Logo

Event MIX

Kolekcjonerzy przygód – Rival Group

Mamy już wszystko. I wciąż szukamy czegoś co uzupełni nasze życie, wzbogaci o nowe doświadczenia, dostarczy emocji, trwale zapisze się w naszej pamięci. Naszą odpowiedzią na te poszukiwania jest podróż. W kontekście prywatnego życia sprawdza się świetnie. A czy może być skutecznym narzędziem w świecie biznesu?

Motywacja
Wyjazdy incentive to dynamicznie rozwijające się narzędzie marketingowe, które wykorzystuje wyjątkowe, szyte na miarę podróże, aby zmotywować lub nagrodzić pracowników, partnerów biznesowych lub kluczowych klientów firmy. Zasadniczo głównym celem takich wyjazdów jest wzmocnienie więzi z firmą, która go organizuje. I w tym miejscu zaczyna się podział celów uzależniony od tego, kim są uczestnicy. W przypadku pracowników firmy, najważniejsze jest zmotywowanie do podjęcia ambitnych działań oraz integrowanie się z zespołem. Proces motywacji do działania, do rywalizacji, do osiągnięcia najlepszych wyników zaczyna się na długo przed rozpoczęciem planowanego wyjazdu, już w momencie ogłoszenia konkursu sprzedażowego. Nagrodą jest niezwykła podróż, możliwość uczestniczenia w wydarzeniu kreowanym tylko i wyłącznie na potrzeby firmy, dedykowanym konkretnej grupie ludzi. Nagrodzeni odbierani są w swojej organizacji jako zwycięzcy, liderzy, a więc osoby godne naśladowania. Tworząc rozbudowane programy incentive często współpracujemy ze specjalistami z zakresu psychologii biznesu, coachami i trenerami umiejętności miękkich, dzięki czemu programy incentive są również pomocne w kształtowaniu odpowiedniej kultury organizacyjnej oraz przekazywaniu wartości firmy.

Relacje
W przypadku organizacji wyjazdów incentive dla kluczowych klientów celem jest nie tylko nagroda za dotychczasową współpracę i wzmocnienie relacji z macierzystą firmą. Gra toczy się często o dużo wyższą stawkę – uodpornienie na działanie konkurencji. Nic nie zastąpi relacji zbudowanych podczas wycieczki, gdzie tworzą się nowe, mocne więzi oparte na niezwykłych przeżyciach, możliwościach współodczuwania emocji, które towarzyszą uczestnikom tylko tu i teraz, tylko w tym konkretnym miejscu i czasie. Tworzy się coś na kształt elitarnego klubu, a wyjazdy szyte na miarę dla kluczowych klientów firmy stają się marką samą w sobie. We współczesnym świecie największym dobrem stał się czas, dlatego możliwość wspólnego spędzenia wielu dni w podróży daje niezwykłą okazję do budowania biznesowych relacji. Możliwość uczestniczenia w imprezach integracyjnych gwarantuje rozrywkę oraz emocje na najwyższym poziomie, które w dobie nadmiaru rzeczy materialnych są największą wartością, którą możemy podarować drugiemu człowiekowi.

„WOW!”
Rolą agencji, organizatora incentive jest uzyskanie efektu „WOW!” – stworzenie wyjazdu, którego nie da się kupić, zaprojektowanie wydarzeń, które mogą zdarzyć się tylko raz w życiu. Oprócz unikatowości, incentive musi odpowiadać na potrzeby klienta i być dopasowany do konkretnej grupy ludzi. Stworzenie odpowiedniej atmosfery, takiej w której uczestnicy mogą stać się prawdziwymi kolekcjonerami emocji, nie jest proste i wymaga odpowiednich przygotowań. Aury wyjątkowości nie uzyska się zapraszając uczestników na tygodniowy turnus „All Inclusive”. Klucz do sukcesu tkwi w spojrzeniu na konkretną destynację w nietuzinkowy, oryginalny sposób. Wyjazd może odbywać się w amazońskiej dżungli, na piaskach Sahary, w górach Kaukazu, na rajskich plażach, pośród niezwykłych krajobrazów Toskanii, ale również bliżej, w Budapeszcie lub w Wilnie. Nie ma jednej reguły, liczy się kreacja, odpowiednie ułożenie programu i wzbogacenie go o zaskakujące elementy. Liczba atrakcji jest nieograniczona. Najważniejsza jest reżyseria emocji.

Dusza odkrywcy
Wielu organizatorów wyjazdów incentive decyduje się na włączenie do programów miejsc, które nie dysponują jeszcze odpowiednią infrastrukturą z punktu widzenia wymagań MICE. Są to np. tereny Parków Narodowych w Indonezji, dziewicze, zamieszkane przez Indian wyspy w Panamie – miejsca gdzie nie ma pięciogwiazdkowych hoteli, a warunki noclegowe można śmiało określić jako „campingowe”. Brak luksusu rekompensują niezwykłe przeżycia, spotkania z szamanem i lokalną ludnością, możliwość wglądu do zupełnie innego, dziewiczego świata. Podczas takich eskapad można poczuć się jak prawdziwy podróżnik, odkrywca, który sięga do prawdziwej natury świata. Element przygody stanowi z reguły tylko część całego programu. O ile tylko klient chce eksperymentować i wyjść poza strefę komfortu, jesteśmy zawsze otwarci, lubimy dywersyfikować, łączyć skrajny luksus z przygodą. Efekty tworzenia tego typu wyjazdów przeszły nasze oczekiwania. Nasi klienci oraz ich goście zapamiętują właśnie te niezwykłe, choć czasem mało komfortowe elementy podróży. I co się z tym wiąże, wracają do nas po kolejne przygody, po kolejne emocje. Inny trend to poszukiwanie miejsc, które dotąd praktycznie nie istniały na mapie branży MICE. W ofercie wyjazdów incentive pojawiły się między innymi takie kraje jak Kazachstan, Uzbekistan, Kirgistan, Armenia, Ekwador. Chociaż organizacja podróży w niektóre z tych miejsc stanowi dla nas duże wyzwanie (ze względu na brak odpowiedniej infrastruktury i ogólny poziom serwisu), zawsze jesteśmy entuzjastycznie nastawieni do nowych projektów. Kiedy 3 lata temu byłam w Uzbekistanie, nie przypuszczałam, że ten kierunek zostanie wybrany przez jednego z naszych stałych klientów.

Oprócz niezwykle ciekawej i odmiennej kultury, dodatkowy atut na rzecz poszukiwania nowych miejsc stanowi fakt, że są to kierunki, do których trudno dotrzeć indywidualnie. Wracamy więc do wątku unikatowości, przeżycia czegoś trudno osiągalnego. Uczestnictwo w odpowiednio zaprojektowanym wyjeździe incentive daje możliwości, które są niedostępne dla zwykłego turysty, a nawet dla podróżnika z wieloletnim doświadczeniem. Wynajęcie przestrzeni w ruinach w Panama Viejo na organizację kolacji, noclegi w niedostępnych miejscach, np. jurtach mongolskich czy konferencja w komnatach szkockiego zamku. Mamy w Rivalu jeszcze wiele pomysłów i obserwujemy różne trendy, ale nie będziemy wszystkiego zdradzać 🙂

Piękno przeżyć tkwi w szczegółach
Efekt „WOW!” może wywołać sam kierunek wyjazdu, ale tym, co podtrzymuje emocje na poziomie ekscytacji i ciągłej ciekawości jest dbałość o szczegóły. To, na co staramy się zwracać szczególną uwagę, to oprawa wyjazdu. Liczy się element zaskoczenia, „dopieszczania” klientów poprzez drobne niespodzianki. Może to być przerwa na kawę w kultowej kawiarni w Rzymie, degustacja „daiquiri” w ulubionym barze Hemingway’a w Hawanie, tancerze salsy na jednym z placów starówki Panamy i wiele innych. To właśnie te elementy powodują, że zwykły spacer zamienia się w incentive, a uczestnicy czują się wyjątkowo.

Event w incentive
– W Rival Group organizacją wyjazdów zagranicznych zajmuje się Dział Incentive. Drugim, równie ważnym i prężnie rozwijającym się działem jest Dział Events, skupiający się na wydarzeniach organizowanych w Polsce. Dzięki takiej strukturze jesteśmy w stanie połączyć siły, wiedzę i doświadczenie obu zespołów i realizować złożone i skomplikowane eventy za granicą, wychodząc poza ramy wyjazdu incentive – mówi Leszek Babicz, dyrektor zarządzający Rival Group. Koszty wynajęcia sprzętu technicznego, zbudowania scenografii i zapewnienia obsługi technicznej eventu poza granicami Polski są znacznie wyższe niż te same usługi realizowane we współpracy z polskimi podwykonawcami. Optymalnym rozwiązaniem jest więc dowiezienie infrastruktury technicznej z Polski do wybranego kraju, w którym realizujemy event. Wiąże się to z koniecznością posiadania wiedzy z zakresu techniki i scenografii eventowej, logistyki, umiejętności pisania scenariusza wydarzenia i koordynacji złożonej konferencji czy gali, w której uczestniczą setki gości. Taką wiedzę posiada każdy dobry event manager, ale nie każdy z nich musi też być pełnym pasji podróżnikiem, który uzupełni zagraniczny event o ciekawy program bazujący na lokalnej kulturze i tradycjach. I tu niezastąpiona jest wiedza i doświadczenie organizatora takich wyjazdów. Klient decydujący się na organizację eventu poza granicami Polski chce pracować z agencją, która ma kompleksową wiedzę z zakresu obu dziedzin i jest w stanie zaoferować spójną, całościową ofertę.
– Jeżeli miałbym wskazać jeden trend, który zdominuje najbliższe lata branży MICE, to zdecydowanie byłby to event w incentive. Mamy już kilka takich realizacji za sobą, a kolejne są w fazie realizacji. Czekamy na kolejne zlecenia, w które będziemy mogli zaangażować zarówno specjalistów z Działu Incentive, jak i producentów z Działu Events – podsumowuje Leszek Babicz.

Incentive w marketingu
Sądząc po ilości zapytań ofertowych oraz monitorując rynek, obserwujemy ciągły wzrost ilości wyjazdów incentive. Powodem jest to, że wyjazdy motywacyjne są złożonym i skutecznym narzędziem marketingowym. Efektem takich projektów są trwałe relacje między uczestnikami, wspólna historia i mnóstwo pozytywnych wspomnień. Wartości sfery prywatnej w naturalny sposób wpływają na wartościowanie w świecie biznesu, a to w prosty sposób przekłada się na założenia finansowe, których wypełnienie jest głównym powodem podejmowanie wszelkich działań marketingowych. Kolejny gift, gadżet, zaproszenie na kolacje nie dostarczą jednak tak silnych emocji, jak wspólne przeżycie przygody na drugim krańcu świata. Jesteśmy świadomi tego, że wyjazd incentive ma być nie tylko podróżą po nowym kraju czy regionie. Ma być przede wszystkim podróżą po nowych przeżyciach, które trwale zapiszą się we wspomnieniach uczestnika, wzbogacając jego życie o nowe emocje.

Grażyna Łukaszyk,
Director of Incentive Department, Rival Group

Artykuł ukazał się OOH magazine nr 2/2018. Pobierz wersję online TUTAJ.