Logo

Marketing MIX

Biedronka w ogniu krytyki. Co poszło nie tak?

Portugalska sieć handlowa poinformowała swoich konsumentów SMS-owo o obowiązujących promocjach, porównując ceny do konkurencyjnego Lidla. Klienci są zniesmaczeni, a Biedronka zajmuje się teraz odpieraniem ataków w social mediach.

Za początek sporów między najpopularniejszymi dyskontami w Polsce można uznać porównywanie paragonów, rozpoczęte przez Lidla, który powoływał się na badania „Faktu” i niezależnej agencji ASM Sales Force Agency. Następnie Biedronka informowała w swojej komunikacji, że to nieprawda, przekonując klientów, że to ich produkty są tańsze. Tym samym klienci zostali świadkami marketingowych przepychanek. Teraz, weszły one na nowy poziom.

Powiadomienia sms

W pierwszą niedzielę lutego Biedronka poinformowała swoich konsumentów o obowiązujących ofertach specjalnych, jednocześnie porównując je do konkurencyjnego Lidla, tym samym wykazując swoją przewagę.

Biedronka
Źródło: materiały redakcyjne

– W SMS-ie Biedronki, który również otrzymałem, zabrakło miejsca nie tylko na pomysł, ale nawet na ich klasyczny zwrot z poprzednich wiadomości, tj. Drogi Kliencie. Zawierał on jedynie proste informacje porównujące ceny lub ilość produktów niekorzystnie dla konkurencji, w tym przypadku Lidla. Można przypuszczać, że decyzja o takiej formie komunikatu była oparta na analizie danych, wskazujących, iż część klientów nie jest lojalna wobec jednej sieci handlowej i kieruje się ceną. – skomentował Maks Michalczak, Head of PR and Content Marketing, Eura7.

Pierwsza reakcja Lidla, którą opublikowali na Facebooku, miała charakter żartobliwy.

Biedronka
Źródło: Facebook

Następnie pojawiło się oficjalne stanowisko. – Pragniemy zaznaczyć, że rozpowszechniane informacje o cenach wybranych produktów w sieci Lidl Polska są nieprawdziwe i wprowadzają konsumentów w błąd. – napisała Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR, Lidl Polska. W oświadczeniu uwzględniła także m.in. ceny danych produktów obowiązujące w niemieckim dyskoncie, niższe niż te podane w smsach Biedronki.

– Reakcja Lidla na tę sytuację, manifestująca się poprzez lekko humorystyczny wpis o „dziwnym łańcuszku” w mediach społecznościowych, jest przykładem stosowania przez marki lekkiego tonu w komunikacji marketingowej, co jest charakterystyczne dla reklamy porównawczej. – wyjaśnił Maks Michalczak.

Wg eksperta, reklama porównawcza jest prawnie dopuszczalna w Polsce, lecz rzadko wykorzystywana przez przedsiębiorstwa. – Jest ona kojarzona z kreatywnymi i innowacyjnymi kampaniami reklamowymi prowadzonymi przez globalne marki takie jak Coca-Cola, Pepsi, McDonald’s, Burger King, a nawet BMW, które stworzyło wyjątkowy spot pożegnalny dla Dietera Zetsche, długoletniego CEO Daimler AG, do którego należy Mercedes-Benz – dodaje Michalczak.

Globalne marki często zadziwiały lub rozśmieszały reklamą porównawczą. Batalia między sieciami w Polsce budzi natomiast różne reakcje, najczęściej negatywne. Internet zalała fala komentarzy i memów, które wprost wyśmiewają portugalski dyskont. Można przeczytać liczne opinie o tym, że zadziałał na korzyść swojej konkurencji.

Zgody marketingowe

Kontrowersyjna okazała się nie tylko treść SMS-ów, o których tak głośno, ale też pora ich wysłania – niedzielny wieczór. W komentarzach na profilu Biedronki na Facebooku pojawiło się wiele pytań, co można zrobić, aby ich nie otrzymywać. W odpowiedzi sieć wskazuje na klientów, którzy ściągając aplikację, zgodzili się na otrzymywanie powiadomień SMS. Jak to wpłynie na dalsze korzystanie z programów lojalnościowych?

– Ciekawić może fakt, że smsy otrzymywać będą posiadacze aplikacji Moja Biedronka, natomiast nie da się z nich zrezygnować, jeśli dalej chce się korzystać z aplikacji. Warto więc zastanowić się nad tym, jaką rolę aplikacje mobilne pełnią w naszym życiu? Czy dalej są dużą pomocą, zniżką i wartością dodaną, czy tylko (niestety) źródłem spamu i powiadomień w naszych smartfonach? – skomentował Kamil Leśniak, Event&Marketing Manager w DevaGroup.

Real time marketing

Internetową burzę sprawnie wykorzystały działy marketingów niektórych firm i organizacji. Dla przykładu – Kaufland poinformował o trwającej promocji na wybrane produkty, czym wzbudził dużo sympatii wśród swoich obserwatorów na Facebooku.

Biedronka
Źródło: Facebook

Kolejnym przykładem jest Platforma Komunikacyjna Krakowa, profil prowadzony przez pasażerów krakowskiej komunikacji miejskiej.

Biedronka
Źródło: Facebook

Nieco spoźniona IKEA, ale jak zawsze niezawodna, jeśli chodzi o real time marketing, także podzieliła się swoim komentarzem.

 

Biedronka
Źródło: Facebook

Lidl natomiast przygotował bardzo wymowną odpowiedź dt. SMS-ów oraz samych produktów, których dotyczyły powiadomienia. Umieścił ją w swojej gazetce promocyjnej.

Biedronka
Źródło: Lidl.pl

Na czas pisania tego artykułu, nieznane jest jeszcze stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jaki będzie miało wpływ na tę „walkę”? I czy faktycznie internauci, jak twierdzą w komentarzach, będą robić zakupy u konkurencji? Po burzliwym 2023 r., który obfitował w marketingowe wpadki marek, to pierwszy tak duży problem do rozważań w tym roku. Jak podsumował Kamil Leśniak: – Przyglądajmy się dalej sytuacji z zaciekawieniem.


Więcej newsów z branży TUTAJ.