku. Spektakl muzyczny, gra świateł, atrakcje, kolor, dźwięk – wszystko co będzie inne niż otaczające zwiedzających kolejne ekspozycje targowe może wpłynąć na sukces.
Rozmawiała Jaga Kolawa
Dr Andrzej Mochoń – Prezes Zarządu Targów Kielce. Dzięki jego zaangażowaniu Targi Kielce stały się drugim ośrodkiem targowym w Europie Środkowo-Wschodniej i najbardziej rozpoznawalną marką regionu świętokrzyskiego. Należy do grona twórców znanego na świecie MSPO – Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Jest również pomysłodawcą Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show w Radomiu. Jako szef spółki wystawienniczej Targi Kielce bierze udział w kreowaniu rynku targowego w kraju i jego wizerunku w Europie. Od maja 2016 roku pełni funkcję prezesa CENTREXU – Europejskiego Stowarzyszenia Statystyki Targowej.
Artykuł ukazał się w piątej edycji Katalogu OOH event. Pobierz wersję online TUTAJ.