Logo

Marketing MIXTylko w OOH magazine

Nie poradzisz sobie bez doskonałej analityki – czyli jak (w miarę bezboleśnie) przejść na GA4?

1 lipca 2023 roku czeka nas prawdziwa rewolucja. Google Analytics Universal, które znamy w bardzo zbliżonej do obecnej formy od 2012 roku zostanie wyłączone, a jedyną opcją śledzenia wyników witryny będzie nowa wersja Google Analytics 4. To spora zmiana, zarówno od strony analizy raportów po sposób w jaki nowe narzędzie zbiera dane. Dużym wyzwaniem jest też fakt, że nie możemy migrować danych między wersjami stąd nową powinniśmy wdrożyć… na wczoraj.

Devagroup

Różnice w Google Analytics 4

Można śmiało stwierdzić, że na potrzeby nowej wersji Google wymyśliło cały system od zera. Znane nam z poprzedniej odsłony (pageview), transakcje czy nawet stare zdarzenia (event) zostały zastąpione przez jedną zunifikowaną wartość: zdarzenia. Universal opisywał użytkownika za pomocą jego parametrów, sesji i działań jakie podejmował. Obecnie użytkownik ma przypisane właściwości, ale cała jego aktywność na naszej stronie rejestrowana jest jako zdarzenia z parametrami.

Dlaczego to ważna zmiana? Okazuje się, że równolegle nie tylko zmienia to same definicje pojęć takich jak użytkownik czy sesja, co powoduje, że nie da się ich do siebie porównywać, ale zmienia również wygląd i sposób budowania raportów znanych nam dobrze z poprzedniej wersji. Dla marketera to spora zmiana, musisz bowiem nauczyć się nowych definicji, budować nowe raporty, a jeśli chcesz mieć szansę porównania danych to jak najszybciej należy uruchomić nowe śledzenie na stronie.

Na nieuważnych, w systemie czeka sporo niespodzianek. Dla przykładu w raportach znajdziemy kolumnę użytkownicy. Ich liczba nie będzie dała się porównać między GA4 a UA. Jednym z powodów jest to, że w GA4 kolumna użytkownik to tak naprawdę aktywni użytkownicy i dopiero zagłębienie się w gotowe raporty pozwala poznać tę różnicę. Liczba sesji też będzie różniła się mocno między systemami: w GA4 nie mamy znanego z UA resetu sesji rozpoczynającego nową sesję o północy ani startu nowej sesji po napotkaniu nowych parametrów kampanii.

Devagroup
Najechanie myszką na nazwę kolumny zdradza nam prawdziwe znaczenie danych.

Jak bezboleśnie wdrożyć GA4

Najlepszym sposobem jest śledzenie równoległe, czyli uruchomienie obu wersji na raz. Możemy to zrobić za pomocą prostego kreatora dostępnego w zakładce administracja, na poziomie usługi, w starej wersji Analytics lub założyć nowe śledzenie. Jeśli już posiadamy konto, wystarczy uruchomić Asystenta w zakładce administracja i postępować według instrukcji Google. Jeśli dopiero uruchamiamy śledzenie, to podczas procesu konfiguracji należy wybrać „Opcję zaawansowane” i uruchomić dodatkową usługę Universal Analytics.

Cały proces wdrożenia to osadzenie na każdej z podstron naszego serwisu gotowego fragmentu kodu. Niestety, wdrożenie jest tylko pozornie proste i istnieje wiele elementów, które mogą pójść nie tak. Po pierwsze, jeśli chcesz wdrożyć śledzenie musisz mieć zgodę użytkownika na ciasteczka. Oznacza to, że kod GA4 może wywołać się tylko wtedy, jeśli użytkownik zaakceptuje (proaktywnie) uruchamianie ciasteczek analitycznych na Twojej stronie.

Zaawansowani użytkownicy wdrażają GA4 za pomocą narzędzia Google Tag Manager, które pozwala za pomocą instalacji na stronie fragmentu kodu zarządzanie wszelkimi innymi tagami (Google Ads, Facebook Ads itp.) bez konieczności ingerowania w kod strony. Pamiętaj: jeśli korzystasz z rozwiązań SaaS np.: RedCart albo gotowych silników typu WordPress, to instalacja GA4 jest jeszcze prostsza, ponieważ ogranicza się do wypełnienia nawet tylko jednego pola w odpowiednim miejscu panelu lub darmowej wtyczce.

Devagroup

Czy na pewno wdrażać GA4 zgodnie z prawem?

Wiesz, że musisz poinformować użytkownika o śledzeniu, opcjonalnym korzystaniu z Google Signals oraz móc udowodnić, np.: w postaci logu, że wyraził zgodę na uruchomienie ciasteczka analitycznego? Najprościej osiągnąć to korzystając z wtyczki np.: CookieBot jednak jest to rozwiązanie płatne i abonamentowe. Uważam, że zamiast tego to jednorazowe wdrożenie dobrze przygotowanego rozwiązania jest lepszym rozwiązaniem, jednak wiele agencji nie ma swoich rozwiązań w tym zakresie, a prowizja od producenta wtyczki to kuszący pasywny dochód.

Alternatywę do abonamentowych rozwiązań możesz podglądnąć na stronie semKRK.pl, gotową wymagającą jednorazowej konfiguracji wtyczkę spełniającą wymogi prawne. O takie rozwiązania pytaj swoich specjalistów.

Krzysztof Marzec – CEO w DevaGroup. W branży SEM od 2005 roku. Trener SEO, Google Ads & Analytics. Autor trzech książek, ponad setki artykułów i wysoko ocenianych kursów on-line. Wykładowca m.in. Uniwersytetu Jagiellońskiego, Akademii Górniczo-Hutniczej oraz Wyższej Szkoły Europejskiej im. Józefa Tischnera. Jest pomysłodawcą i organizatorem semKRK, wyjątkowej, krakowskiej konferencji dedykowanej miłośnikom SEM, SEO i Analityki oraz gali nagród semKRK Awards. Sędzia konkursów European Search Awards i Global Search Awards.


Artykuł ukazał się w ostatnim numerze OOH magazine. Do wglądu online TUTAJ.