Nie każdy wie, że polska firma ARAM, od 5 lat stoi za projektem scen i kompleksową produkcją techniczną Intel Extreme Masters dla ESL, największego turnieju gier komputerowych na świecie.
Warszawski ARAM projektuje i tworzy sceny oraz scenografie multimedialne na ten spektakularny turniej e-sportowy. Projektowanie, budowanie scen i multimedialnych scenografii pod wydarzenia tego typu, bardzo różni się od organizacji festiwali muzycznych. Mimo że bazuje na wielu podobnych technologiach, funkcje jakie musi spełniać profesjonalnie zaprojektowana scena, odbiegającego od tych, jakie widujemy na koncertach czy imprezach muzycznych. Podczas wydarzeń e-sportowych najważniejsza jest rozgrywka oraz jej uczestnicy, czyli gracze. To wokół nich się wszystko dzieje, to oni muszą mieć odpowiednio przygotowaną scenę, profesjonalnie ustawione światło, a cały układ musi spełniać warunki telewizyjnego show oraz przede wszystkim wymogi stawiane przez administratorów i sędziów rozgrywek. ARAM wspólnie z organizatorem ESL, który jest największa firmą e-sportową świata, od kilku lat pracuje nad udoskonalaniem scen tak, aby rozgrywki zapadały w pamięć i były jeszcze bardziej wyjątkowe. Każdy pomysł, każdy detal wymaga konsultacji na wielu szczeblach tak, aby spełnione zostały warunki w jakich odbywają się mecze e-sportowe oraz aby scena była wizualnie atrakcyjna dla widzów śledzących rozgrywki online, a także tych, którzy siedzą na widowni.
Fot. Helena Kristiansson
Prace nad projektem zaczynają się na długo przed wejściem na obiekt, z reguły jest to kilka miesięcy. Poprzedzone są wieloma spotkaniami i rozmowami. Zespół konfrontuje pomysły z możliwościami czasowymi, potrzebami i budżetem. Kiedy powstanie finalny koncept rozpoczynają się prace konstrukcyjno-projektowe. Główna scena w katowickim Spodku ma szerokość prawie 70 m i wysokość ponad 10 m. To olbrzymia konstrukcja, która nie tylko musi zachwycać, ale przede wszystkim spełnić swoją funkcję dla gier różnego typu. Dobór technologii też nie jest prosty, co roku trzeba czymś zaskoczyć, zaprojektować ją tak, aby jeszcze bardziej zapierała dech w piersiach, była ciekawa i na swój sposób unikalna. W tym roku oprócz specjalnie unoszonej ściany rozdzielającej zawodników obu drużyn, scena została wyposażona w automatycznie jeżdżące ekrany diodowe – które zależnie od potrzeb łączyły się lub rozchodziły. Całość była nie tylko automatycznie poruszana, ale i w pełni automatycznie sterowana. Takie rzeczy doceniają fani gier.
Fot. Adela Sznajder
W tym roku w produkcję techniczną już na miejscu było zaangażowanych blisko 160 osób ze strony ARAM. To technicy różnych specjalizacji, realizatorzy, kierownicy produkcji, operatorzy, alpiniści, serwisanci, a także osoby zajmujące się budową konstrukcji i dekoracji. Zapanowanie nad tak ogromną instalacją to też nie lada wyzwanie, tym bardziej, że na zbudowanie całości były niecałe
4 dni. Sam wyładunek 16 tirów sprzętu i konstrukcji zajmuje pół dnia i musi być szczegółowo zaplanowany.
ARAM w tym roku, był odpowiedzialny nie tylko za projekt i realizację scenografii, oświetlenia i multimediów na MAIN STAGE, ale i STAGE SOUTH, AUDITORIUM STAGE, a także w różnym zakresie za budowę części stoisk targowych na IEM EXPO, jak również oświetlenie i technikę na BUSINESS AREA i aktywności na zewnątrz budynku w tym ekrany diodowe dla kibiców, którzy czekali w kolejce przed katowickim Spodkiem.
Rafał Mrzygłocki
Artykuł ukazał się OOH magazine nr 2/2018. Pobierz wersję online TUTAJ.